Po pierwsze nie należy zapominać o kremie z filtrem. Choć promienie słońca nieśmiało próbują przedzierać się przez chmury to ich działanie nadal jest silne. Lepiej więc dmuchać na zimne niż nabawić się zmarszczek i przebarwień.

Zabieg ten to podstawa codziennej pielęgnacji i jeśli na dłużej chcemy cieszyć się młodo wyglądającą skórą powinnyśmy o nim pamiętać zawsze (późny powrót do domu czy lenistwo nie jest tutaj żadną wymówką!). Przystępując do działania warto jednak poznać właściwą technikę wykonywania tego wieczornego rytuału. A zatem:

Dodając masło shea do oliwki dziecięcej otrzymamy produkt w sam raz do regeneracyjnego masażu. Taki kosmetyk intensywnie nawilży plecy, a do tego jego przyjemny zapach będzie podczas zabiegu rozpieszczał zmysły.

Olejek ten jest otrzymywany z owoców drzewa makadamia. Zawiera w swoim składzie nasycone kwasy tłuszczowe, a także witaminy A, B i E. Wykazuje on przede wszystkim właściwości regeneracyjne i silnie nawilżające, więc łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie się ran. Do tego doskonale chroni przed działaniem wolnych rodników, a więc powstrzymuje postępujące oznaki starzenia. Ponadto zapobiega powstawaniu rozstępów oraz cellulitowi, poprawia napięcie skóry i sprawdza się jako środek łagodzący poparzenia słoneczne. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż jest on hypoalergiczny.

Jeśli do wyżej opisanych objawów nie dochodzi gorączka czy nudności oznacza to, że mamy do czynienia z lżejszym przypadkiem poparzenia słonecznego, które nie wymaga jeszcze kontaktu z lekarzem, a jedynie szybkiej pomocy. Jak przynieść skórze ulgę?

Kiedy już taki mankament cery się pojawi w pierwszej kolejności można sięgnąć po proste metody domowe. W walce z zaskórnikami doskonale sprawdzą się ziołowe parówki przygotowane na bazie rumianku czy szałwii. Innym rozwiązaniem może być również maseczka z żelatyny, mąki ziemniaczanej połączonej z wodą, drożdży wymieszanych z mlekiem lub ubitego białka kurzego z dodatkiem soku z cytryny.

Pojawiają się wskutek zapalenia mieszka włosowego wywołanego niewłaściwym goleniem i spędzają sen z powiek przypominając o sobie uporczywym swędzeniem i szczypaniem. Jak pokonać tę uciążliwą przypadłość?

Nie tylko owoce są sprzymierzeńcami urody!

Zachwycają urodą i zgrabną sylwetką. Czemu zawdzięczają taki wygląd?

Apteki oferują całą ich gamę, więc śmiało można wybierać i przebierać. Każda z nich przeznaczona jest do innego rodzaju cery czy problemów z nią związanych. I tak mamy wodę termalną do przesuszonej skóry, cery atopowej czy tej z tendencją do wyprysków. Istnieją też takie, które uśmierzają stany zapalne. Wody termalne świetnie redukują rumień, świąd czy nadmierne łuszczenie się naskórka.

Balsam – najbardziej popularny i zarazem uniwersalny kosmetyk. Jest tani, poręczny i nadaje się do każdej skóry. Czas wchłaniania: średni.

Codzienne smarowanie balsamem zrogowaciałych miejsc jest naszym pielęgnacyjnym obowiązkiem. Do tego jednak nie zaszkodzi dodać kilka innych zabiegów, które przyspieszą proces regeneracji zgrubiałego i twardego naskórka.

Wskutek reakcji metabolicznych przyczyniają się do postępowania oznak starzenia. Trudno więc nie nazwać ich wrogiem każdej kobiety! Jak z nimi walczyć, by ową potyczkę o zachowanie młodości jak najdłużej wygrać?

Dlatego po zejściu z plaży warto zaserwować skórze pożądaną dawkę nawilżenia i regeneracji. Jak to zrobić?