Niejeden raz na pewno byliście świadkami sytuacji, gdy kobieta w zaawansowanej ciąży stała w autobusie lub nie została przepuszczona w kolejce w sklepie lub u lekarza. Choć chciałoby się wierzyć, że takich sytuacji nie jest dużo, to przypadek, o którym dziś piszemy, niestety nie jest odosobniony...
"Mam dość ciężarnych, które wpychają się w kolejki" - pisze 25-latka
Wiktoria z Warszawy napisała do nas po tym, gdy poszła do lekarza i zależało jej na tym, aby szybko zostać przyjętą. W tym samym czasie mężczyzna, który stał w kolejce przed nią, przepuścił dwie ciężarne kobiety. To ją strasznie rozwścieczyło.
Mam dość ciężarnych, które wpychają się w kolejki! Uważają się za święte krowy, którym wszystko wolne. To już nie jest nawet zabawne, a autentycznie wkurzające. Ja nie jestem w ciąży, ale to przepraszam bardzo mam poświęcić pół dnia, żeby wszystkie ciężarne przepuszczać?! Czy ja nie mam swojego życia?!
"Czym one są niby zmęczone?! - pyta dalej młoda kobieta
Wiktoria w wiadomości pełnej oburzenia stara się udowodnić, że skoro ciężarna kobieta miała siłę przyjść do lekarza lub do sklepu, to nie jest z nią aż tak źle i na pewno nie czuje się aż tak słabo.
Jakby były takie zmęczone i słabe, to nawet by nie miały siły na to, żeby się z domu ruszyć. Takie użalenie się nad sobą to jest dopiero jest słabe!
Przepuszczasz ciężarne w kolejce?
Przeczytaj także
"Moja synowa ubiera się nieładnie. Aż mi głupio przed koleżankami. Jak na nią wpłynąć?"
"Rodzina twierdzi, że zarabiam za dużo. Mnie nie wystarcza na życie"
"Ktoś zostawił to zdjęcie na grobie męża. Teraz prawda wyszła na jaw, a ja już więcej tam nie pójdę"