Na pewno przyznacie, że w rodzinie nigdy nie jest tak różowo jak w komediach. Nie zawsze ma się ochotę na zabawę z dziećmi. Nie zawsze mąż jest tak dobry, jakbyśmy tego chciały i nie zawsze żona jest miła dla swojego ukochanego. Jednak na koniec dnia z reguły każdy z nas odpuszcza i umie wybaczyć. Co jednak w sytuacji, gdy jedno z dorosłych przez cały czas jest oschłe dla jednego dziecka?
"Mąż chyba nie lubi naszej córki"
Ilona z Wrocławia napisała do nas, bo nie może sobie poradzić z tym, jak mąż zachowuje się wobec ich córki. Karinka ma 11 lat i jest ich pierwszym dzieckiem. Mają także 7-letnigo Danielka i to on jest oczkiem w głowie Piotra, męża 41-latki.
Ja czasem mam wrażenie, że Piotrek robi mi na złość. Nie wiem, jak mam rozumieć jego zachowanie. Notorycznie podkreśla na różnych spotkaniach rodzinnych, jak dumny jest z Daniela, że to jego oczko w głowie, że jego życie zmieniło się, gdy syn przyszedł na świat. Oczywiście to dobrze, że tak ojciec mówi o swoim dziecku, ale chyba mamy jeszcze Karinkę... Ona to widzi i jest jej naprawdę smutno...
"Kup jej słodycze, a Danielkowi LEGO"
Czara goryczy przelała się w momencie, gdy mąż Ilony dał jej pieniądze na prezenty gwiazdkowe. Wskazał przy tym, jaka kwota ma trafić na podarunek dla danego dziecka:
Dostałam 300 złotych na prezenty, ale... Piotrek powiedział, że 30 zł jest dla Karinki, a reszta dla Daniela. Gdy zapytałam, dlaczego to robi, odparł, że ONA jest już duża i nie powinna nawet dostać tego, co ma. Nie mam zamiaru kupować jej mniejszego prezentu. Pożyczę od siostry, bo sama nie pracuję i nie mam wolnych pieniędzy na prezent, ale nie pozwolę, aby moja córka dostała gorszy prezent...
Czy spotkałyście się z podobną historią?
Przeczytaj także
"Moja synowa ubiera się nieładnie. Aż mi głupio przed koleżankami. Jak na nią wpłynąć?"
"Rodzina twierdzi, że zarabiam za dużo. Mnie nie wystarcza na życie"
"Ktoś zostawił to zdjęcie na grobie męża. Teraz prawda wyszła na jaw, a ja już więcej tam nie pójdę"