-
meggiess 2009-06-28 o godz. 00:37, odsłony: 1868
Meggiess - mężatka
Ja też już wróciłam.
Powrót do rzeczywistości był trudny, chociaż konieczny, gdyż remon mieszkania jeszcze sie nie zakończył i trzeba było troszkę po sklepikach pochodzić.
Ale od początku: 16 sierpnia był pięknym dniem.
Pogoda dopisała. Nie było za gorąco a padało dopiero koło 22.
Troszkę się nie wyspałam, gdyż spałam w pokoju z moją kuzynką z Zielonej Góry, której właśnie o 6 rano zachciało się..... chrapać :))
Więc snu już nie było. O 9 pojechałam do fryzjera. Fryzjerka spisała się świetnie. Potem powrót do domku na makijaż. Malowała mnie przyjaciółka. Podobało mi się bardzo. Potem ubieranie i podróż na zdjęcia.
Na zdjęciach dużo śmiechu ;) Po powrocie do domu z żalem stwierdziłam ze moja sukienka sie troszke pogniotła, więc świadkowa z moją mamą raz dwa się zabrały do prasowania sukni na mnie :) Śmiechu co niemiara :)
No i oczywiście trzeba było sobie troszkę pomóc małym kieliszeczkiem :)
dzięki któremu reszta dnia przebiegła w znakomitym, roześmianym humorze. w kościele troszkę stresu przy przysiędze ale potem już sama radość.
Po ślubie czas na zabawę. Wszystko się w miarę udało. No może tylko świadek był tragedią tego dnia. Ciągle gdzieś sobie chodził, w niczym nie pomagał, ale za to świadkowa - moja przyjaciółka - pierwsza klasa :) Umiała uspokoić moje nerwy, gdy czasem mnie ponosiło i oczywiście pomóc gdy miałam problemy z sukienką.
Przy okazji chciałam jej serdecznie podziękować:-)
Maju byłaś super, taką świadkową można sobie tylko wymarzyć :) Dziękuję Ci bardzo :)
Chciałabym podziękować mojej mamie, która pomogła mi bardzo psychicznie i fizycznie, zabawiała całe weselicho i była zawsze tam gdzie powinna.
Również ogromne podziękowania należą się mojej przyjaciółce - Ani, która podjęła się ciężkiej roli (jestem wybredna) pomalowania mnie w tym tak ważnym dniu :)
Zdjęcia wkleję niebawem :)
:POdpowiedzi (12)Ostatnia odpowiedź: 2009-06-29, 10:05:07
Ja tez zycze Wam duuuuzo szczescia, milosci, madrosci i wzajemnego zrozumienia...
Odpowiedz
dopisuje sie do tego co napisaly kobitki
wszystkiego co najlepsze :D :D :D
Wszystkiego co najpiekniejsze zycze i z niecierpliwoscia oczekuje fotek : )
Odpowiedz
Meggies - kochana 16 sierpnióweczko moja :)
Wszytskiego NAJ i pokazuj szybciutko zdjęcia (aż dziwne, że jeszcze nia mam dość ;) )
Życzę Wam, aby dni Waszego małżeństwa upływały szczęśliwie w miłości, którą siebie darzycie.
Gdy się będziecie budzić, niech witają Was piękne poranki i pocałunki drugiej osoby.
Bądżcie zadowoleni z siebie nawzajem, ze swojej codziennej pracy, z Waszych dzieci, które narodzą się jako owoc Waszej miłości, z Waszego domu i z siebie samych dopóki dopóty Bóg Was do siebie wezwie.
Rozmawiajcie często ze sobą, badzcie obok siebie nawet wtedy, gdy rozumiecie się bez słów, a nawet gestów.
Cieszcie się domowym zaciszem, każdy wolny czas spędzajcie u swego boku, obdarzajcie się wzajemnym zaufaniem.
Życzę Wam, gdy mimo burz, które pojawią się na Waszym horyzoncie, osiągnijcie ten wymarzony brzeg, swój brzeg.
Martuśka
no i czekamy na zdjęcia uśmiechnięta dziewczyno, piekny opis.