• Gość 2009-02-10 o godz. 17:26, odsłony: 2584

    Problem z pędzelkiem,pomocy!:-(

    Mam problem i prosze o radę,mam mozna powiedziec nowy pędzelek,kupiłam w go na targach listopadowych w Wawie kolińsky za 75zł.Włosie pedzelka,jego czubek rozwarstwił mi sie i przez to nie moge nabrac okrągłej kuleczki brak miejsca moze przesadziłam z jego czyszczeniem po skonczonej pracy,za bardzo ugniatałam aby wysuszyc co niepotrzebnie czyniłam z tego co teraz czytam.Ale stało sie i jestem załamana bo nie moge nim pracowac a to nowy pedzel.Co mam zrobic aby czubek pedzla ponownie sie zbił do kupy i był cieniutki na koncu? placz

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-17, 16:38:05
Albertyna 2009-02-17 o godz. 16:38

Płyny do czyszcenia pedzelka powstały po to by w AWARYJNYCH sytuacjach (gdy przez zapomnienie zostawimy akryl na pedzelku i on zaschnie) go oczyścic. Reguralne czyszczenie pędzla w takim płynie wcale na niego dobrze nie wpływa.

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 20:23

Kicia wiele firm wyprodukowało całą masę różnych rzeczy,które wcale nie są niezbędne.Ja mam pędzelki po kilka lat i zawsze na koniec pracy dokładnie płuczę je w liquidzie i są w super stanie.Cleanera czyli płynu do czyszczenia pędzli użyłam kilka razy tak więc to nie jest konieczne ale każdy ma prawo wyboru. :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 19:57

Firma EzFlow wyprodukowała specjalny płyn do pędzelków,który co prawda pachnie jak zmywacz do paznokci,ale przynajmniej nie powoduje wysuszania pędzla. Jest jak nowy :D Wydaje mi się że właśnie po to powstał ten płyn,aby uwolnić pędzel zarówno od pudru jak i od liquidu,nieprawdaż?

Odpowiedz
Albertyna 2009-02-16 o godz. 19:20

Oczywiście jednym z najważniejszych błędów jest pozostawienie pędzelka nie wypłukanego w płynie do pędzelków.To własnie m.in. dlatego się tak bardzo niszczy
Co masz namysli piszac o płukaniu w płynie do pędzelków?
Ja swoich niczym nie czyszcze bo nie musze- wystarczy go wyczyscic w liquidzie by nie zostały resztki akrylu, odsaczyc na papierowym reczniku i... schowac :D
zbyt czeste płukanie w płynie do pedzli jest czesta przyczyna wysuszdnia włosia i zniszczenia pedzla....

Odpowiedz
Gość 2009-02-16 o godz. 16:31

ja również mam pędzelek Kolinsky. Osobiście uważam, że jest świetny. Moja Ciocia nazwała go nawet "mercedesem wśród pędzelków" lol może i miała rację? świetnie mi sie nim pracuje! Oczywiście jednym z najważniejszych błędów jest pozostawienie pędzelka nie wypłukanego w płynie do pędzelków.To własnie m.in. dlatego się tak bardzo niszczy. No szkoda,szkoda Jolanta...75 złoty niestety piechotą nie chodzi. Następnym razem musisz uważać.Ja moge Ci tylko życzyć powodzenia

Odpowiedz
Albertyna 2009-02-11 o godz. 15:33

Niestety, zniszczyłas swój pędzelek i teraz trzeba bedzie kupic nowy.
Na pocieszenie, dodam, ze wiekszośc stylistek niszczy swój pierwszy pędzel i dopiero po tym uczy sie jak waznym narzedziem pracy on dlka nas jest.

Odpowiedz
zofija 2009-02-10 o godz. 20:52

tak jak dedka, napisała już nic z nim raczej nie zrobisz,musisz kupic nowy ale moge ci podpowiedziec że kiedyś też kupowala pędzelki na targach a teraz kupuje pędzelki w sklepie dla plastyków i można kupic taniej a absolutnie nie są gorsze a grubości jest do wyboru do koloru.Moim zdaniem im grubszy tym na dłużej starcza,ale to jak komu wygodnie. 5

Odpowiedz
dedka 2009-02-10 o godz. 18:26

Już nic z tym nie zrobisz... kup nowy pędzelek i lepiej o niego dbaj :) Dokładnie oczyszczaj go po skończonej pracy i najważniejsze zawsze układaj jego włosie tak aby uformowało się w czubek

Odpowiedz