Jakiś czas temu Mia Sand z Danii została okrzyknięcia w sieci "nowym ideałem kobiecości". Urocza blondynka jest trenerem personalnym i fit modelką, choć przez bujne kształty i potężną posturę zdecydowanie odbiega od wizerunku typowej fitnesski. Internauci upatrują w niej gwiazdę nowego trendu, mającego zakończyć hegemonię "wyżyłowanych" modelek w rozmiarze XS. Sama Sand działa pod hasłem: Nie bój się być inna i swoją figurą próbuje udowodnić, że duże też może być piękne.

Veronica Bielik (23 l.) zyskała popularność dwa lata temu, gdy zaczęła publikować na Instagramie zdjęcia swojego rewelacyjnego ciała. Z czasem stała się fitblogerką motywującą dziewczyny do ćwiczeń i pracy nad figurą. Szczególnie imponująco prezentuje się jej pupa - nadzwyczaj duża, krągła i bardzo sexy. To właśnie ona sprawiła, że liczba followersów jej profilu zaczęła rosnąć lawinowo.

Mia Sand z Danii nie wygląda jak typowa fit modelka, a raczej jest jej zaprzeczeniem, ale mimo 80 kilogramów wagi i olbrzymich rozmiarów, dla wielu internautów stała się nowym ideałem piękna. 29-latka prezentuje się niebywale ponętnie: długie blond włosy, duże niebieskie oczy, wielki biust, krągłe biodra, długie nogi i śnieżnobiały uśmiech.

Pochodząca z Chin Ye Wen jest jedną z tych fenomenalnie wyglądających kobiet, dla których czas dawno stanął w miejscu. Kobieta może pochwalić się aparycją dwudziestoparolatki, choć ten wiek ma już  bardzo dawno za sobą.

Fitnessowe modelki z Instagrama mają opanowane do perfekcji pozowanie do selfie, a to jak się okazuje wcale nie jest takie proste. Żeby sylwetka prezentowało się naprawdę szczupło i atrakcyjnie, trzeba zadbać odpowiednie ułożenie ciała, światło a także dobór stroju.

Australijska trenerka fitness i instagramowa modelka Chontel Duncan wzbudziła kontrowersje, gdy będąc w ósmym miesiącu ciąży chwaliła się, że codziennie intensywnie ćwiczy, by przygotować ciało do porodu i szybko odzyskać formę. Matki nie zostawiały na niej suchej nitki twierdząc, że przez swój egoizm naraża życie dziecka. Maluch jednak urodził się zdrowy i silny. - Mój syn jest zdrowszy niż dzieci matek, które leżały na kanapie – dopiekała Duncan. Chwaliła się też, że dzięki regularnym ćwiczeniom mięśni brzucha i miednicy poród poszedł jak z płatka i nie musiała korzystać ze znieczulenia.

Na Instagramie aż roi się od zdjęć idealnie umięśnionych ciał i boskich sylwetek, które niejedną śmiertelniczkę mogą wpędzić w kompleksy. Modelki fitness dumnie prężą do obiektywów jędrne pośladki i biusty, chwalą się perfekcyjnie wyrzeźbionymi brzuchami bez grama tłuszczu. Jednak jak się okazuje, ich ciała, choć wyćwiczone, w rzeczywistości wcale nie prezentują się tak spektakularnie jak na zdjęciach. Przed każdym selfie ciało wymaga odpowiedniego ułożenia i oświetlenia, aby na fotce prezentowało się atrakcyjnie i bez zarzutu. Czasami trzeba wciągnąć brzuch, pochylić do przodu tułów, zastygnąć z naprężonymi mięśniami albo po prostu sprytnie skierować na siebie światło. Zobaczcie, jakie triki stosują instagramowe modelki fitness