-
Gość 2010-09-29 o godz. 21:47, odsłony: 1241
Do Nauczycieli...prawników...
Pewnie strasznie pokretnie napisze ale spróbuje :)
Otóz kolezanka chce wysłac swoja córke do Anglii , do ojca.DZiewczyna skończyła tutaj druga klase gimnazjum, ojciec ma ograniczona władze rodzicielska.Obydwoje sa w nowych zwiazkach małzeńskich.DZiewczynka nosi nazwisko obecnego meza koleżanki.
Problem polega na tym, że jeśli ona chce ja tam wysłać na dłuzszy pobyt, tam ma chodzic do szkoły, mieszkać z ojcem itd. To jak to pieknie A. ujeła czy ona ma temu ojcu jakoś przywrócic władze rodzicielska?? Czy powinna tez gdzies u nas w POlsce zgłosic, że juz nie bedzie córka uczęszczała dalej do gimnazjum? I co z paszportem? Czy zgode powinien dac ojciec biologiczny? Bo ona ma paszport stary, jeszcze na nazwisko ojca?
Sorki...mówiłam, że bedzie chaotycznieOdpowiedzi (4)Ostatnia odpowiedź: 2010-10-01, 11:48:06
Dzieki amst. Przekaze wszystko dosłownie, zebym nic nie przekreciła
Odpowiedz
Wyjaśniłam sobie jeszcze ze znajomą prawniczką ale - jesli biologiczny ojciec ma "ograniczoną" władzę rodzicielską - to MUSI wydać zgodę na wyjazd dziecka za granicę.
Co do wydania paszportu - nie jest nizbędny ale już jesli chce się ten paszport "wykorzystać" to niestety tak.
W wyroku ograniczającym władzę rodzicielską jest napisane czy ma ją ograniczoną do np.: współstanowienia o wychowaniu i kształceniu itp.
Aktualny tato nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia. Jedynym sposobem pozbycia się "problemu" jest odebranie władzy rodzicielskiej ojcu biologicznemu i uznanie dziecka przez nowego tatę.
Można tez ząłożyć sprawę sądową o pozwolenie na wyjazd dziecka za granicę. Wówczas sąd - gdyby np. tatuś miał nieuzasadnione a nie zachwiane zdanie na NIE - może orzec o pozwoleniu na wyjazd.