Mariola Bojarska-Ferenc ostatnio zabrała głos w sprawie tuszy Dominiki Gwit. Dziennikarka Wideoportalu zapytała ją, co sądzi o otwartym mówieniu o tym, że Gwit dobrze czuje się ze swoją otyłością i ją akceptuje. Trenerka fitnessu była ostra w swojej ocenie i otyłość Gwit nazwała epatowaniem. Bojarska-Ferenc wymieniła też problemy zdrowotne, z którymi wiąże się otyłość.
Ja nie jestem za tym. Świetnie, że Dominika dobrze się z tym czuje, ale ja bym nie epatowała aż tak, że ta otyłość jest fajna, bo pamiętajmy, że tutaj nie mówimy o estetyce, to, czy się komuś się podoba Dominika Gwit, czy nie, to jest odrębna sprawa. Mówimy tu o kontekście zdrowia. Że otyłość niesie ze sobą mnóstwo problemów, to są problemy ze stawami, z kręgosłupem, ze wzrokiem, z sercem, z cukrzycą, z koncentracją, u mężczyzn problemy z potencją, możliwość zachorowania na nowotwory.
Na koniec wbija Gwit szpilę, sugerując, że ta za często ulega "przyjemnościom".
Jeśli komuś wytykamy nadwagę, to nie dlatego, że chcemy komuś zrobić przykrość, tylko dlatego, że chcemy zadbać o zdrowie, bo jeśli ktoś nie chce żyć długo, to niech sobie robi, co chce. Mam nadzieję, że do pani Dominiki dojdzie to, że zdrowie jest ważniejsze czasami niż zwykła przyjemność.
Zgadzacie się z nią?