-
madziula 22 2013-04-17 o godz. 12:34, odsłony: 4494
Po tabletkach antykoncepcyjnych moje libido zdechło- co robić?
Dziewczyny, biorę tabletki Novynette do 2,5 roku.Czuję sie po nich ok, nie mam migren, cykl jak w zegarku itd.No i poczucie bezpieczeństwa przed ciążą, bo teraz mam 22 lata i naprawdę nie chce być jeszcze mamą( ale za jakieś dwa latka to na bank zaczniemy starania).Problem w tym, ze libido prawie zanikło-no po prstu nie chce mi się i już.No to po co ja mam się zabezpieczać, skoro nie mam prawie przed czym...skoro moja aktywonść oscyluje wokół ZERA A kiedyś...hmmmm, było inaczej, jak nie brałam tabl., i w początkowym okresie ich brania.No i co ja mam zrobić-mam dopiero 22 lata, i powinnam być wulkanem seksu, a tu....szkoda gadać.Mam zamiar pogadać o tym z moją ginką, ale to dopiero w styczniu, a tymczasem może Wy mi coś doradzicieCzy może króraś sister też ma podobny problem?Plisss, odezwijcie sie :prayer:
Odpowiedzi (33)Ostatnia odpowiedź: 2013-05-07, 14:06:41
Ja biorę Jeannine,kurcze jutro jest ostatnia tabletka i kończe z tabletkami anty!!!!Zresztą biore je tylko z powodów zdrowotnych - miałam kłopoty z utrzymaniem ciazy ,a drugą niestety poroniłam.
Przez 8 lat jakos nie zaszłam w ciążę i wcale nie dzięki tabletkom.
Moje libido także zmalało do minimum,tragedia( a jak mój mąż cierpi;))
Nie chce łykać tej chemii,która jeszcze do końca nie wiadomo jakie ma skutki uboczne i radzę Wam dziewczyny -sięgajcie po inne środki anty,choć wiem że tabletki dają ten komfort psychiczny. Pozdrawiam i życze powrotu do "normalności":)))
Nie pociesze Was - bralam trojfazowe i moje libido bylo zdechniete na maxa. Po odstawieniu, jak reka odjal ;) Niestety po odstwieniu cera i wlosy zaczely przedstawiac obraz nedzy i rozpaczy - dopiero w drugiej polowie ciazy w miare sie unormowalo.
Odpowiedz
Mam podobny problem...
Brałam jednofazowe, brałam trójfazowe, stosowałam plasterki... i nic :( Konsultowałam to z kilkom lekarzami, próbowali dobierać inne piguły... i nic :(
Nie ma owulacji - libido leży i kwiczy... Jak mogę to mi się nie chce, jak będzie mi się chcieć, to nie będę mogła... błędne koło
no chyba....nie mam pojecia...ale ciagle gadala o tym ze moze problem lezy gdzie indziej, ze to nie od tabletek! Jakbym siebie i swojego organizmu nie znala to moze bym jej uwierzyla! Ta baba ma tak ze wszystkim....jak poszlam do niej i powiedzialam ze ciagle tylko boli mnie prawy jajnik to stwierdzila ze czasem tak bywa. Zupelnie beztroska kobieta! Zaczynam szukac porzadnego lekarza!
Odpowiedzno ja zadzwonilam dzis do mojego ginekologa w sprawie ewentualnej zmiany tabletek i sie dowiedzialam ze: nie...ze na pewno bede sie zle czuc, ze jak chce to oczywiscie mozemy sprobowac ale to tak powszechny skutek tabletek ze skoro dobrze sie czuje to nie ma po co zmieniac....Jedynym rozwiazaniem dla niej byla.....uwaga uwaga....zmiana partnera.....chyba zmienie,ale lekarza! wrrrrrrrrrrr
Odpowiedz
emma napisał(a):Ale boje sie skutków ubocznych tym bardziej ze jeden skutek ma juz ponad 9 miesiecy lol
Ale jaki ładny ten skutek ;)
Hehe, kochana i zupełnie przypadkiem masz pewnie pod ręką nowego seksownego faceta ;) .
Uhhh, moje libido też pełza i kwiczy, na razie robię sobie hormony TSH bo mam tarczycę i biorę Dianę 35 i USG tarczycy bo masakrycznie tyję od prochów. Może spirala?
Sama nie wiem, wiem że zaczynam się zmuszać do seksu a P. czuje się winny :( choć nie zawinił tu w sumie nikt...
Madeleine napisał(a):Odstaw pigułki całkiem, problem zniknie 8)
Na mnie wszystkie pigułki miały po krótszym lub dłuższym czasie taki skutek uboczny.
Moje też zdycha :(
Ale boje sie skutków ubocznych tym bardziej ze jeden skutek ma juz ponad 9 miesiecy lol
Odstaw pigułki całkiem, problem zniknie 8)
Na mnie wszystkie pigułki miały po krótszym lub dłuższym czasie taki skutek uboczny.
no ja jestem w trakcie 7 opakowania yasmin.Na poczatku z libido tez bylo super...bylam zachwycona a teraz z kazdym opakowaniem jest coraz gorzej.Oprocz tego libido czuje sie rewelacyjnie dlatego tak ciezko mi podjac decyzje o kolejnej zmianie. Wczesniej bralam logest 1,5 roku ,libido tez spadlo ale nie tak drastycznie...a moze sobie tylko wymyslam ;). Eh ...musze jeszcze pogadac z lekarzem.Wlasnie porobilam wszystkie badania i zobacze jutro jak mi wyniki powychodza i wtedy cos zdecyduje!
Odpowiedz
Dziewczyny ja kończę już trzecie opakowanie Yasminu i musze powiedzieć, że idzie na lepsze, bo libido troszeczkę ostatnio poszło w górę, więc może w moim przypadku sprawdza się reguła, że organizm mniej więcej taki okres czasu się do nich przyzwyczaja.
Radzę wam tylko jedno: spróbujcie wziąć 3-4 opakowania jednych tabletek, nie zmieniajcie po 2 miesiącach, bo libido wam spada, a historia lubi się powtarzać ;)
U mnie plasterki odpadają ze względów praktycznych-po prostu ciągle balabym się, ze mi się poodklejają...
Na pewno poruszę ten problem , jak pójdę do gina.No , ale to dopiero pod koniec stycznia
thx za odpowiedzi.
no i mnie tez drastycznie spadlo libido...strasznie mnie to meczy i postanowilam cos z tym zrobic.Znajomy ginekolog z ktorym konsultuje wszystkie sprawy nawet to co mowi i zapisuje mi moj ginekolog do ktorego chodze powiedzial ze skoro nie toleruje tabletek nisko- i normoestrogenowych (logest, Yasmin) to moja ostatnia deska ratunku sa tabletki trojfazowe.Podobno one sa zapisywane wlasnie wtedy gdy inne tabletki sie nie sprawdzaja...Polecil mi Triquillar. Zastanawiam sie caly czas ale chyba umowie sie na wizyte i zmienie tabletki :(.
Odpowiedz
tabletki działają antyandrogennie i tu leży cały problem
ja tam z ginem ustaliłam, że jeżeli po 4 opakowaniach to się nie zmieni to przepisze mi coś innego, więc ustal to ze swoim lekarzem, tak będzie najbezpieczniej ;)
Tylko przez jeden cykl brałam te tabletki i dokladnie bylo tak jak u Ciebie, praktycznie żadnej ochoty na seks... Przed ciąża brałam inne i i ochota była i żadnych innych dolegliwości nie miałam...
Odpowiedz
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, czy wręcz przeciwnie, ale ja miałam dokładnie taką samą zniżkę ochoty na seks po jakichś 3 latach brania Harmonetu. Podobne doświadczenia mają za sobą niektóre moje koleżanki, które stosowały antykoncepcję w formie tabletek.
U mnie zmieniło się wszystko o 180 stopni po odstawieniu pigułek. Natomiast, czy jest jakieś inne rozwiązanie tego problemu? Nie mam zielonego pojęcia...
1. Wulkanem seksu będziesz jak będziesz miała około 35 lat. Wtedy ponoć kobiety dopiero mają "potrzeby" ;)
2. Co do brania tabletek - moje libido wzrosło po ich odstawieniu. A więc żadne pocieszenie dla Ciebie ;) Aletak to już ponoć mamy. Tabletki hamują owulację, a to w okresie okołoowulacyjnym ma się największą ochotę na seks.