-
Gość 2010-05-22 o godz. 06:10, odsłony: 10784
Komu najpierw powiedziałyście o ciąży?
A tak się właśnie zastanawiam.
Komu najpierw powiedziałyście o ciąży?
Czekałyście, żeby wasz mąż/partner dowiedział się pierwszy czy może zaplanowałyście dla męża niespodziankę "na za kilka dni" ale opcja "muszę, bo się uduszę" wzięła górę i komuś musiałyście się wygadać?
Jak to było u Was?
Zapraszam do ankiety :DOdpowiedzi (62)Ostatnia odpowiedź: 2012-10-12, 13:27:30
widzę, że ja standardowo :) męzulkowi :love: długo nic i dopiero reszta rodziny.. :)
OdpowiedzMąż, przyjaciółka, Foruma, rodzice, mój brat, długo długo nikt, reszta rodziny i znajomi.
Odpowiedz
Mężowi (bo akurat był w domu) ;)
Gdyby go nie bylo pewnie zadzwonilabym do przyjaciolki bo komuś powiedzieć musialam a jemu przez telefon to niekoniecznie 8)
Po mężu obie przyjaciolki, potem siłą rzeczy mój lekarz się dowiedzial a gdzieś w 8 tygodniu mieliśmy uroczystość rodzinną - gdzie byla i moja i męża rodzina więc hurtowo prawie im sprzedaliśmy wiadomość.
A potem już cała reszta :D
a ja zrobiłam test i uciekłam z łazienki, a mąż odczytywał jego wynik... dłuuuga cisza, nie wytrzymałam i weszłam do łazienki a on stoi z tym testem i szczerzy się do lustra lol
2 dni później poszłam do lekarza, a od niego do mojej mamy i do teściów
potem zaraz w pracy, znajomym i pocztą pantoflową się rozeszło ;)
O pierwszej ciąży - mąż zaraz po teście, potem jego rodzice, bo ja swoich nie chciałam budzić przed 6 rano, a po paru godzinach moi rodzice. Potem reszta świata, foruma
W drugiej było już inaczej - najpierw test, potem zawowalowana, acz dla stałych bywalców czytelna prośba o kciuki na forum poronieniowym i szybciutko do lekarza. To był piątek, mój mąż wracał do domu w niedzielę. W obotę szepnęłam teściowej, bo byłyśmy razem na koncercie i zakazałam puszczać parę z gęby. W niedzielę - mężowi, w poniedziałek moim rodzicom - tym razem nikomu przez telefon, stąd opóźnienia. Potem jednej, najlepszej przyjaciółce, potem forum. Reszta świata dowiadywała się, jak musiała i to dopiero po 12 tygodniu. Jedna koleżanka wykumała natychmiast, bo w pracy odmówiłam kawy ;)
ewasia napisał(a):O ciazy to ja sie dowiedzialam od meza lol
Najpierw wiedzielismy we dwojke a potem w tej kolejnosci
Foruma 8)
lekarz
rodzice
reszta swiata
u nas przy drugiej ciąży w zasadzie bardzo podobnie tylko, że bez lekarza. ufałam testowi a wizytę umówiłam dopiero jak już byłam chyba w 7tc.
przy pierwszej ciąży dowiedziałam się o niej od lekarki i zaraz powiedziałam mężowi, który czekał na zewnątrz.
ada.ant napisał(a)::arrow: mąż
długo, długo nikt...
Goha - cwaniak, skapnęła się jak oddałam jej z durnym uśmiechem paczkę kawy do peelingu
długo nikt...
hurtem wszyscy rodzice, rodzeństwo,Foruma
Goha sie zorientowała na zakupach w CH Blue City, jak jej siostra (tak, tak z durnym uśmiechem) odpłynęła w zamyślenie - znam Twoje miny mądralo :lizak: - a ta była zupełnie nowa i wiele mówiąca.
3.............2...............1..............FOCH
I can do better than that (peeling z kawy - phi) lol
Mąż, przyjaciółka, lekarz, moi rodzice, brat, teściowie, babcie, znajomi i reszta świata ;)
OdpowiedzNa poczatku byl maz, potem rodzice a potem to juz lecialo ;). A gdy juz bede miala potwierdzone przez lekarza (narazie tylko tescik) to powiem szefowi. Wiedza juz dziewczyny w pracy ale nie wie jeszcze tutaj najwazniejsza osoba ;).
Odpowiedz
Mąż...
foruma... obcym łatwiej się zwierza...
przyjaciółka 1
lekarz
przyjaciółka 2
rodzice (w 5 miesiącu...)
reszta świata
Pierwszy był mąż, oczywiście ;) Zaraz po nim kilka miłych pań 8) Potem lekarz i ... znajoma z podstawówki, spotkana w poczekalni lol [swoją drogą, to też była fajna historia: dziewczyna była dzień przed swoją trzecią inseminacją; kiedy spotkałam ją znów, okazało się, że tym razem się udało - a jej córeczka urodziła się dzień przed Milanem :D ]. A potem to już poleciało ;)
Odpowiedz
- mężowi
- przyjaciółce
- siostrze
- Forumii
- reszcie świata :)
Pierwszy mąż, który de facto sam mi wręczył test i kazał siusiać :P
Zaraz po nim moje dwie najbliższe psiapsióły, z którymi byłam tego samego dnia umówiona. Nie mogłam się oprzeć i na powitanie zawołałam: "Cześć ciocie" lol
najpierw mężus sie dowiedział o wykonanych 3 testach różnych firm...wiec prawie 99,99% pewnosci mielismy, potem doktorek i na koncumama moja i reszta swiata...z mama bylo ciezko;)
OdpowiedzMąż dowiedział się równo ze mną gdy wyczekiwany telefon wreszcie zadzwonił a był to mój lekarz z wynikami min. bety. Potem dowiedział się pracodawca, że jest cień szansy, bo musiałam jakoś mu wyjaśnić dlaczego przedłużam zwolnienie. Potem siedzielismy cicho bo po naszych przejściach nie chceliśmy jeszcze robić rodzicom nadzieji. Później dopiero rodzicom moim powiedzieliśmy i mojej siostrze (bo mama coś tak za bardzo zaczęła wnikać w to czemu jestem na zwolnieniu jeszcze). Tydzień później powiedzielismy teściom. A potem to już się rozkręciło na dobre i wszyscy się podowiadywali.
OdpowiedzTo ja bede oryginalna, bo pierwszy dowiedzial sie moj tata, bo akurat byl w domu jak robilam test. Potem zadzwonilam do mamy ;) Maz dowiedzial sie pare dni pozniej podczas obchodow pierwszej rocznicy slubu :D
Odpowiedz
u mnie kolejnosc nastepujaca:
chlopak,
foruma,
przyjaciolka,
rodzina...
reszta swiata...moze nie do konca ta reszta wie:)
U nas to bylo tak:
O ciazy powiedzial mi maz, bo ja krótkowidz nie zauważyłam dwu kresek, bo test położyłam na podłodze lol
Potem Wiedźmy i agnieszka_, Kuba - wbrew zakazowi wypaplał swoim rodzicom, lekarz, moi rodzice, a teraz powoli ujawniamy się znajomym. W pracy jeszcze nie wiedzą - chyba 8)
natychmiast po zrobieniu testu (z resztą w firmowym kibelku w godzinach pracy) poleciałam do lekarza, który dał skierowanie na betę i wtedy też zadzwoniłam do wtedy jeszcze narzeczonego z niusem :) no a na drugi dzień, gdy były wyniki bety - popędziliśmy z wiadomością do jednych i drugich rodziców oraz do rodzeństwa :)
No a dalej - mój lekarz prowadzący, kilka zaufanych przyjaciółek, szefostwo i wreszcie Foruma i reszta świata :)
1. mąż
2. przyjaciółka
3. foruma
4. rodzice moi
a potem długo długo nic potem tesciowie i reszta świata lol
Pierwszy był mąż.
Potem siostra.
Potem albo Foruma albo rodzice, nie pamiętam
1. Mąż
2. Przyjaciółka
3. Lekarz
4. Rodzice
5. Ludzie w pracy (bo od razu musiałam gnać do lekarza )
Mężowi w sumie nie musiałam mówić, bo dowiedzieliśmy się razem :)
Najpierw babci powiedziałam, potem dowiedzieli się rodzice i reszta świata (za sprawą babci ;)), potem lekarz.
Przyjaciółka ;)
Kazała mi zrobić test, bo dziwnie wyglądałam, prawie mnie ubrała i wypchnęła za drzwi (byłam u niej na kawce) i nakazała iść do apteki :D
Wróciłam, nasikałam, zostawiłam test w łazience, poszłam wyrzucić pudełko, a ta krzyczy: "Ej, dwie kreski masz!" lol
Potem był mąż ;)
1. Mąż
2. Przyjaciółka
3. Lekarz
4. Moi Rodzice i moi bracia
5. Rodzice W.
6. Reszta świata
O mojej ciąży powiedziała mi Bluemendale, przez gg lol
Po teście - pierwszy był mąż (przy nim robiłam), potem potwierdziłam ciążę Blue, następnie lekarz, przyjaciele i rodzice - obie strony dowiedziały się w tym samym momencie (telekonferencja ;) ).
mąż, a chwilę później mama - było to zaraz po zrobieniu testu w domu, a mieszkaliśmy jeszcze wtedy z moją mamą :)
później - moja siostra, przyjaciółka, lekarz, reszta świata :)
Jako pierwszy dowiedział się mąż (zwyczajnie, właśnie na zasadzie 'muszę, bo się uduszę' ;) chociaż miał mieć prezent na 'zająca'). Potem Foruma, rodzice, koleżanka z pracy (na razie tylko jedna - zaufana i wiem, że się nie wygada). Lekarz dowie się we wtorek, a potem pomyślimy o całej reszcie. 8)
Odpowiedz
1. Mąż - razem robiliśmy test
2. Lekarka
3. Rodzice
4. Przyjaciółka
5. Reszta świata
1. mama i ciotka, bo akurat u mnie były a mnie dopadł taki stres, że nie mogłam wytrzymać. Innych członków rodziny załatwiły już same....
2. mąż (po powrocie z delegacji)
3. lekarz
4. firma (z dziką wręcz uciechą im to przekazałam ;))
5. znajomi + inni
U mnie kolejność była taka:
Mąż, lekarz, szpilunia ;) , przyjaciółka, po jakimś czasie Rodzice, foruma ;) i teraz stopniowo oswajamy resztę świata :P
Najpierw mąż - od razu po zrobieniu testu.
Potem lekarz, który potwierdził, że widzi 24 mm dziecko :love: .
A następnie:
- moi rodzice
- rodzice i siostra męża
- babcia i bliska rodzina
- znajomi
- reszta świata
mąż, mama, brat - bo się wygadałam, lekarz, przerwa potem reszta świata
Odpowiedzmężowi, mężowi - chociaż telefonicznie, bo do jego powrotu z konferencji bym się udusiła ;)
OdpowiedzMąż, siostra, Foruma, potem trochę przerwy i rodzice, potem przerwa i reszta ;)
Odpowiedz
O ciazy to ja sie dowiedzialam od meza lol
Najpierw wiedzielismy we dwojke a potem w tej kolejnosci
Foruma 8)
lekarz
rodzice
reszta swiata