Carolyn Radford obiecuje, że w tę Gwiazdkę nie przesadzi z wydatkami. Angielska miliarderka i właścicielka klubu Mansfield Town jest zdania, że zamiast obdarowywać dzieci drogimi prezentami, lepiej zainwestować w świąteczną oprawę, np. udekorowanie domu. Dlatego kwotę, jaką wyda na każde z dzieci ograniczy do, bagatela, 1000 funtów. Czyli prawie 5000 PLN!
O tych dobrowolnych ograniczeniach Carolyn opowiedziała dziennikowi "The Sun".
Nie dostaną pozłacanych iPadów, ani nic z tych rzeczy - zadeklarowała. - Takie rzeczy psują dzieci. (...) A ja nie chcę ich rozpuścić.
Zapytana, dlaczego w takim razie prezenty dla dzieci dowiezie święty Mikołaj w helikopterze, oparła:
Dla nas to żadna ekstrawagancja, bo posiadamy własny helikopter.
Ach, ci bogacze! Kto ich zrozumie... Zobaczcie, jak wystawnie szykują się do świąt!