-
Alix 2010-06-04 o godz. 13:05, odsłony: 10224
Co można mówić kobietom w ciąży? ;)
Nie znalazłam takiego tematu więc...
Zainspirowana tematem-narzekalnią - czego nie należy mówić kobiecie w ciąży, po przeczytaniu którego normalnie boję się rozmawiać z kobietami w ciaży, postanowiłam założyć ten wątek.
Podzielcie się, jakie komentarze, pytania, gesty, jakiego typu troska sprawia Wam przyjemność, albo chociaż jest neutralna?Odpowiedzi (19)Ostatnia odpowiedź: 2010-06-06, 10:06:05
Mi można mówić wszystko.
Czasem tylko smutno się robi jak ktosik mówi - ojej znowu chłopiec - jaka szkoda!
Oczywiście jak ktoś zauważa urodę, i ładny brzuszek to się rozpływam...
Tak czy inaczej lubię jak ktoś się mną interesuje i można mnie macać i traktować jak inkubator!
Co tam... Jest bosko!
A jak prywatny mąż mówi, że jestem sexy... to.... wiecie co lol
Ja bardzo lubię kiedy w pierwszej kolejności zauważa się mnie a nie mój brzuch. Niby nic, ale jest mi miło kiedy jestem kobietą w ciąży a nie chodzącą ciążą. :) Lubię jak ludzie, którzy wiedzą, że będzie dziewczynka mówią o niej już osobowo, a nie per dzidziuś itp. Lubię jak znajomi mówią, że pięknie wyglądam, lubię ustępowanie miejsca w autobusie. Ogólnie lubię zyczliwe zainteresowanie a nie histeryczna ciekawość lol
OdpowiedzJa wczoraj usłyszałam fajny komplement. Dobrze, że siedziałam, bo bym chyba upadła z wrażenia. Moja siostra powiedziała mi, że ciąża mi tak służy jak Angelinie Jolie lol Że wyglądam tak samo super jak ona lol
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):"Jak Ty przepięknie wyglądasz - to pewnie będzie chłopak, bo mówią, że w ciąży z synem matka pięknieje" ;)
ja wyglądam tak samo jak przed ciążą. nie sądzę, żebym wyglądała ani lepiej ani gorzej. Cera taka sama, skłonna do przesuszeń, czasem coś wyskoczy lol
Madeleine napisał(a):"Jak Ty przepięknie wyglądasz - to pewnie będzie chłopak, bo mówią, że w ciąży z synem matka pięknieje" ;)
hehe, to już wiem dlaczego mówią, że ładnie wyglądam w ciąży lol
Mi również jest miło jak mi mówią, że ciąża mi służy, że ładnie wyglądam it., nie przeszkadza mi jak się codziennie ktoś zapyta jak się czuję i na do widzenia mówi dbaj o siebie, bo wiem że to z troski i życzliwości
ostatnio wsiadłam do trawaju i pan ok. 40 ustapił mi miejsce, ja mu mówię, że tylko 3 przystanki jadę i dziękuję, a on prosze siadać dziecko spadochronu nie ma :):)
Mnie ostatnio miło było jak koleżanki z pracy mówiły, że ładnie wyglądam. 8) lol
W pierwszej ciąży takich komplementów nie słyszałam 8)
Mnie sie podoba przepuszczanie w kolejkach, spodobalo mi sie jak przy kasie pakowalam zakupy do siatek i przystojny facet za mna zapytal czy mi pomoc zaniesc zakupy do samochodu:)
A rekordem chyba byly 2 panie w cistkarni. 2 eskpedientow obslubiwalo odpowiednio mnie i te 2 panie, w tym samym czasie. I okazalo sie, ze dla mnie zapakowano przedostatnia drozdzowke, a one akurat chcialy 2, do kawy. Ich ekspedientka zaczela gesto sie tlumaczyc, ze jej kolezanka ja wyprzedzila, ze przeprasza itd.... Nagle jedna z pan spojzala na mnie i mowi: "Ah, pani jest w ciazy! No to nie ma o czym mowic, bardzo prosze zapakowac ciastko dla tej pani!:):)"
Nareszcie coś dla mnie. Zupełnie nie rozumiałam tematu narzekalni, bo mi można mówić wszystko :) Uśmiecham się nawet jak nazywają mnie strasznym grubasem i nic mnie nie rusza. Lubię być w ciąży i nawet te same pytania zadawane każdego dnia wciąż mnie cieszą :D
Odpowiedzmi mogli mówić właściwie wszystko ;) na pewno bardzo mnie podbudowywały komplementy, że świetnie wyglądam, że ciąża mi służy, miłe komentarze w sklepie (np. trzeba panią przepuścić bo kto nam będzie dzieci rodził - powiedziała staruszka przepuszczając mnie w kolejce :)), przepuszczanie w kolejce itp.
Odpowiedz
agnetta dobrze cię rozumiem - niektorzy to chociaż szybko starali się nadrabiać miną i mowili coś w stylu: grunt ze zdrowe i na pewno będzie kochane a byli i tacy co mialam wrazenie chcieli mnie poklepać po plecach i zapewniać ze to tragedia przecież ale jakoś przezyję
Albo walili prosto z mostu: no szkodaaa albo: no pech :o
Już sobie powiedzialam ze jak będzie kiedyś trzeci chlopak to nikt się ode mnie w ciąży nie dowie jaka jest płeć dziecka
Chociaż to i teraz potrafi mieć miejsce - o drugi syn? no szkoda
I potrafią to powiedzieć mamy ktore same mają tylko synow
"Jak Ty przepięknie wyglądasz - to pewnie będzie chłopak, bo mówią, że w ciąży z synem matka pięknieje" ;)
Odpowiedz
agamelka napisał(a):Moim zdaniem wystarczy przepuszczanie w kilometrowych kolejkach, ustępowanie miejsca w autobusie i darowanie sobie komentarzy w stylu "o, jaki grubasek!" :x
U mnie pdoobnie.
Można się mnie pytać o samopoczucie, o płeć, o to czy z racji mojego dużego brzucha jestem pewna że to nie będą bliźniaki i tp. Można również głaskać po brzuchu bo wcale mi to nie przeszkadza :D
Moim zdaniem wystarczy przepuszczanie w kilometrowych kolejkach, ustępowanie miejsca w autobusie i darowanie sobie komentarzy w stylu "o, jaki grubasek!" :x Mnie wzrusza troska moich koleżanek i rodziny i zabija nieczułość i brak kultury obcych ludzi (szczególnie kobiet, które przecież powinny wiedzieć, że np. bolą nogi). To tyle :)
OdpowiedzTak się zastanawiam czy ja się w tamtym temacie wypowiedzialam lol bo jak tak pomysleć lubilam pytania o ciąże, o pleć (nie lubilam tylko tego pelnego wspołczucia spojrzen na informację ze to drugi chlopiec będzie ) - jesli tylko pytali a nie dotykali bylo ok lol ;)
Odpowiedz