Rozgrzewające zabiegi na jesień

Robi się coraz chłodniej... warto więc poświęcić czas na rytuały pielęgnacyjne, które pomogą poczuć przyjemne ciepło na skórze.

Peeling do ciała na bazie cynamonu – ten rodzaj przyprawy świetnie działa na skórę. Nie tylko usuwa z niej martwe komórki, wyrównuje koloryt oraz poprawia ukrwienie, ale także przyczynia się do redukcji cellulitu. Do zabiegu potrzebne będą następujące składniki:  2 łyżki brązowego cukru należy zmieszać z 2 łyżkami kawy i 3 łyżkami cynamonu. Aby mikstura łatwiej nakładała się na ciało można do całości dodać oliwę z oliwek, która świetnie nawilży skórę i sprawi, że masaż będzie znacznie łatwiejszy i bardziej płynny. Ciało należy równomiernie nacierać w strefach dotkniętych cellulitem energicznie pocierając i masując okrężnymi ruchami z kierunku od dołu w górę. Efekt rozgrzewający pojawia się niemal natychmiast i towarzyszy potem jeszcze przez dłuższy czas.

Masaż gorącą czekoladą – za taką przyjemność w gabinetach odnowy trzeba słono zapłacić. Mimo wszystko jednak wiele osób decyduje się na tego rodzaju zabieg. Dlaczego? Otóż zapach czekolady uwalnia endorfiny, czyli hormony szczęścia, więc wraca dobre samopoczucie, a skóra jest gładka w dotyku. W domu także można pokusić się o przeprowadzenie takiego rytuału pielęgnacyjnego. Wystarczy zakupić czekoladę kosmetyczną, rozpuścić ją w garnku, a następnie kiedy nieco przestygnie (optymalna temperatura to ok. 40 stopni) polać nią ciało i przystąpić do słodkiego masażu. Przy tego rodzaju zabiegu przyda się więc pomoc drugiej osoby.

Masaż gorącymi kamieniami lub stemplami – taki kosmetyczny rarytas jest połączeniem aromaterapii, termoterapii i akupunktury. Efektem jego działania jest poprawa krążenie krwi, rozluźnienie napiętych mięśni, przypływ pozytywnej energii i skóra, która pobudzona do działania za sprawą mieszanki ziół i ciepła tryska zdrowiem i atrakcyjnym wyglądem. Masaż kamieniami świetnie oczyszcza ciało z toksyn!

Imbirowa kąpiel – aby ją przygotować należy zaopatrzyć się w płócienny woreczek do którego wkłada się listki lawendy lub róży, goździki oraz korzeń imbiru i umieszcza pod kranem. Spływająca z niego woda stworzy pachnącą i bardzo esencjonalną aromatyczną kąpiel, która świetnie rozgrzeje ciało oraz  poprawi ukrwienie. Taki zabieg warto zaserwować sobie podczas przeziębienia czy nadmiernego przemarznięcia. Dodatkowo wdychanie unoszących się w łazience oparów podziała jak aromaterapia redukując katar oraz pomagając pozbywać się stanów zapalnych.

Jak widać pomysłów jest wiele, więc w czasie sezonu jesiennego zdecydowanie jest w czym wybierać. Który z proponowanych zabiegów najchętniej byście wypróbowały?