-
Gatka 2010-01-07 o godz. 15:29, odsłony: 9377
Wymowa liter - "K" i "L"
No właśnie ... Alek chłonie literki "A" jak auto .. itp ... i powstał spór między mna i mężem:
"K"- Ka czy Ky
"L" - eL czy Ly
jak się mówi?Odpowiedzi (14)Ostatnia odpowiedź: 2010-01-08, 02:02:41
Oleta napisał(a):Ale synek Gatki chyba jeszcze nie uczy się alfabetu...? ;) :D
Ano właśnie tak ... przekonała mnie ta "elaelkaa" :D
A mąż skacze z radości że to on miał rację, bo przecież mówił "Kyyy" ;)
A Alek alfabetu zacznie się uczyć pewnie dopiero w szkole... do tego czasu będzie pewnie już potrafił pisać lol (choć od razu zastrzegam że nie mam takich ambicji coby 3 czy 5 latek czytał i pisał ...)
PS. O tak miało być :
"Wtedy już będzie na takim etapie, że będzie wiedział co to samogłoska, a co spółgłoska i będzie mógł zrozumieć, że dla ułatwienia, mówiąc alfabet, spółgłoski wymawia się w postaci sylab "be" , "ce" itp. "
krotofila napisał(a):a_ania napisał(a):To powiedz sobie alfabet cały :)
A, Be, Ce, De.... Ka... eL, eŁ, eM...
Według mnie:
Ka jak Konik i eL jak Lala
zgadzam się
no jak alfabet inaczej powiedziec b a nie BE, c, a nie CE...
Ale synek Gatki chyba jeszcze nie uczy się alfabetu...? ;)
Dopiero poznaje kształty literek i uczy się kojarzyć je z odpowiednią głoską.
Potem będzie rozpoznawał je w wyrazach, potem składał z nich sylaby i wyrazy, a dopiero dużo później przyda mu się znajomość alfabetu.
Wtedy już będzie na takim etapie, że będzie wiedział co to samogłoska, a co spółgłoska i będzie mógł zrozumieć, że dla ułatwienia, mówiąc alfabet, spółgłoski wymawia się w postaci syla "be" , "ce" itp.
A tymczasem lepiej mówić "ty", my" itp. - oczywiście starając się jak najkrócej wymawiać to "przyklejające się" Y!
Pozdrawiam - belferka, co już 12 lat uczy młode pokolenie literek i głosek... :D
PS, Dotyczy to wszystkich samogłosek - rzecz jasna, a nie tylko L i K ;)
( W końcu ma być "jabłko", a nie "jotabeełkao")... ;)
DobraC napisał(a):ja p[rzepraszam, bo zaplulam monitor, jak krotkow wymowic te literki? da sie? bo mi sie zawsze cos na koncu "przyczepia"...
Jasne, że "się przyczepia" ;) bo to są spółgłoski! (powiedziała pani nauczycielka nauczania początkowego) ;)
"Krótko" to znaczy starać się, żeby się ich "jak najmniej przyczepiło" i już.
A na pewno lepiej mówić "ky" i "ly", starając się, żeby to "y" było jak najmniej słyszalne, niż "el" , "ka"...
W końcu potem składa się z tych głosek sylaby i wyrazy i ma wyjść np. "lalka", a nie "elaelkaa" ;)
DobraC napisał(a):ja p[rzepraszam, bo zaplulam monitor, jak krotkow wymowic te literki? da sie? bo mi sie zawsze cos na koncu "przyczepia"...
heheh Dobra, spróbuj sobie po czesku: krk, vlk, krt, skrznaskrz ;) tam się musi coś przyczepić w środku, inaczej za cholerę nie wymówisz :)
Gatka napisał(a):DobraC napisał(a):ja p[rzepraszam, bo zaplulam monitor, jak krotkow wymowic te literki? da sie? bo mi sie zawsze cos na koncu "przyczepia"...
Masz racje Dobra, pogadalam sobie ;) (dobrze ze klientow nie ma) jakies szczątkowe "y" mi się czepia ale da się z grubsza wymówić tak żeby nie brzmiało to jak Kyy ;)
dokladnie :)
DobraC napisał(a):ja p[rzepraszam, bo zaplulam monitor, jak krotkow wymowic te literki? da sie? bo mi sie zawsze cos na koncu "przyczepia"...
Masz racje Dobra, pogadalam sobie ;) (dobrze ze klientow nie ma) jakies szczątkowe "y" mi się czepia ale da się z grubsza wymówić tak żeby nie brzmiało to jak Kyy ;)
Agusia napisał(a):jako pedagog sie wypowiem :)
mowimy "krotko" K - nie zadne ky, ka itp !!! Potem dzieci czytaja: ky-o-ty zamiast: k-o-t
ot to! mamy kompromisowe rozwiązanie ;) i do tego naukowe :D
dzięki dziewczyny
bo to KY i LY mojego męża to mi nijak nie pasowało
od dziś będzie po prostu K i L :D
Agusia napisał(a):jako pedagog sie wypowiem :)
mowimy "krotko" K - nie zadne ky, ka itp !!! Potem dzieci czytaja: ky-o-ty zamiast: k-o-t
Moja Mama (pedagog) na zajęciach z dziećmi też zawsze mówiła "krótko" K, P itd.
jako pedagog sie wypowiem :)
mowimy "krotko" K - nie zadne ky, ka itp !!! Potem dzieci czytaja: ky-o-ty zamiast: k-o-t