Poronienie to nadal temat tabu. Większość mam i ojców zmaga się z taką traumą w samotności. Ostatnio Weronika Marczuk zaapelowała do kobiet, by nie bały się mówić o swojej stracie. Aktorka sama musiała się z tym zmierzyć, a teraz chce pomóc innym.
Weronika Marczuk straciła dziecko
Przez to, że o poronieniach nadal mówi się niewiele, wielu rodzicom wydaje się, że są samotni, w tym, co przeżywają. To dodatkowo pogarsza całą sytuację. Niestety z taką sytuacją musiała poradzić sobie Weronika Marczuk. Była żona Cezarego Pazury przeżyła tragedię — poroniła niecały miesiąc przed porodem i straciła bliźniaki.
Swoją stratę postanowiła przekuć w coś dobrego — chce dać wsparcie innym kobietom, które mają za sobą podobne przeżycia. Wydała książkę "Walka o macierzyństwo", a ostatnio udzieliła wywiadu dla Plejady, w którym apelowała do matek, które straciły dziecko:
Takie rzeczy trzeba przeżyć z godnością. One są trudne, ale nie można się chować. Wykluczenie i ukrywanie czegoś jest najgorszą traumą. Nie ma co się tego wstydzić. Żyjemy już w tych czasach, że jesteśmy w stanie obronić prawo, żeby mieć żałobę. Rzeczywiście jest tak, że wtedy się nie chce nic i to jest normalne. Nie ma takich "kozaczek", czy "kozaków", którzy by tego nie przeżywali
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez Weronika O. Marczuk privat (@weronika.olena)
Nie przechodziła przez to sama
Była żona Cezarego Pazury zdradziła też, że sama korzystała z profesjonalnej pomocy, żeby uporać się z żałobą:
Faktycznie korzystałam z pomocy. Wiedziałam, że inaczej nie będę w stanie tego przejść, dlatego w Kijowie miałam taką trenerkę-coach, z którą przeszłam te ciężkie chwile
Teraz Weronika Marczuk jest szczęśliwą mamą. W styczniu urodziła pierwszą córeczkę, którą chętnie chwali się w mediach społecznościowych.
Przeczytaj także
Agnieszka Hyży o mężu i córce podczas nieudanych starań o dziecko. Pytania córki raniły...
Weronika Marczuk o ataku Rosji na Ukrainę: Zatrzymajcie się, błagam, nie niszczcie życia. Wstrząsające zdjęcia
Małgorzata Heretyk-Musiał o staraniach o dziecko. Dwa lata starań, poronienie i strach....