-
Gość odsłony: 1238
Do Nauczycieli...prawników...
Pewnie strasznie pokretnie napisze ale spróbuje :)
Otóz kolezanka chce wysłac swoja córke do Anglii , do ojca.DZiewczyna skończyła tutaj druga klase gimnazjum, ojciec ma ograniczona władze rodzicielska.Obydwoje sa w nowych zwiazkach małzeńskich.DZiewczynka nosi nazwisko obecnego meza koleżanki.
Problem polega na tym, że jeśli ona chce ja tam wysłać na dłuzszy pobyt, tam ma chodzic do szkoły, mieszkać z ojcem itd. To jak to pieknie A. ujeła czy ona ma temu ojcu jakoś przywrócic władze rodzicielska?? Czy powinna tez gdzies u nas w POlsce zgłosic, że juz nie bedzie córka uczęszczała dalej do gimnazjum? I co z paszportem? Czy zgode powinien dac ojciec biologiczny? Bo ona ma paszport stary, jeszcze na nazwisko ojca?
Sorki...mówiłam, że bedzie chaotycznie
Dzieki amst. Przekaze wszystko dosłownie, zebym nic nie przekreciła
Odpowiedz
Wyjaśniłam sobie jeszcze ze znajomą prawniczką ale - jesli biologiczny ojciec ma "ograniczoną" władzę rodzicielską - to MUSI wydać zgodę na wyjazd dziecka za granicę.
Co do wydania paszportu - nie jest nizbędny ale już jesli chce się ten paszport "wykorzystać" to niestety tak.
W wyroku ograniczającym władzę rodzicielską jest napisane czy ma ją ograniczoną do np.: współstanowienia o wychowaniu i kształceniu itp.
Aktualny tato nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia. Jedynym sposobem pozbycia się "problemu" jest odebranie władzy rodzicielskiej ojcu biologicznemu i uznanie dziecka przez nowego tatę.
Można tez ząłożyć sprawę sądową o pozwolenie na wyjazd dziecka za granicę. Wówczas sąd - gdyby np. tatuś miał nieuzasadnione a nie zachwiane zdanie na NIE - może orzec o pozwoleniu na wyjazd.