Wiosna powoli ogrania świat. Robi się coraz cieplej, przyroda wraca do życia, a my wyciągamy z głębi szafy lekkie kwieciste suknie i z niecierpliwością czekamy na wolną chwilę, by urządzić piknik w plenerze. Na tak specjalną okazję warto zadbać o odpowiednią stylizację... Jak podpowiada japoński Vogue, w tym sezonie nie możemy się obejść bez kwiatów. To one są motywem przewodnim wiosny 2013.

Jeśli planujecie w najbliższym czasie wyjść za mąż, zacznijcie oszczędzać, by zamówić ślubną kreację od Very Wang, ponoć najbardziej uznanej projektantki mody ślubnej na świecie. I choć ceny kreacji są trochę kosmiczne (20 tys. $ wzwyż), może jednak warto pocieszyć siebie takim prezentem? Warto!

Jakiś czas temu świat mody obiegła wiadomość - znany francuski brand Yves Saint Laurent zmienił nazwę na Saint Laurent Paris.  Mała zmiana, a jednak tyle kontrowersji. Specjaliści od rebrandingu (w marketingu to właśnie oni zajmują się modernizacją wizerunku marki) głowili się, czy nowe logo będzie rozpoznawalne, a luksusowy paryski dom mody nie straci przypadkiem kilentów.

Długo wyczekiwany pokaz projektanta obył się bez  zapowiadanej wisienki na torcie - Katarzyna W. się nie pojawiła. Na szczęście! Niepoinformowanych odsyłam na portale plotkarskie sprzed dwóch dni, a także do Super Expressu, który - jak widać - zajmuje się nie tylko praniem brudów i newsami z pogranicza fantastyki. Teraz gazeta aspiruje do miana wyroczni modowej.

Czy w szpitalu ludzie ubierają się modnie? A w sumie, czy w ogóle muszą? Czy istnieje coś takiego, jak moda medyczna? Moim skromny zdaniem, tę działkę możemy zostawić poza wpływami high fashion.

Najdziwniejsze, najciekawsze i najbardziej kontrowersyjne looki prosto z światowych wybiegów. Kto tym razem wywołał najwięcej skandali? Specjalnie dla Was przygotowaliśmy galerię najbardziej kontrowersyjnych stylizacji z minionych tygodni mody ss 2013.

Tommy Hilfiger na sezon wiosna/lato 2013 dla mężczyzn przygotował dużą dawkę ekstrawagancji, która świetnie odnajdzie się w biurowej cdzienności. Czarnym marynarkom i szarym sweterkom mówimy stanowczo NIE.

W tym sezonie na ulicach Paryża królują swetry. Jest to bezapelacyjny trend na jesień i zimę 2013. Futrzane, dziergane, vintage'owe, oversize'owe, a nawet proste męskie. Nie zapominamy także o gustownych dodatkach - złoto, srebro, a nawet banalny plastik potrafią kardynalnie odmienić Twój look. Baw się kolorami, miksuj style i ciesz się jesienią.

Kolekcje Custo Barcelona to jak pamiątka z udanych wakacji. Pamięta się długo, a na twarz przywołuje szczery uśmiech. Pozytywne wibracje słonecznej Katalonii w postaci soczystych kolorów, a także mocna dawka ulicznych printów to klucz, którym projektanci marki już od kilku sezonów otwierają drzwi do serc fashionistów świata.

Elegancka rock'n'rolla w wersji glamour to wizytówka Pierra Balmaina (siostrzana marka znanego nam już od dawna Balmain). I jeśli w swoich wiosenno-letnich kolekcjach projektanci na całym świecie szaleją z kolorem i printem. Pozwalają sobie na odważniejsze i bardziej ekstrawaganckie formy, obnażając wszystko, co kobieta ma do pokazania. Tu mamy stoicki spokój i bardzo ostrożny seksapil.

Goście światowych fashion weeków od zawsze wzbudzały gorące emocje i kontrowersje. Podobnie było w tym sezonie. Jak bawiła się Lady Gaga i Zombie Boy na New York i London Fashion Week?

Po kilkunastu godzinach pokazów oraz afterparty u Marca Jacobsa wróciłem do hotelu grubo po północy i zacząłem pisać. Niestety zasnąłem... Podobna karma spotkała mnie dnia następnego i tak w kółko.

Już tylko niecały tydzień pozostał do największego święta mody - New York Fashion Week, który zainauguruje nowy sezon, a także fashionweekową gorączkę (po Nowym Jorku czeka nas jeszcze Paryż, Londyn i Mediolan). I choć za oknem już prawie jesień, na wybiegu dopatrywać się będziemy trendów na kolejną wiosnę i lato.

Najbardziej cenię Roberta Kupisza za jego charakter. Projektant należy do tego jakże nielicznego grona "fashion people", które nie ulega presji, nie zadziera nosa, nie puszy się, nie wymądrza się, nie stroi się w cudze piórka, nie zgrywa ważniaka i co najważniejsze - nie ma fochów. Robert robi swoje, a każde zajęcie wychodzi mu dobrze.