-
iwona27 2010-10-03 o godz. 06:45, odsłony: 3984
Jak pomóc dziecku, któremu się odbija?
Od pewnego czasu borykam się z problemem odbijania u Damiana. Nie jest to normalne odbijanie po jedzeniu tylko (czasami wymuszone) "bekanie jak stary chłop" :) Mąż już nawet kazał mi udać się z małym do lekarza żeby sprawdził czy wszystko ok.Czy on już nie będzie bekał jak małe dziecko tylko jak "stary"?Dodam że jest to dla mnie czasem kłopotliwe jak zrobi coś takiego w miejscu publicznym, już nie chodzi o wstyd że odbiło się dziecku ale ludzie dziwnie na mnie patrzą myśląc że to ja
Odpowiedzi (9)Ostatnia odpowiedź: 2011-01-14, 06:16:44
Anett dla mnie to co napisalas to jest calkiem normalne!bynajmniej dla mnie jak widac po suwaczkacz jestem mama dwuch chlopcow i zadnemu sie nie odbijalo po jedzeniu i ja jak jednego tak drugiego kwrmilam butelka gdzie ponoc powinno sie odbic!
widac mialam inne dzieci moi zdaniem nie masz sie co martwic!
Mam pytanko - czy macie jakieś metody na odbijanie ??? Mój prawie dwumiesięczny synek ciężki jest do odbijania. Czasami przysypia przy piersi, wiem, że trzeba go pionizować (jak to wypowieziała jedna z koleżanek), ale ja czasem siedze z nim tak z godzine i nic CZasem jest tam (zwłaszcza w nocy), że gdy tak siedzimy z godzinę czekając na odbicie szkoda mi go tak długo męćzyć więc kładę go na boczku - rzadko uleje a w większości wypadków zaśnie. Nie chciałabym jednak dopuszczać do sytuacji żeby mu się te "gaziki" kumuowały w środku. Co robicie by dzieku sie odbiło i ile mniej więcej czasu wam to zjmuje ???
Mam pytanko - czy macie jakieś metody na odbijanie ??? Mój prawie dwumiesięczny synek ciężki jest do odbijania. Czasami przysypia przy piersi, wiem, że trzeba go pionizować (jak to wypowieziała jedna z koleżanek), ale ja czasem siedze z nim tak z godzine i nic CZasem jest tam (zwłaszcza w nocy), że gdy tak siedzimy z godzinę czekając na odbicie szkoda mi go tak długo męćzyć więc kładę go na boczku - rzadko uleje a w większości wypadków zaśnie. Nie chciałabym jednak dopuszczać do sytuacji żeby mu się te "gaziki" kumuowały w środku. Co robicie by dzieku sie odbiło i ile mniej więcej czasu wam to zjmuje ???
iwona27, mój Bartuś "przyniósł taką umiejętność" z przedszkola. Od kolesi się nauczył i wiele czasu minęło zanim mu to przeszło. Po prostu wśród kolegów jak tak beknął to był gość i nie mógł zrozumieć dlaczego nam to się nie podoba Miał wtedy 4 latka. Po wielu rozmowach co wypada wśród kolegów, a co wśród dorosłych itd. dotarło w końcu, a teraz w ogóle o tym zapomniał Więc może u Twojego synka jest podobnie i trzeba z nim porozmawiać....
OdpowiedzMoja Eva ma dopiero kilka dni, ale tez czasami beka jak "stary chlop". Ja sie tym nie przejmuje. Jak komus to przeszkadza z patrzacych, to niech sie odwroci i spojrzy w druga strone. Najwidoczniej Twoj Damianek ma taka a nie inna urode i beka w sposob jedyny w swoim rodzaju :D
Odpowiedz