-
Gość 2009-03-18 o godz. 03:56, odsłony: 1881
Jak się zachować ?
Cześć, to znowu ja i znowu mam nietypowy problem. Więc tak: jak już wiecie moje 3 testy pokazały dwie kreseczki, pierwsza wizyta u ginki nie przyniosła prawie nic poza stwierdzeniem że skoro test pokazał to prawdopodobnie jestem w ciąży. Następna wizyta za 3 tygodnie.
Mieszkamy jeszcze z teściami, czasami lub nawet często wieczorem lub przy obiedzie świetujemy bez okazji przy kieliszeczku wina lub czegoś mocniejszego.
No i oczywiście ja od chwili gdy tylko test pokazał dwie kreseczki nie biorę do ust alkoholu. No i oczywiście od razu nasilily się podejrzenia odnośnie ciaży. Przez kilka dni udawałam że biorę antybiotyki, ale na chorą nie wygladałam więc musiałam skończyć przedstawienie z antybiotykami.
A mój teść już mnie zagaduje: "będę miał do ciebie bardzo ważne pytanie".
Jak to ukryć przez te 3 tygodnie, tak zeby nie okłamać i nie powiedzieć że prawdopodobnie jest się w ciaży? No bo tak naprawdę wszytsko się moze zdarzyć w tak wczesnej ciazy, a ja nie chciałabym się jeszcze chwalić. Chciałabym to powiedzieć wszystkim dopiero wtedy kiedy bede na 100% pewna.
Please...
Jak było u was?Odpowiedzi (14)Ostatnia odpowiedź: 2009-03-19, 06:24:29
Nie dziwie zie , ze nic nie zobaczyla bo i jak , BUniaa napisalam , ze bylam w podobnej sytuacji 2 dni po dniu nienadchodzacej @ poszlam do lekarza i TU OD RAZU DAL MI SKIEROWANIE NA WYKRYCIE HORMONU, zeby byc pewnym , pewnym , pewnym wiec nei rozumiem dlaczego ginka Ci go nie dala jak sama zreszta piszesz.
jezeli chodzi o moje zdanie to w pierwszym trymestrze , kiedy wszystko sie u zarodka formuje KATEGORYCZNIE nei bralam i nie bralabym alkoholu do ust , w pozniejszym okresie mozna sobie pozwolic na kieliszek dwa.
Mila,
ginka dała mi skierowanie na badania krwi, moczu, rózyczkę itd Nie dała mi co prawda na ten hormon beta coś tam, ale jak jutro pójdę na badania to sama poprosże o te badanie.
Wydaje mi się że ginka miała rację, bo przyszłam do niej 3 dni po tym jak w dniu planowanej @ zobaczylam dwie kreseczki na teście, więc co mi miała powiedzieć ? Nic nie zobaczyła jeszcze na badaniu, dała skierowanie na wszytskie badania (oprócz Beta) i kazała zapisac się na wizytę za 3-4 tygodnie.
Więc wizytę mam za 2 tygodnie. I sobie czekam.
Ale mi nadal chodzi o ten alkohol...
Tym bardziej że teraz od tej soboty co tydzien nie liczac kilku dni w tygodniu będą same imprezy: imieniny teściowej, 40- rocznica ślubu wujków, urodziny siostry, imieniny szwagra i na koniec w dniu wizyty u ginki 28-urodzinki meża. i to wszytsko przed wizytą.
A ja jeszcze nie chće im wszytskim mówić o mojej bardzo prawdopodobnej ciąży. A zawsze przy takich okazjach lubiłam sobie trochę wypić alkoholu.
Ale chyba zrobię tak, ze zrobie te badanie na obecność hormonu Beta i wtedy będe miała pewność i powiem chociaż rodzicom i będę miała spokój..
Mila test plytkowy reaguje na ten sam hormon co test krwi, wiec tak naprawde to robienie testu z krwi jezeli nie ma zadnych objawow, ze cos sie zlego dzieje nie za bardzo ma sens.
Odpowiedz
Carie , z wlasnego doswiadczenia wiem , ze test z krwi wykryje wszystko, bo tylko podczas ciazy produkowany jest hormon ( cholera jak mu tam bulo.... zapomnialam) , dlatego zastanawia mnie postepowanie ginki, .
U mnie bylo tak , ze po tescie siuskowym poszlam do lekarza , on dal mi skierowanie na test aby byc 100% pewnym i potem odczekalam i poszlam do gina
Mila napisał(a):Po pierwsze to chyba po takim tescie zmienilabym ginke,. To ona nie wie, czy jestes czy nie w ciazy.
Mila, w 4/5 tc ciąży to czasem trudno potwierdzić. Dlatego do gina powinno się iść koło 7/8 tc dopiero, a wcześniej dla pewności zrobić betę.
buniaa napisał(a):Cześć, to znowu ja i znowu mam nietypowy problem. Więc tak: jak już wiecie moje 3 testy pokazały dwie kreseczki, pierwsza wizyta u ginki nie przyniosła prawie nic poza stwierdzeniem że skoro test pokazał to prawdopodobnie jestem w ciąży.
?
Po pierwsze to chyba po takim tescie zmienilabym ginke,. To ona nie wie, czy jestes czy nie w ciazy . Nie dala Ci skierowania na badanie krwi?
Jak chcesz byc pewna to moze zrob je na wlasne reke.
Miałam taki sam problem u siebie w pracy. Nie chciałam jeszcze w pierwszych tygodniach nikomu mówić, a tu akurat przypadały imieniny jednej i drugiej szefowej czy inne okazje i zawsze w związku z tym picie wina, szampana i innych trunków
Zazwyczaj wykręcałam się wtedy prowadzeniem samochodu albo, że wzięłam przed chwilą silny lek bo okropnie mnie kręgosłup zaczął boleć ;)
Łatwo się tak mówi, żeby po prostu odmówić ;) Od razu wzbudza to dziwne podejrzenia, tymbardziej jesli kiedyś się piło, a teraz nagle nie ma się ochoty ;)
Dlatego rozumiem Twoją sytuację :)
Zgadzam się z Carrie :) Jeżeli chodzi o kieliszek wina do obiadu to nie tragedia.
Większych ilości można po prostu odmówić. A gdybym ja usłyszała takie teksty jak ty to skwitowałabym je krótko "jak będę miała dla Was jakieś wiadomości to na pewno je przekażę".
Buniaa, ale tak naprawdę kieliszek wina do obiadu nie jest niczym złym ;)
Poza tym masz prawo nie mieć ochoty i jest to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. :)
Przepraszam was ja mam zawsze takie nietypowe problema,
katarinasl, chodzi o to że ja zawsze miałam ochote na alkohol. Kieliszeczek wina do obiadu zawsze mi smakował.
Dokładnie, zawsze możesz powiedzieć, że nie masz ochoty na alkohol :)
Odpowiedz
A nie możesz po prostu powiedzieć, że nie masz ochoty na alkohol???
Swoją drogą te komentarze bywają dobijające