Beata Tadla niedawno rozstała się ze swoim partnerem. Jednak wszystko wskazuje na to, że nie jest już singielką. Wczoraj na jej Instastory pojawiło się wiele mówiące zdjęcie. Znów jest zakochana?

Niestety wygląda na to, że Beata Tadla nie ma szczęścia do mężczyzn, a przynajmniej do długich związków. Jej ostatni partner właśnie poinformował, że rozstał się z dziennikarką. Umieścił krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych.

Beata Tadla była jedną z gwiazd na wtorkowej gali Kryształowe Zwierciadła. 43-latka zaprezentowała się w czarnej sukience z falbankami, do której dobrała beżowe szpilki na niebotycznym obcasie.

Minęło pół roku od głośnego rozstania Beaty Tadli i Jarosława Kreta. Para pożegnała się w niedogodnym dla obojga momencie, bo tuż przed rozpoczynającym się "Tańcu z gwiazdami", w którym zgodzili się wziąć udział. Choć od tygodni huczało od plotek, że pogodynek wyprowadził się od prezenterki, para cały czas robiła dobrą minę do złej gry i zaprzeczała rozstaniu. Kret potwierdził to enigmatycznym wyznaniem: "Ja mam swój własny dom na warszawskiej Starówce, Beata ma swój gdzie indziej. Nie chcę wnikać w szczegóły i o tym opowiadać, ale tak wygląda nasze życie." Jednak zanim Tadla zdobyła Kryształową Kulę, zdążyło się już potwierdzić, że związek z Kretem to już przeszłość.

Rozstanie Beaty Tadli i Jarosława Kreta dla wszystkich było ogromnym zaskoczeniem. Tuż przed rozpoczęciem tanecznego show, pogodynek w jednym z wywiadów dał mocno do zrozumienia, że jego związek z dziennikarką to już przeszłość. Jak powiedział gazecie "Fakt":

Jarosław Kret odkąd porzucił Beatę Tadlę, uznawany jest za prawdopodobnie najbardziej nielubianą osobę z telewizji. Pan pogodynek znów zaskakuje. Na swoim profilu na Instagramie pochwalił się faktem zdobycia mandatu. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie jego komentarz:

O Beacie Tadli w mediach jest ostatnio bardzo głośno. W ciągu ostatnich lat zmieniła nie tylko pracę i wizerunek, ale także rozstała się z wieloletnim partnerem, Jarosławem Kretem.

Beata Tadla wygrała w piątek 21. edycję "Tańca z Gwiazdami" i tym samym zgarnęła 100.000 zł! W trakcie podziękowań niemal ominęła Jarosława Kreta, który musiał zadowolić się pocałunkiem w policzek (Beata Tadla wygrała 21. (!) "Taniec z Gwiazdami"! Nie wszystkim było do śmiechu). To wszystko widzieli widzowie. Tymczasem 17-letni syn dziennikark, Janek Kietliński, pokazał na Instagram Stories to, co była przeznaczone tylko dla oczu wybranych - a więc afterparty programu! 17-latek razem z mamą i innymi uczestnikami show bawił się na imprezie do samego rana. Jan najlepiej bawił się z 19-letnią Angeliką Muchą czyli LittleMooonster96. Dziewczyna zabrała Tadli Kryształową Kulę, ochoczo z nią pozowała, a nawet... próbowała ją pocałować, co wszystko udokumentował Janek. Zobaczcie zdjęcia.

W piątek odbył się finał 21. edycji "Tańca z Gwiazdami", który wygrał Beata Tadla! Trzeba jednak przyznać, że walka z Kasią Dziurską była wyrównana, bo Tadla wygrała niewielką przewagą głosów (w finale liczyły się tylko głosy od widzów)! Ta edycja odbyła się pod znakiem rozstań - Kret rzucił Tadlę tuż przed rozpoczęciem show. Dziennikarka w finałowym odcinku wyznała, że chciała zrezygnować z show, ale nie zrobiła tego z powodu swojego partnera tanecznego, Jana Klimenta. Tadla długo dziękowała za wygraną, a kiedy już skończyła, pierwszą osobą, której rzuciła się w ramiona, był Popek! Jarosław Kret, który stał tuż za nią, miał kwaśną minę i zdążył tylko poklepać Popka po plecach. Kret załapał się tylko na cmok w policzek, a zaraz potem Tadlę złapał Krzysztof Gojdź.

Już dziś widzowie Polsatu obejrzą finałowy odcinek 21. edycji (!) "Tańca z Gwiazdami"! O Kryształową Kulę bój stoczą Beata Tadla i Kasia Dziurska. 42-letnia Tadla wyznała niedawno, że mało by brakowało, a po pierwszym odcinku zrezygnowałaby z udziału w show - wszystko przez bolesne rozstanie z Jarosławem Kretem, o którym dowiedziała się od dziennikarzy podczas ramówki Polsatu. Podczas udziału w "TZG" Tadla rozkwitła i z odcinka na odcinek radziła sobie coraz lepiej. Z kolei 29-letnia Kasia Dziurska jako trenerka fitnessu od początku była perfekcjonistką w tańcu. Kto waszym zdaniem wygra show?

We wczorajszym półfinałowym już odcinku "Tańca z Gwiazdami" do finału przeszła Beata Tadla i Kasia Dziurska! Tadla i Jan Kliment zatańczyli tango i cha-chę i już te 2 tańce zagwarantowały im miejsce w finale! Dziurska i Tomasz Barański zatańczyli pasodoble i slow fokstrota a w dogrywce taniec współczesny, dzięki któremu przeszli do finału! Jak myślicie kto wygra 21. edycje "Tańca z Gwiazdami"?

Beata Tadla i Jan Kliment we wczorajszym odcinku "Tańca z Gwiazdami" zatańczyli taniec współczesny, a w drugim tańcu odcinka dziennikarka wystąpiła w kusej niebieskiej kreacji odkrywającej jej bezbłędną figurę! W tym odcinku z programem pożegnał się Krzysztof Gojdź, który nie ukrywał swojej sympatii do dziennikarki i życzył jej tego, by to właśnie ona wygrała program. Tadla rozstała się z Jarosławem Kretem zaledwie kilka tygodni temu, jednak wygląda na to, że w programie naprawdę odnajduje swoją kobiecość i rozkwita. Zobaczcie, jak sobie poradziła.

Beata Tadla pojawiła się na nagraniu programu "Gwiazdy Cejrowskiego". 42-letnia dziennikarka wybrała rockową stylizację - czarną bluzkę, skórzaną mini spódniczkę z falbankami, do której dobrała kozaki na szpilce. Tadla wyglądała świetnie, a jej strój podkreślił jej szczupłą sylwetkę. Czyżby rozstanie z Jarosławem Kretem jej służyło? Na to wygląda. Zobaczcie zdjęcia!

Beata Tadla i Jarosław Kret prowadzą razem w "Nowej TV" program - Tadla jest prowadzącą wiadomości, zaś Kret jest pogodynkiem. W ostatnim wydaniu "Serwisu 24" między była parą znów doszło do scysji. Tadla w zakończeniu programu mówiła w materiale o pierścionku zaręczynowym Joanny Krupy wartym 2 miliony złotych. Współprowadzący program, Czyż zapytał pogodynka o to, czy kupiłaby taki pierścione.