W madryckim metrze znaleziono czek na dwa miliony dolarów. Właściciel jeszcze się nie zwrócił po odbiór zguby.
- Kto jest tak majętny, że nosi w kieszeni czek na 2 miliony dolarów i jeździ naszym metrem? - dziwił się szef zmiany w metrze madryckim Jose Manuel del Cura w rozmowie z dziennikarzami. - Widocznie jest takie szybkie i wygodne - dodał przytomnie.
Rzeczy Kalifornijczyka czekają na niego zdeponowane w dyrekcji madryckiej policji przy Puerta del Sol, w historycznym centrum stolicy.