-
Gość 2010-06-11 o godz. 02:23, odsłony: 1451
Sympatie polityczne
Dowiedziałam się dziś, że mój kolega z pracy (no, kolega to może za dużo powiedziane, niech będzie - znajomy) jest aktywnie działającym członkiem Młodzieży Wszechpolskiej. I jakoś cała moja sympatia do niego wzięła i zdechła
Okazuje się, że w ogóle nie jestem tolerancyjna.. Nie mam nawet ochoty odpowiadać mu "cześć" na korytarzu po tym jak przeczytałam jego wypociny antygejowskie na jakiejś stronie www
I teraz pytanie: czy potraficie oddzielić czyjeś poglądy polityczne (i nie tylko) od codziennych stosunków z danym osobnikiem? Mi się wydawało, że potrafię.. Aż nie trafiłam na aktywnego wszechpolakaOdpowiedzi (10)Ostatnia odpowiedź: 2010-06-12, 05:12:17
Staram się nie oceniać ludzi po poglądach politycznych, ale nie zawsze wychodzi Głównie dlatego, że sympatycy pewnych opcji rzadko potrafią nie krytykować i nie "nawracać". A że takie "nawracanie" działa na mnie jak płachta na byka to kontakty później już nie są takie same.
Wszechpolaka spotkałam raz, (na praktykach) i mimo, że fajny z niego był gostek to kilkurazowo dziennie wygłaszał odę do Romana - co od razu zdyskwalifikowało go jako ewentualnego znajomego na dłużej.
Mi również czyjeś poglądy politycznie zupełnie nie przeszkadzają, o ile widzę, że ta osoba jest porządnym człowiekiem, który szanuje zdanie innych ludzi, nie próbuje im narzucać swoich poglądów ani nie potępia nikogo za własną wizję świata.
Nie przeszkadzałoby gdyby moja koleżanka należała do MW, bo np. podziela politykę społeczną LPRu, jest mocno wierząca i uznaje tradycyjny model rodziny. Ale jakiś miły pan, który w zaciszu domowym szkaluje na internecie np. osoby o odmiennej orientacji seksualnej, byłby dla mnie nie do zaakceptowania.
O polityce nie dyskutuję, to zawsze rodzi jakies konfilkty.
Jednak bardzo ale to bardzo mnie razi robieżność pomiędzy tym co dane osoby wyznają a co rzeczywiście w życiu wyprawiają.
Polityczne poglądy - i owszem. W dyskusjach omijam te tematy dużym łukiem, bo o ile kiedyś mi się wydawało, że "takich" poglądów nie ma w moim otoczeniu, teraz pewności nie mam. Aczkolwiek chwilę po dowiedzeniu się o sympatiach politycznych pewnych osób (swoją drogą niesamowicie miłych, inteligentnych, sympatycznych itp.) zrobiłam szybki rachunek sumienia, co też takiego o pewnych partiach wygadywałam ;)
Odpowiedz
Ja też bym się uprzedziła. 8)
Mam w nosie, na co kto głosował, ale jak wiem o czyichś ekstremalnych poglądach, to się uprzedzam.
Ja jestem tak niezainteresowana polityką, że w sumie mi wszytko jedno. Dopóki ktoś nie zacznie pieprzyć przy mnie głupot i nawracać na jedyną słuszną opcje ;)
Odpowiedzjeżeli chodzi o partie polityczne to jest luz, trzymam się ze znajomymi z prawa i z lewa i z centrum też, acz przyznam szczerze, że wszechpolaka jeszcze nie poznałam, i wydaje mi się, że w tym temacie mogłoby być cieżko. Tutaj już trochę inne przekonania wchodzą w grę. Pewnie bym z owym kolegą/znajomym nie wchodziła w bliższą znajomość. 8)
OdpowiedzJeśli ktoś nie dyskryminuje innych, nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, to jego poglądy polityczne, religijne nie mają dla mnie większego znaczenia.
Odpowiedz