Mateusz Morawiecki bez mrugnięcia okiem przyznał, że zarabiał za dużo. Padły konkretne kwoty

Morawiecki u Żurnalisty

Żurnalista to jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci polskiego Internetu. W przestrzeni medialnej aż huczy od plotek o wątpliwej uczciwości celebryty. Niektórzy są wręcz oburzeni, że osoba o tak nagannej moralności cieszy się przychylnością gwiazd, które otwierają się przed nim podczas wyjątkowo szczerych wywiadów.

Podcast "Żurnalista – Rozmowy bez kompromisów" odwiedzili już m.in. aktorzy, celebryci, patoinfeucerzy, a nawet politycy. Jednak to ostatni z gości jest chyba największym zaskoczeniem! W najnowszym podcaście gościem dziennikarza był Mateusz Morawiecki. Były premier otworzył się przed swoim rozmówcą. Jednak, jak wyjaśnił Żurnalista, sprytnie ominął kilka odpowiedzi:

Rozmowa trwała trzy godziny. Nie chciałem na potrzeby jednej rozmowy zamieniać się w kogoś innego. To taka rozmowa, jak każda inna u mnie. Chciałem poznać swojego rozmówcę, nie przerywać i przekrzykiwać się. Premier Morawiecki umiejętnie omijał odpowiedzi na niektóre pytania

-napisał pod instagramową publikacją Żurnalista.

Pawel Wodzynski/East News

Morawiecki ujawnił zarobki

Podczas wizyty Mateusza Morawieckiego w studiu nagraniowym Żurnalisty padło sporo niewygodnych pytań. Podcaster nie mógł ominąć tematu zarobków byłego premiera. Okazuje się, że polityk PIS-u największe pieniądze zarobił przed polityczną karierą. Przyznał szczerze, że zgromadzony majątek pozwolił mu żyć na tak wysokim poziomie, że postanowił poświęcić się służbie publicznej:

Powiedział pan, zarobiłem w życiu aż za dużo pieniędzy, dlatego mogę poświęcić się dla służby publicznej. Jak to jest mieć tak dużo pieniędzy jak pan ma?

-zapytał Żurnalista.

Jak zostałem prezesem banku, to bardzo dużo zarabiałem, mogę powiedzieć, że aż za dużo, że to są duże pieniądze. Na pewno nie łączyłem tego nijak ze szczęściem. One ułatwiają różne decyzje życiowe.

Natomiast chyba najlepszym dowodem na to jest to, że jak odchodziłem, to miałem propozycje pozostania. Gdybym pozostał w banku w Polsce tutaj, to bym zarobił jeszcze ze sto milionów złotych dodatkowo.

Gdybym przyjął propozycję kariery międzynarodowej, którą również otrzymałem, to bym pewnie zarobił ze dwieście milionów złotych

-chwalił się Morawiecki.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Żurnalista (@zurnalistapl)

Internauci oburzeni wywiadem z Morawieckim

Najnowszy odcinek podcastu Żurnalisty podzielił jego fanów. Nie zabrakło słów podziwu, że podcaster zdecydował się na rozmowę z byłym premierem. Niestety większość komentujących nie kryła oburzenia, że rozmowa jest jedynie próbą ocieplenia wizerunku przez polityka PIS-u. Jedno jest pewne, wybór gościa zszokował wszystkich:

Tego nikt się nie spodziewał. Myślałam, że mam zwidy.

Jaki szlachetny, zrezygnował z pracy w banku, dla dobra Polski.

Jego szlachetność mnie powala. Lepiej, żeby został w banku. Polska byłaby normalniejsze bez tego pana za sterami.

Ludzie tak mocno oderwani finansowo od rzeczywistości nigdy nie powinni być dopuszczeni do rządzenia społeczeństwem.

Was też zaskoczyła wizyta Mateusza Morawieckiego u słynnego Żurnalisty?

Koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii po niezłą dawkę humoru. Zebraliśmy dla Was najlepsze memy internautów o Mateuszu Morawieckim.