• Gość odsłony: 10774

    Komu najpierw powiedziałyście o ciąży?

    A tak się właśnie zastanawiam.
    Komu najpierw powiedziałyście o ciąży?
    Czekałyście, żeby wasz mąż/partner dowiedział się pierwszy czy może zaplanowałyście dla męża niespodziankę "na za kilka dni" ale opcja "muszę, bo się uduszę" wzięła górę i komuś musiałyście się wygadać?
    Jak to było u Was?
    Zapraszam do ankiety :D

    Odpowiedzi (62)
    Ostatnia odpowiedź: 2012-10-12, 13:27:30
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Jarzynowa 2012-10-12 o godz. 13:27
0

Mężowi :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-12 o godz. 16:48
0

widzę, że ja standardowo :) męzulkowi :love: długo nic i dopiero reszta rodziny.. :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 18:27
0

Mąż, przyjaciółka, Foruma, rodzice, mój brat, długo długo nikt, reszta rodziny i znajomi.

Odpowiedz
sylw 2010-10-05 o godz. 16:17
0

kolejność: mąż, rodzinka, przyjaciele, gimba, znajomi (jeszcze nie wszyscy)

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 15:57
0

Za każdym razem mężowi.

Odpowiedz
Reklama
agawar 2010-10-05 o godz. 00:13
0

najpierw mężowi, potem siostrze, na koncu rodzicom, a poźniej to jak leci.

Odpowiedz
Gość 2010-07-26 o godz. 16:39
0

Mężowi (bo akurat był w domu) ;)
Gdyby go nie bylo pewnie zadzwonilabym do przyjaciolki bo komuś powiedzieć musialam a jemu przez telefon to niekoniecznie 8)
Po mężu obie przyjaciolki, potem siłą rzeczy mój lekarz się dowiedzial a gdzieś w 8 tygodniu mieliśmy uroczystość rodzinną - gdzie byla i moja i męża rodzina więc hurtowo prawie im sprzedaliśmy wiadomość.
A potem już cała reszta :D

Odpowiedz
lucienka 2010-07-26 o godz. 16:25
0

Mąż
Siostra
Rodzice
Foruma
Reszta

Odpowiedz
Gość 2010-07-25 o godz. 09:08
0

a ja zrobiłam test i uciekłam z łazienki, a mąż odczytywał jego wynik... dłuuuga cisza, nie wytrzymałam i weszłam do łazienki a on stoi z tym testem i szczerzy się do lustra lol
2 dni później poszłam do lekarza, a od niego do mojej mamy i do teściów
potem zaraz w pracy, znajomym i pocztą pantoflową się rozeszło ;)

Odpowiedz
eli81 2010-07-20 o godz. 14:40
0

mężowi od razu, reszcie w 11 i 12 tc

Odpowiedz
Reklama
Netula 2010-07-10 o godz. 16:21
0

ja najpierw powiedzialam mezowi a potem dowiedzial sie tata...a potem tescie, brat, rodzinka, znajomi i cala reszta:) Teraz jak uda mi sie zaciazyc napewno poza mezem , tata i tesciami nikt za szybko sie nie dowie

Odpowiedz
Nale 2010-07-10 o godz. 15:51
0

O pierwszej ciąży - mąż zaraz po teście, potem jego rodzice, bo ja swoich nie chciałam budzić przed 6 rano, a po paru godzinach moi rodzice. Potem reszta świata, foruma
W drugiej było już inaczej - najpierw test, potem zawowalowana, acz dla stałych bywalców czytelna prośba o kciuki na forum poronieniowym i szybciutko do lekarza. To był piątek, mój mąż wracał do domu w niedzielę. W obotę szepnęłam teściowej, bo byłyśmy razem na koncercie i zakazałam puszczać parę z gęby. W niedzielę - mężowi, w poniedziałek moim rodzicom - tym razem nikomu przez telefon, stąd opóźnienia. Potem jednej, najlepszej przyjaciółce, potem forum. Reszta świata dowiadywała się, jak musiała i to dopiero po 12 tygodniu. Jedna koleżanka wykumała natychmiast, bo w pracy odmówiłam kawy ;)

Odpowiedz
fjona 2010-07-10 o godz. 15:44
0

ewasia napisał(a):O ciazy to ja sie dowiedzialam od meza lol

Najpierw wiedzielismy we dwojke a potem w tej kolejnosci
Foruma 8)
lekarz
rodzice
reszta swiata
u nas przy drugiej ciąży w zasadzie bardzo podobnie tylko, że bez lekarza. ufałam testowi a wizytę umówiłam dopiero jak już byłam chyba w 7tc.

przy pierwszej ciąży dowiedziałam się o niej od lekarki i zaraz powiedziałam mężowi, który czekał na zewnątrz.

Odpowiedz
Betrisa 2010-07-07 o godz. 06:13
0

mąż, jak wrócił z pracy zobaczył wynik testu, potem cisza, cisza i jak potwierdził lekarz rodzicom , siostrze i całej reszcie ale mnie korciło,żeby wcześniej

Odpowiedz
Gość 2010-07-02 o godz. 05:14
0

ada.ant napisał(a)::arrow: mąż
długo, długo nikt...
Goha - cwaniak, skapnęła się jak oddałam jej z durnym uśmiechem paczkę kawy do peelingu
długo nikt...
hurtem wszyscy rodzice, rodzeństwo,Foruma
Goha sie zorientowała na zakupach w CH Blue City, jak jej siostra (tak, tak z durnym uśmiechem) odpłynęła w zamyślenie - znam Twoje miny mądralo :lizak: - a ta była zupełnie nowa i wiele mówiąca.

3.............2...............1..............FOCH
I can do better than that (peeling z kawy - phi) lol

Odpowiedz
Gość 2010-06-21 o godz. 07:22
0

Mąż, przyjaciółka, lekarz, moi rodzice, brat, teściowie, babcie, znajomi i reszta świata ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-19 o godz. 08:28
0

Mąż, moi rodzice, teściowie...a potem cała reszta ... ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-19 o godz. 08:07
0

Na poczatku byl maz, potem rodzice a potem to juz lecialo ;). A gdy juz bede miala potwierdzone przez lekarza (narazie tylko tescik) to powiem szefowi. Wiedza juz dziewczyny w pracy ale nie wie jeszcze tutaj najwazniejsza osoba ;).

Odpowiedz
kasia.sucharek 2010-06-18 o godz. 08:23
0

Mąż...
foruma... obcym łatwiej się zwierza...
przyjaciółka 1
lekarz
przyjaciółka 2
rodzice (w 5 miesiącu...)
reszta świata

Odpowiedz
Gość 2010-06-16 o godz. 16:52
0

Pierwszy był mąż, oczywiście ;) Zaraz po nim kilka miłych pań 8) Potem lekarz i ... znajoma z podstawówki, spotkana w poczekalni lol [swoją drogą, to też była fajna historia: dziewczyna była dzień przed swoją trzecią inseminacją; kiedy spotkałam ją znów, okazało się, że tym razem się udało - a jej córeczka urodziła się dzień przed Milanem :D ]. A potem to już poleciało ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-16 o godz. 16:12
0

- mężowi
- przyjaciółce
- siostrze
- Forumii
- reszcie świata :)

Odpowiedz
Gość 2010-06-10 o godz. 09:52
0

Pierwszy mąż, który de facto sam mi wręczył test i kazał siusiać :P
Zaraz po nim moje dwie najbliższe psiapsióły, z którymi byłam tego samego dnia umówiona. Nie mogłam się oprzeć i na powitanie zawołałam: "Cześć ciocie" lol

Odpowiedz
buniuta 2010-06-10 o godz. 07:34
0

Mąż, syn, przyjaciółka, znajomi, rodzice i teście

Odpowiedz
Mahareth88 2010-05-28 o godz. 18:53
0

najpierw mężus sie dowiedział o wykonanych 3 testach różnych firm...wiec prawie 99,99% pewnosci mielismy, potem doktorek i na koncumama moja i reszta swiata...z mama bylo ciezko;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 11:59
0

Mąż dowiedział się równo ze mną gdy wyczekiwany telefon wreszcie zadzwonił a był to mój lekarz z wynikami min. bety. Potem dowiedział się pracodawca, że jest cień szansy, bo musiałam jakoś mu wyjaśnić dlaczego przedłużam zwolnienie. Potem siedzielismy cicho bo po naszych przejściach nie chceliśmy jeszcze robić rodzicom nadzieji. Później dopiero rodzicom moim powiedzieliśmy i mojej siostrze (bo mama coś tak za bardzo zaczęła wnikać w to czemu jestem na zwolnieniu jeszcze). Tydzień później powiedzielismy teściom. A potem to już się rozkręciło na dobre i wszyscy się podowiadywali.

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 11:53
0

To ja bede oryginalna, bo pierwszy dowiedzial sie moj tata, bo akurat byl w domu jak robilam test. Potem zadzwonilam do mamy ;) Maz dowiedzial sie pare dni pozniej podczas obchodow pierwszej rocznicy slubu :D

Odpowiedz
ada.ant 2010-05-22 o godz. 11:47
0

mąż
długo, długo nikt...
Goha - cwaniak, skapnęła się jak oddałam jej z durnym uśmiechem paczkę kawy do peelingu
długo nikt...
hurtem wszyscy rodzice, rodzeństwo,Foruma

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 11:22
0

u mnie kolejnosc nastepujaca:
chlopak,
foruma,
przyjaciolka,
rodzina...
reszta swiata...moze nie do konca ta reszta wie:)

Odpowiedz
szpilunia 2010-05-22 o godz. 10:36
0

U nas to bylo tak:

O ciazy powiedzial mi maz, bo ja krótkowidz nie zauważyłam dwu kresek, bo test położyłam na podłodze lol

Potem Wiedźmy i agnieszka_, Kuba - wbrew zakazowi wypaplał swoim rodzicom, lekarz, moi rodzice, a teraz powoli ujawniamy się znajomym. W pracy jeszcze nie wiedzą - chyba 8)

Odpowiedz
kkarutek 2010-05-22 o godz. 10:34
0

natychmiast po zrobieniu testu (z resztą w firmowym kibelku w godzinach pracy) poleciałam do lekarza, który dał skierowanie na betę i wtedy też zadzwoniłam do wtedy jeszcze narzeczonego z niusem :) no a na drugi dzień, gdy były wyniki bety - popędziliśmy z wiadomością do jednych i drugich rodziców oraz do rodzeństwa :)
No a dalej - mój lekarz prowadzący, kilka zaufanych przyjaciółek, szefostwo i wreszcie Foruma i reszta świata :)

Odpowiedz
szpilunia 2010-05-22 o godz. 10:34
0

agnieszka_ napisał(a):U mnie kolejność była taka:
Mąż, lekarz, szpilunia ;) , przyjaciółka, po jakimś czasie Rodzice, foruma ;) i teraz stopniowo oswajamy resztę świata :P
:usciski:

Odpowiedz
Milka82 2010-05-22 o godz. 10:32
0

Maz pierwszy przez telefon bo szedl do pracy,a nie wytrzymalabym do wieczora
Rodzice,brat
Przyjaciolka
Foruma
Tesciowie(zaluje ze tak wczesnie im powiedzialam)
Reszta swiata.... lol

Odpowiedz
kasiacleo 2010-05-22 o godz. 10:02
0

Ja najpierw powiedziałam Adr., czytaj mężowi
później dowiedziała się siostra i jej facet
przyjaciółki 3
moi rodzice
Adr. rodzice
i cała reszta, ale dopiero po tym jak już byłam po wizycie u lekarza

Odpowiedz
algaj 2010-05-22 o godz. 09:43
0

mama :)
mąż byl w pracy, my pomieszkiwaliśmy jeszcze u moich rodzicow przed przeprowadzka i tak wyszło ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 09:39
0

Mąż ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 09:34
0

1. mąż
2. przyjaciółka
3. foruma
4. rodzice moi
a potem długo długo nic potem tesciowie i reszta świata lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 09:28
0

Pierwszy był mąż.
Potem siostra.
Potem albo Foruma albo rodzice, nie pamiętam

Odpowiedz
Jeżyna 2010-05-22 o godz. 09:08
0

Mąż dowiedział się pierwszy, chciałam poczekać 3 dni do jego imienin, ale nie dałam rady lol Dowiedział się po 5 minutach od powrotu z pracy. Później byli rodzice i rodzeństwo (w naszą rocznicę ślubu), a potem znajomi i wszyscy wkoło.

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 09:06
0

1. Mąż
2. Przyjaciółka
3. Lekarz
4. Rodzice
5. Ludzie w pracy (bo od razu musiałam gnać do lekarza )

Odpowiedz
zanetka83 2010-05-22 o godz. 09:04
0

Pierwszy był mąż, sam mnie namawiał żebym jak najszybciej test zrobiła, no i był wtedy w domku, potem rodzice, lekarz, znajomi, na samym ko ncu powiedziałam w pracy.

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-05-22 o godz. 08:51
0

Mężowi w sumie nie musiałam mówić, bo dowiedzieliśmy się razem :)
Najpierw babci powiedziałam, potem dowiedzieli się rodzice i reszta świata (za sprawą babci ;)), potem lekarz.

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-05-22 o godz. 08:33
0

Przyjaciółka ;)

Kazała mi zrobić test, bo dziwnie wyglądałam, prawie mnie ubrała i wypchnęła za drzwi (byłam u niej na kawce) i nakazała iść do apteki :D

Wróciłam, nasikałam, zostawiłam test w łazience, poszłam wyrzucić pudełko, a ta krzyczy: "Ej, dwie kreski masz!" lol

Potem był mąż ;)

Odpowiedz
m. 2010-05-22 o godz. 08:23
0

Mąż, moi rodzice, lekarz, reszta świata

Odpowiedz
Borja 2010-05-22 o godz. 08:18
0

pierwszy był mąż, potem rodzinka, znajomi i reszta

Odpowiedz
Bromba 2010-05-22 o godz. 08:17
0

Mąż wiedział najpierwszy z pierwszych lol
Część rodziny nie wie do tej pory - weszłam już w czwarty miesiąc więc jutro mamy zamiar ogłosić nowinę .

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 08:13
0

1. Mąż
2. Przyjaciółka
3. Lekarz
4. Moi Rodzice i moi bracia
5. Rodzice W.
6. Reszta świata

Odpowiedz
oleńka25 2010-05-22 o godz. 08:11
0

W obu przypadkach pierwszy był mąż :)

Potem rodzice, siostra, przyjaciółka i Foruma ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 08:09
0

Mąż

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:54
0

O mojej ciąży powiedziała mi Bluemendale, przez gg lol
Po teście - pierwszy był mąż (przy nim robiłam), potem potwierdziłam ciążę Blue, następnie lekarz, przyjaciele i rodzice - obie strony dowiedziały się w tym samym momencie (telekonferencja ;) ).

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:53
0

mąż, a chwilę później mama - było to zaraz po zrobieniu testu w domu, a mieszkaliśmy jeszcze wtedy z moją mamą :)
później - moja siostra, przyjaciółka, lekarz, reszta świata :)

Odpowiedz
karola78 2010-05-22 o godz. 07:53
0

1. mąż - obudziłam go jak tylko zobaczyłam wytęsknione 2 kreski :love:
2. rodzice
3. lekarz
4. foruma
5. znajomi
6. reszta świata

Odpowiedz
Lotos 2010-05-22 o godz. 07:52
0

Jako pierwszy dowiedział się mąż (zwyczajnie, właśnie na zasadzie 'muszę, bo się uduszę' ;) chociaż miał mieć prezent na 'zająca'). Potem Foruma, rodzice, koleżanka z pracy (na razie tylko jedna - zaufana i wiem, że się nie wygada). Lekarz dowie się we wtorek, a potem pomyślimy o całej reszcie. 8)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:47
0

1. Mąż - razem robiliśmy test
2. Lekarka
3. Rodzice
4. Przyjaciółka
5. Reszta świata

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:44
0

1. mama i ciotka, bo akurat u mnie były a mnie dopadł taki stres, że nie mogłam wytrzymać. Innych członków rodziny załatwiły już same....
2. mąż (po powrocie z delegacji)
3. lekarz
4. firma (z dziką wręcz uciechą im to przekazałam ;))
5. znajomi + inni

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:43
0

U mnie kolejność była taka:
Mąż, lekarz, szpilunia ;) , przyjaciółka, po jakimś czasie Rodzice, foruma ;) i teraz stopniowo oswajamy resztę świata :P

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:41
0

Najpierw mąż - od razu po zrobieniu testu.

Potem lekarz, który potwierdził, że widzi 24 mm dziecko :love: .

A następnie:
- moi rodzice
- rodzice i siostra męża
- babcia i bliska rodzina
- znajomi
- reszta świata

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:36
0

mąż, mama, brat - bo się wygadałam, lekarz, przerwa potem reszta świata

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:34
0

mężowi, mężowi - chociaż telefonicznie, bo do jego powrotu z konferencji bym się udusiła ;)

Odpowiedz
Kinia Jones 2010-05-22 o godz. 07:33
0

Mąż, siostra, Foruma, potem trochę przerwy i rodzice, potem przerwa i reszta ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:32
0

Mąż, lekarz, mama. Reszta swiata.

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:19
0

O ciazy to ja sie dowiedzialam od meza lol

Najpierw wiedzielismy we dwojke a potem w tej kolejnosci
Foruma 8)
lekarz
rodzice
reszta swiata

Odpowiedz
Gość 2010-05-22 o godz. 07:10
0

mężowi :love:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie