To było prawdziwe wyzwanie zarówno dla rodziców, fryzjera, jak i dla samego chłopca, którego można było pomylić z dziewczynką. Kiedy usiadł na fryzjerskim fotelu, dosłownie zalał się łzami. Włosy pewnie zapuszczał od urodzenia. Były piękne, zdrowe, lekko pofalowane. Nic dziwnego, że chłopakowi trudno było się z nimi rozstać. A dodatkowo mama też pochlipywała pod nosem, co na pewno nie ułatwiało chłopcu podjęcia decyzji. Jednak metamorfoza była udana i gorzkie łzy zastąpił szczery uśmiech. Zobacz!
Pierwsza wizyta u fryzjera
Pierwsza wizyta u fryzjera zawsze jest dla dziecka stresująca. Szczególnie gdy dotyczy ona jakiegoś maluszka.
Tutaj fryzjer miał do czynienia z kilkulatkiem, wnioskujemy jednak, że nikt nigdy wcześniej nie obcinał mu włosów, bo był naprawdę długie.
Tak naprawdę, na początku pomyliliśmy chłopca z dziewczynką.
Usiadł na fotelu fryzjerskim i zdecydowanie nie był zachwycony tym, że musi tam być. Jednak najwyraźniej decyzja była już przez rodziców podjęta.
Chłopiec się rozpłakał
Widać było, że nie chce żegnać się ze swoją bujną czuprynką, a włosy miał piękne. Zadbane. Lekko pofalowane.
Wydawało się, że ucieknie z tego fotela, ale fryzjer poradził sobie z wyzwaniem i działał stanowczo i zdecydowanie.
Najpierw obciął długi, koński ogon, a później pokazał chłopcu, jak działa maszynka do golenia.
Gdy mały oswoił się z sytuacją, zaczął się uśmiechać i chętnie oglądał w lusterku i w telefonie, jak obecnie wygląda.
Efekt przerósł chyba jego najśmielsze oczekiwania i naprawdę kompletnie odmienił jego buźkę. W nowej fryzurze chłopiec wygląda dużo poważniej i naprawdę uroczo. A Tobie, jak się podoba? Sprawdź w naszej galerii.