Kasia Nosowska wzięła ślub! 46-letnia wokalistka sformalizowała swój związek dopiero po 17 latach. Zrobiła to w tajemnicy przed fanami, z dala od błysku fleszy, a nawet z dala od Polski. Razem z partnerem i synem z poprzedniego związku, Mikołajem, wyjechała do Las Vegas i to właśnie tam padło sakramentalne "tak". Następnie nowożeńcy pojechali odpocząć w słonecznym Los Angeles.
Nosowska podzieliła się radosną nowiną o zamążpójściu na swoim Instagramie. Pokazała zdjęcie obrączki na palcu i zamieściła wymowny wpis:
Po 17 latach, po przejściach
Krótko, ale jakże wzruszająco! Fani składają gratulacje i dowcipkują, że teraz, zgodnie z celebrycką tradycją, Kasia i jej mąż powinni popełnić okładkę w jednym z poczytnych magazynów.
Kim jest mąż Katarzyny Nosowskiej?
Kasia Nosowska wyszła za mąż za Pawła Krawczyka (46 l.), kompozytora i gitarzystę zespołu Hey, z którym występuje od 2001 roku. Para tworzy związek od 17 lat, nie ma dzieci. Przedtem Nosowska była związana z Adamem Krajewskim, z którym ma 22-letniego syna Mikołaja. Gdy urodziła dziecko, miała 19 lat, jej partner 25. Związek wkrótce się rozpadł. Nosowska związała się potem z aktorem Redbadem Klynstrą, lecz mimo szumnych zaręczyn, do ślubu ostatecznie nie doszło. Głębszą relację udało jej się stworzyć dopiero z Pawłem Krawczykiem, choć - jak podkreśla - nie jest to związek sielankowy. W jednym z ostatnich wywiadów Nosowska wyznała, że jej partner walczy z chorobą alkoholową.
Jako osoba żyjąca z uzależnionym sama jestem tzw. osobą współuzależnioną. Dałam więc radę innym, żyjącym z takimi problemami kobietom. Nie skupiaj się na chorobie ukochanego - jego sprawa, on musi chcieć sobie pomóc. Ty zajmij się sobą. Chorobie partnera zawdzięczam coś bezcennego: wiem już, czego nie chcę na pewno. Nie czułam się nigdy tak dobrze, jak teraz. Napisałam książkę, nagrywam płytę - powiedziała w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym"
Wygląda na to, że w związku Kasi Nosowskiej i Pawła Krawczyka wiele spraw się wyprostowało, skoro postanowili wziąć ślub.
Gratulujemy i życzymy więc wszystkiego najlepszego!