Liderka Strajku Kobiet o Kaczyńskim: Musiał wypacykowany się nagrać. To dla niego upokorzenie

Facebook.com

Przejdź do galerii

Środa, 28 października 2020

Liderka Strajku Kobiet, Marta Lempart wypowiedziała się o wstrząsającym oświadczeniu Jarosława Kaczyńskiego. Twierdzi, że to jest dla niego największe upokorzenie, że musiał odpowiedzieć strajkującym kobietom.

Strajk Kobiet: Marta Lempart o oświadczeniu Jarosława Kaczyńskiego

Marta Lempart to liderka niezależnego ruchu społecznego, Ogólnopolski Strajki Kobiet, nazywanego też Strajkiem Kobiet. To właśnie ona rozpoczęła protesty po kontrowersyjnym wyroku TK, który zakazał w Polsce aborcji w przypadku ciężkich wad płodu, a za nią poszło już kilkaset tysięcy kobiet i mężczyzn. Liderka odniosła się właśnie do wstrząsającego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, które we wtorek wieczorem pojawiło się na Facebooku partii PiS.

Zdaniem wielu komentatorów Kaczyński nawoływał swoich zwolenników do agresji w stosunku do protestujących kobiet i do wojny domowej. Marta Lempart w rozmowie w Radiu TOK FM twierdzi, że sam fakt, że Kaczyński musiał zabrał głos w sprawie Strajku Kobiet i odezwać się do strajkujących kobiet, już jest dla niego upokorzeniem.

- To Jarosław Kaczyński zdecydował, że będą w Polsce protesty. To on kazał pani magister Przyłębskiej wygłosić oświadczenie dotyczące aborcji.
- Ja rozumiem, że pan Kaczyński może sobie kłamać, że to, co wydała Przyłębska, to był wyrok. I że to, co tam się zadziało, to był Trybunał Konstytucyjny. Ale to już kompletnie nikogo nie obchodzi. I to jest nasze wielkie zwycięstwo. Jeszcze tydzień temu nie było takiej świadomości. Ludzie zapomnieli, jak ważna jest walka o Trybunał i o praworządność.
- Kaczyński odpowiada za każdą osobę, która teraz ucierpi. Za wszystko, co się teraz dzieje w Polsce.
- To, że Kaczyński musiał się nagrać taki wypacykowany i że musiał nam odpowiedzieć, to jest dla niego największe upokorzenie. Dla niego przyznanie, że jacyś ludzie w ogóle istnieją, że czegoś chcą i się z nim nie zgadzają, to najgorsze, co się może zdarzyć.
- Samo zmuszenie Kaczyńskiego do reakcji, to już zwycięstwo, bo prezes PiS nienawidzi z całego serca odpowiadać na głos obywateli.
- Tak samo naszym zwycięstwem było, że musiał w piątek uciekać jak szczur z Żoliborza i kryć się u premiera na Parkowej.
- To jest wojna. Ona się toczy od wielu lat. Teraz jest kolejna bitwa o Polskę. To bitwa o to, by nie odebrano nam ostatniego skraweczka wolności. Bitwa o wszystko. I ludzie są na to gotowi, to widać na ulicach.

Marta Lempart w poniedziałek ogłosiła postulaty Strajku Kobiet. Wśród nich m.in. traktowanie oświadczenie Przyłębskiej jako oświadczenia, a nie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, stworzenie prawdziwego, niezależnego TK, a nie obsadzonego sympatykami partii oraz najważniejszy: dymisja rządu oraz "powołanie rady konsultacyjnej która będzie pracowała nad tym, jak sprzątać po PiS-ie".

Zgadzacie się z liderką Strajku Kobiet?

Facebook.com/marta.lempart.9