W programie Nasz nowy dom pracuje wielu różnych pracowników, jednym jest kierownik budowy Artur Witkowski, który ostatnio zmaga się z gorszym zdrowiem. Fani licznie życzą mu powrotu do formy przy okazji zastanawiając się, co mu dolega. Wreszcie sam zainteresowany postanowił zabrać głos w tej sprawie.
Artur Witkowski cierpi na porażenie nerwu twarzy
Program Nasz Nowy Dom cieszy się od lat dużą popularnością wśród widzów Polsatu, dzięki czemu już od wielu lat potrzebujące rodziny mogą znaleźć cenną i darmową pomoc w kwestii remontu ich domów lub mieszkań. Członkowie ekipy budowlanej zyskali dużą sympatię widzów, nie tylko Katarzyna Dowbor jako prowadząca, ale i ekipa budowlana w tym sami kierownicy budowy. Ostatnio Artur Witkowski został w wyniku choroby zastąpiony przez swojego brata Adama, ale szybko wrócił do programu. Niestety okazało się, że choroba jeszcze nie odpuściła. Fani szybko dostrzegli symptomy gorszej formy kierownika budowy, życząc zdrowia i jednocześnie zastanawiając się, co się stało. W końcu po licznych komentarzach i próbach diagnozy dokonywanych przez internautów, sam zainteresowany postanowił zabrać głos. W komentarzu pod jedną z sugestii, że Artur Witkowski cierpi na porażenie nerwu twarzowego, kierownik budowy napisał:
Tak trafiony zatopiony. Przewiało a potem zapalenie ucha i porażenie nerwu twarzy. Wlekło się pół roku ale już jest prawie ok. Pozdrawiam serdecznie
Fani licznie życzą mu dużo zdrowia.
Reguły programu Nasz nowy dom
Program niezmiennie od lat prowadzi Katarzyna Dowbor, wspierana przez trzech projektantów: Martynę Kupczyk, Macieja Pertkiewicza i Martę Kołdej. Nad całą ekipą czuwają też kierownicy budowy, czyli Przemysława Oślaka, Wiesława Nowobilskiego i wspomnianego wcześniej Artura Witkowskiego. Panowie i projektanci zmieniają się w zależności od możliwości specjalistów i lokalizacji danego domu.
W galerii znajdziecie zdjęcia Artura Witkowskiego!
Przeczytaj także
"Nasz Nowy Dom". Niepełnosprawny, samotny ojciec mieszkał w domu bez łazienki. Dom zyskał nowe oblicze
Matka chciała dać synom dom, jakiego sama nie miała. Ekipa "Nasz Nowy Dom" sprostała zadaniu
Elżbieta Romanowska o szczegółach programu "Nasz nowy dom": "Tutaj sobie troszeczkę nawzajem przeszkadzamy"