-
Gość 2009-04-10 o godz. 15:39, odsłony: 18162
Czy osłabienie na początku ciąży jest normalne?
Ciężarówki kochane, jesteście bardziej doświadczone ode mnie, powiedzcie mi czy to jest normalne, że na poczatku czułyście się bardzo osłabione? Wczoraj poszłam na spacer i ledwo wróciłam. W domu najlepiej mi jest jak leże, bo jak chce coś zrobic to padam. Nawet tak bardzo mi sie spac nie chce. Wąłściwie to nawet powiedziałabym że kiepsko sypiam... No i oczywiście jest mi notorycznie niedobrze, czasem nawet wymiotuje, ale nie za często.... Czy to wszystko jest normalne???
Odpowiedzi (20)Ostatnia odpowiedź: 2011-07-30, 04:26:55
Dziewczyny ale narobiłyście mi ochotki na te truskawki i na te pierogi z jagodami mniam no, ale to wszystko teraz takie nie świeże truskawki mrożone jagody też.To odrazu mi ochota na to wszystko odchodzi.Ale tylko lato przyjdzie lol to chyba kilagromami będe jadła truskawki malinki czereśnie wiśnie mniam a termin mam pod koniec sierpnia to jeszcze się najem bo później to dzicia będzie i nie będzie można bo te różne alergje A co do zmęczenia to też non stop jestem zmęczona ostatnio tylko bym spała leżała a co do gotowania to mój mąż ostatnio gotuje bo tak by nic nie było w domu.Ja nawet do lodówki nie mogę spojrzeć a co tu mówić o gotowaniu.Więc dziewczynki my musimy się teraz oszczędzać i tak namęczymy się później poród ból wstawanie 10razy w nocy do dziecka a nasi panowie co będą sobie spać smacznie więc niech chociasz teraz się trochę po męczą i nie mamy co ich żałować.
OdpowiedzMelduję, że jestem w domku, na zwolnieniu. Moja maleństwo zdecydowanie lepiej się czuje w domciu, kiedy może dłużej pospać.... Kuchnia niestety nadal jest wrogiem nr1. Chociaż dziś zrobiłam obiad.... ale taki mało zapachowy ;) Odpoczywamy, dużo śpimy... Dbamy o siebie ile się da. Mam nadzieję, że przyniesie to porządane efekty... :|
Odpowiedz
:D
ja od 4tyg. ciąży do rozwiązania praktycznie non stop wymiotowałam. sama nie wiem ile razy z tego poowdu byłam w szpitalu. od 28tyg. byłam na podtrzymaniu bo moja niunia strasznie się na ten świat pchała... ale dotrwałyśmy do 37tyg. i uwierz, że teraz-gdy moja Jula ma 8mies. nie pamietam jak beznadziejnie się czułam ( ;) ). a zmęczona byłam też ciągle. także głowa do góry i odpoczywaj ile możesz !!!!
Dziś nie moge oczu otworzyć. Ziewam jak smok...
Siedze w pracy a moja dusza spi w domku w ciepłym łózeczku.... Nie mam siły.
A obiadek dziś.... hm.... może nalesniki z czekoladą.... A może pizza....
Kluski z truskawkami...a co powiecie na pierogi z jagodami... :lizak:
Odpowiedz
Rudasek napisał(a):Postanowiłąm ugotować obiad... Dziś kluski z truskawkami.... Ambitnie. co lol lol
Oj, ale mi narobiłaś smaku tymi kluskami z truskawkami! :):) W sam raz na mój mięsowstręt. Chyba dziś odwiedzę dział z mrożonkami. MNIAM! :)
Włąsnie dziś postanowiłam, że chwilkę odpocznę i wziałam urlop na żądanie. Co prawda jeden dziń ale zawsze. Wyspałam się do 11, teraz siedzę przed komputerkiem i jest mi bardzo dobrze. Małę nawet tak bardzo nie dokucza, chyba lubi jak jesteśmy w domciu....
Postanowiłąm ugotować obiad... Dziś kluski z truskawkami.... Ambitnie. co lol lol
U mnie jest kropka w kropkę tak samo czekam z utęsknieniem na zakończenie I trymestru, bo podobno Później jest lepiej. Narazie najchętniej cały dzień leżała bym w łózku, ale za parę dni wracam do pracki i nie bedzie czasu na słabości. Zyczę Ci i sobie jak najszybszego przypływu energii i zdrowych kruszynek
Odpowiedz
Ja w pierwszych tygodniach byłam strasznie zmęczona a w domu mieliśmy remont,musiałam sprzatać i układać ale było to ponad moje siły.
Teraz siły mam więcej ale śpię do oporu.
Jeśli chodzi o gotowanie to jestem w stanie ugotować zupę pomidorową i makarony przeróżne pod warunkiem że bez mięsa,ryż na gęsto uwętualnie a najchętnie wysyłam D. po pizzę.
Za to w domu są wszystkie możliwe owoce i bobofruity.
Mąż trochę marudzi ale rozumie.
Dzięki dziewczynki, od razu mi lepiej. Juz myslalam ze coś ze mna nie tak...
Fakt wejscie na 3 piętro w pracy to wyczyn, a odkurzenie mieszkania zajmuje mi chyba z godzinę.... Tragedia Juz nie wspomnę o wejściu do kuchni i ugotowaniu czegoś... To jest wręcz niemożliwe. Zapach jakiegokolwiek mięsa wywołuje we mnie najgorsze emocje no i oczywiście mdłości. Zobaczymy jak szybko mąz mi sie zacznie buntowac. Póki co stołujemy się albo u jednych albo u drugich rodziców. Ale nie powiem zaczyna byc to problemem. Szczególnie, że poza tym, że nie moge zrobic tego mięsa to równiez go jeśc....
Bardzo normalne :) Ja to nawet czasem nie zdążylam do parku dojść (5 minut) a już byłam zmęczona. Po 16 tygodniu poprawiło mi się znacznie, świetnie się czuję - zwłaszcza po ćwiczeniach i basenie jestem pełna energii :) A sprzątać nadal nie mogę zbyt intensywnie ;)
OdpowiedzU mnie to tak w kratkę bylo, w jeden dzień mogłam góry przenosić a w inny nie byłam w stanie nic zrobić, wejście do pracy na 3 piętro było już wyzwaniem ponad moje siły. Zresztą właściwie do dzisiaj mało się zmieniło :D
Odpowiedz
Rudasku, jak najbardziej normalne :usciski: Twój organizm przestawia się całkowicie na nowego lokatora, zaczną się zmiany, których do tej pory nie było, to dla niego nowość, a reakcje mogą być najróżniejsze. Pamiętaj o tym, że każda z nas reaguje inaczej na ciążę, może być dużo podobnych zjawisk, ale sporo może nas różnić. Pierwsze 3 miesiące będą trudniejsze, bo organizm jeszcze nie wie do końca, co jest grane, stąd zmęczenie, spanie, nudności, ale to minie - całkowicie lub w znacznym stopniu.
Jeśli tylko będziesz miała jakieś wątpliwości - pytaj :D