-
Gość 2009-06-30 o godz. 22:33, odsłony: 3254
Smoczek
Zamierzacie kupic i podawac dziecku?
Czy naprawde sie przyda?
Pytam bo mam mieszane uczucia do tego sprzetu :|Odpowiedzi (22)Ostatnia odpowiedź: 2011-02-14, 01:03:39
Kupilam 1 smoczek. Bartus byl w szpitalu przez 11 dni. Nie przynosilam go, bo balam sie, ze smoczek zaburzy odruch ssania i co?? Na 3 dzien Bartus dostal smoczek zrobiony z nakretki butelki od pielegniarek. Zaraz przynioslam mu jego wlasny :) Jakos nie zaburzyl odruchu ssania.
A co do wyboru smoka, no to bardzo indywidualne chyba. My kupilismy 1 smoczek caly kauczukowy - chicco, ale to chyba tylko bajrek. W dodatku ten smoczek jakis tai ciezki. Dla synka nie ma znaczenia czy kauczukowy czy silikonowy. Ten drugi na pewno nie niszczy sie tak szybko... Warto by byl z nakladka.
Nam wręcz nakazano dawać małym smoczki ponieważ miały słabo wykształcony odruch ssania. Kupiliśmy Avent i do dzisiaj małe nie chcą innego smoczka. Jak były malutkie to prawie non stop smoczek musiał być w buźce ale teraz już nie jest tak uwielbiany :D Niezastąpiony na spacerze i do usypiania w dzień a w nocy Wiktusia pluje nim lub wyrzuca za łóżko :D Gabrysia jest bardziej przyjacielsko nastwiona i lubi sobie w nocy ciumkać :D
Odpowiedz
Mamy smoka i nie wyobrażam sobie, jakby to miało być bez niego. Maks od razu pakuje całe łapy do buzi, a to IMHO gorsze jest niż smoczek.. smoczek można zawsze spróbowac odstawić, rąk mu nie zabiorę, jak już się nauczy je ssać ;)
Maksowi z kolei Avent w ogóle nie pasował. Najbardziej lubi Nuki właśnie :)
Justa
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=127977147
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=127977863
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=127277955
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=127504652
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=126844525
jest z czego wybierac....ja też zakupię ale wisienkę.
Ja miałam w szpitalu trzy smoczki - jeden aventu, jeden nuka, jeden canpolu
W drugiej dobie podałam Młodemu smoczek canpolu possał chwile i wypluł nie spasowal mu
Smoczek aventu Antek ssie ale chwile i mu wypada a raczej wystrzela z buzki, to samo jest z nukiem choc utrzymuje sie w buzi najdłuzej
Teraz polujemy na smoczek o którym pisała Blue - gdzies przeczytałam ze firma Nuby ma takie smoczki - niestety u mnie w miescie nigdzie ich dostać nie mogę
z tego co wyczytałam:
najlepsze smoczki dla dziecka to podobno te które najbardziej naśladują brodawkę (o najbardziej anatomicznym - płaskim kształcie, takie wsuwające i wysuwające się z buzi dziecka). oczywiście trzeba go dobrać do wielkości i wieku dziecka.
smoczka powinno sie używać tylko w przypadku gdy inne sposoby uspokajania dziecka nie pomagają. Po 6 meisiącu powinno sie go zacząć odstawiać.
my pewnie zakupimy, tak na wszelki wypadek.
my mamy cały asortyment aventu-smoczki butelki laktator itd.... Amelka dostała smoka jak miała coś ok. miesiąca i chciała całe noce na piersi mi wisiec-byłam przeciwniczką smoków i podałam jej go ze łzami w oczech ale za to jak przespałam kilka godzin w nocy to mi cała złośc minęła...mała dostawała smoka tylko do spania i sporadycznie jako uspokajacza(bo jednak ciuciek to ciuciek)zimą przdał się jako zatyczka do ust bo mała jak zasypiała na spacerku to jej się automatycznie usteczka otwierały lol i już wolałam jej bą buziuńkę zatkac niż narazic na anginę.Zgryz ma ok. i nie ma problemów z ząbkami-nie zakłuciło to też odruchu ssania piersi i długo była na moim mleczku.Smok jest ok. lol
Odpowiedz
Używamy smoczka od samego początku :D
Najbardziej odpowiada nam okrągły Canpola - najtrudniej wypada z buzi ;)
Powracam do starego tematu naszych Koleżanek. Też zastanawiam się na kupnem smoczka. Może macie jakieś dobre i sprawdzone pomysły, jaki smoczek będzie najlepszy dla niemowlaczka ? Od ostatnich wpisów minęło już ponad rok, więc może pojawiły się na rynku jakieś nowe i udoskonalone smoczki ???
Odpowiedz
ja go mam. moj maly nim gardzi calkowicie.
od pierwszego wejrzenia totalna niechec. wyladowal w pudle. nawet nie da go sobie wsadzic do buzi.
a nie maja wasze dzieci problemow z ssanie piersi?? z powodu smoczka. ja sie tego boje najbardziej.
tez kupilam smoka od razu - maly dostal go w trzeciej dobie. Macius to spokojjne dziecko, ale lezal na sali z dwoma malymi rykotami i stale sie wybudzal jak tmate dziewczyny wrzeszczaly.. poza tym ma lekko cofnieta rzuchwe wiec nawet zalecono nam smoczek..
z tym ze moj macius nie przepada za smokiem.. akceptuje go w skrajnych momentach jedynie.. i dalej nie mamy wybranego modelu (mam w domu juz cztery rozne modele - na razie najbardziej podchodzi mu ten ktory wkleila manelka)
generalnie dostaje smoka rzadko, bo rzadko go chce i akceptuje
ale polecam zabarac na wypadek do szpitala :)
Ja zakupiłąm od razu. Na wszelki wypadek. I przydał się :)
Teraz używany jest coraz rzadziej. Misiek po chwili wypluwa i się cieszy. Ale czasem potrzebny jest przy zasypianiu. Gdy tylko MIsiek usypia od razu wypluwa smoka...
A co do opini lekarskich lepszy z dwojga złego smok nić kciuk.
Smoka dziecku można odebrać, schować a kciuka mu nie oderwę ;)
ja kupilam od razu... Kamila nie ssie go caly czas bo specjalnie za smoczkami nie przepada (tak jak u Doni z butelki smoczek jest ok). Ale zdarzaja sie takie moemnty ze chce sobie possac... ale tylko te o ksztalcie wisienki lubi czyli z kulka .. nie profilowane. Logopeda mojej kolezance powiedziala ze te nie psuja zgryzu i nie powoduja wad wymowy ... jedynie te profilowane sa niedobre bo przylegaja do podniebienia
my mamy taki (miedzy innymi)
Dokładnie - przez takie "ciamkanie" można całkowicie rozregulować laktację (piszę z doświadczenia...)
Odpowiedz
ja chyba kupię smoka - przekonuje mnie fakt, że maleństwa mają naturalny odruch ssania, który nie wiąże się z odczuwaniem głodu. czasem dzieci "ciamkają" tuż po nakarmieniu i mogą stroic fochy ja nie będą miały co "ciamkać", a mój cycek jest do karmienia a nie do zabawy ... może zmienię zdanie jak sie maleństwo urodzi..
ja byłam chowana na smoku do 2 roku i problemów logopedycznych ni ortodontycznych nigdy nie miałam, brat zresztą tak samo...
Tak - ale ta sama Pani powiedziała - że już z dwojga złego lepiej smoczek w buzi niż paluszek (który czyni większe szkody według niej)
Używaliśmy smoczka przez 1,5 roku (tzn. Bartek używał) - potem go odzwyczailiśmy i dentysta stwierdził że ma ładny zgryz. Co do ewentualnych wad wymowy - logopeda stwierdza to dopiero w 4 roku. Zobaczymy
Oglądałam ostatnio w programie "Klub młodej mamy" TVN Style wypowiadała się pani logopeda i odradzała smoczki ze względu na możliwe wady wymowyi możliwe wady zgryzu bo smoczek wypycha górne zęby.
Odpowiedz
Nasz Szymek do tej pory nie nauczyl sie ssac smoka..wypluwa go momentalnie rozesmiana buzia...choc jest to dla mnie dziwne, bo pic z butelki z kolei potrafi...
kolezanki corcia zaczela ssac smoka dopiero w wieku 8 m-cy gd zazely wychodzic zabki.
tak, jak pisze Monia, kazde dziecko jest inne :) Moja Ola polubila sie ze smoczkiem, gdy ja wrocilam do pracy, a ona miala juz 4,5 miesiaca :)
Teraz po prostu za soba przepadaja :)
PS Tez nie naleze do zwolenniczek tego sprzetu :)
Nie kupiłam przed urodzeniem Oli, bo właśnie miałam mieszane uczucia, bałam się, że zaburzy się ssanie i z założenia byłam na "nie".
Wytrzymałam 8 tygodni i to było 8 najgorszych tygodni w życiu Oli i przez to też moim. Nic nie mogłam normalnie zrobić w domu, nie mogliśmy wyjść na spacer jak Ola nie spała, bo jak nie spała, to ssała - nie było smoczka, więc ssała pierś. Jak nie mogła ssać, to płakała.
Po 8 tygodniach (głupia byłam :| ) stwierdziłam, że mam gdzieś te wszystkie "mądre" rady i dałam Oli smoczek. Dziecko się uspokoiło, ja też :)
Z perspektywy czasu wiem, że drugiemu dziecku podałabym smoczek, jeśli tylko zauważyłabym, że ma taką silną potrzebę ssania, jak miała Ola. Każde dziecko jest jednak inne. Być może u Ciebie nie bedzie potrzeby podania maluchowi smoczka.