Reklama
 

alfie evans

Odłączony od aparatury ALFIE EVANS wróci do domu? Dwulatek WCIĄŻ ŻYJE wbrew prognozom lekarzy

Odłączony od aparatury ALFIE EVANS wróci do domu? Dwulatek WCIĄŻ ŻYJE wbrew prognozom lekarzy

Od kilku dni ważą się losy niespełna 2-letniego Alfiego Evansa, którego w poniedziałek (23 kwietnia) lekarze z Liverpoolu odłączyli od aparatury podtrzymującej życie, wbrew woli rodziców. Zdaniem lekarzy chłopiec cierpiący na rzadką chorobę neurologiczną miał umrzeć po kilku minutach od odstawienia sprzętu. Okazało się jednak, że dziecko oddycha już trzecią dobę i jest w stanie przyjąć pokarm. Rodzice chcieli skorzystać z propozycji papieża Franciszka i przenieść Alfiego do kliniki Bambino Gesu w Rzymie, gdzie chłopiec miałby być poddawany dalszej terapii. Brytyjski sąd jednak nie wyraził na to zgody, argumentując, że podróż naraziłaby dziecko na jeszcze większe cierpienie. Jednocześnie sędzia zaapelował do zespołu medycznego, by jeszcze raz "dokładnie i ambitnie, nawet jeśli to daremna nadzieja, rozpatrzył wszystkie opcje".

Pt. 27 kwietnia