-
poziomka 2013-08-09 o godz. 01:28, odsłony: 14905
Jakie macie zdanie na temat farbowania włosów w ciąży?
Witam:)krążą opinie że kobieta w ciąży nie powinna farbować włosów, podobno nie zostało nigdzie udowodnione że ma to szkodliwy wpływ na dzidziusia ale lepiej sie powstrzymaća jak jest z balejażem? (czy jak to sie tam pisze :D )bo słyszałam że przy balejażu farba nie dotyka bezpośrednio skóry głowy więc można go bez obaw wykonywać..?jakie macie zdanie na ten temat?
Odpowiedzi (25)Ostatnia odpowiedź: 2022-07-21, 22:35:00
jak ja nie znosze tych wszystkich przesadow...moim zdaniem mozna farbowac i juz...
Odpowiedzja rowniez farbowalam wlosy przez cala ciaze i z Bartkiem jest wszytko ok :D
Odpowiedzbarbarosa w takiej sytuacji to nic dziwnego, że unikałaś wszelkiej chemii Ale jeżeli komuś zapachy nie przeszkadzają to ja osobiście nie widzę powodów dla których kobieta w ciąży nie miałaby farbować włosów. No chyba, że strach przed efektem końcowym, bo faktycznie w ciąży włosy różnie "biorą farbę" :D
Odpowiedz
Joasik ja nie twierdze ze to zaszkodzi dziecku tylko ze ogólnie wdychanie amoniaku jest niezdrowe a kazda kobieta w ciązy decyduje sama
mam kolezanke która w 1 trymestrze farbowała włosy i tez nic sie nie stało
ale znam tez fryzjerke która mówi ze nie farbuje włosów kobietom w ciąży
mi najbardziej przeszkadzał zapach,ja nawet nie mogłam odkrecić lakieru do paznokci bo miałam od razu odruch wymiotny a środki czyszczące jak domestos to juz w ogóle...benzyna,smoła,farba...od wszytskiego mi sie chciało wymiotowac a co dopiero pół godziny z farbą na głowie...
Ja farbuje włosy, darowałam sobie I trymestr, ale teraz już farbuję. Zresztą teraz weszła na rynek taka fajna farba Loreal bez amoniaku, która po prosty ślicznie pachnie :D Naprawdę byłam w szoku, dodatkowo jest wydajna i ładnie pokryła moje odrosty i resztę włosów. ja farbowałam na blond, a ten kolor zawsze trudniej uzyskać. Przynajmniej tak jest z moimi włosami. Więc jeśli komuś przeszkadza zapach to polecam tą farbę.
OdpowiedzDziewczyny bez przesady A ile tych oparów może być w 100 ml farby Na dobrą sprawę więcej jest oparów w Domestosie, czy też innych środkach czyszczących, no chyba, że będąc w ciąży też nie używałyście... Wiadomo opinii jest tyle ile ludzi. Ja bedąc w ciąży i jednej i drugiej farbowałam włosy, ba nawet czasami malowałam paznokcie, używałam środków czystości ... i chłopy jak dęby. W ten sposób to mozna popaśc w jakąs paranoję i zamiast cieszyć się ciążą to zaszyć się w kąt pod namiotem tlenowym w kapsule pozbawionej drobnoustrojów i wszelkich zapachów (wiem , przesadziłam i wyolbrzymiłam, ale zrobiłam to celowo, bo wiele rzeczy jest nie potrzebnie wyolbrzymianych w stosunku do kobiet w ciąży)
Odpowiedz
no nie wiem...
ja teraz farbuje włosy tylko u fryzjera i musze przyznać ze nie śmierdzi tak bardzo
ale pamietam ze ilekroć farbowałam sama,farbami zakupionymi w sklepie to sie mało nie udusiłam w łazience od tych smrodów i "oparów",do tego stopnia ze mi oczy łzawiły i okno musiałam zaraz otwierac
moze to zalezy od rodzaju farby,ja zawsze uzywałam blondu,moze ciemne kolory maja inny skład i tak nie wonieją
zależy pewnie tez od firmy ale nie ma siły,jak farba jest trwale koloryzująca to prawie zawsze śmierdzi ze szok i wdychanie tego na pewno nie jest zdrowe
Tez farbowalam i Julia nie jest ruda
Wracajac do tematu malo efektywnego farbowania to tumacze tak jak mi gin tumaczyl..
Farbujac wlosy w pierwszym trymestrze moze nie wyjsc oczekiwany efekt jak i farbowanie krotko przed lub w trakcje @ ( np rudy czy żółty ) odpowiada za to wysoki poziom w ty czasie progresteronu w naszym organizmie co powoduje ze wlos jest mało podatny na farbe
Co do szkodliwosci to powiedziała mi ze to nie lata 90 Teraz farby sa owiele lepszej jakosci i owiele mniej szkodliwe
pamietajcie ze farbujac włosy nie tylko dotykacie nią skóry ale również wdychacie ten smrodek a konkretnie amoniak oraz inne chemikalia
jak byłam w ciązy gin powiedział mi ze "wszystko co pani wdycha krąży w pani krwi"
a wszystko co krąży we krwi moze przejsć przez łozysko do płodu
moim zdaniem w 1 trymestrze nalezy sobie darować farbowanie bo w tym czasie kształtują sie wszystkie organy dziecka
ja w ciązy nie farbowałam bo po pierwsze to chemia a po drugie okropnie drażniły mnie wszelkie "chemiczne" zapachy
ale musze przyznać ze wyszło mi to na dobre bo odrosły mi naturalne,mocne,błyszczące włosy,odpoczęły od farb
ale kazda robi jak uwaza
Anitqu napisał(a): mowi sie ze jak kobieta w ciazy farbuje wlosy to dziecko rodzi sie rude
koljeny "wpsaniały"przesąd...z tego co ja wiem to nei chodzi o ten wymysł,tylko o przypuszczenie ,że toksyczne zwiazki farby moga przeniknąc przez skóre głowy do organizmu matki(ile w tym prawdy nie wiem).
Ja farbowąłam na pocątku ciąży nie wiedząc o tym i farba nie chciała chwycić blond wychodził żółty rudy fryzjer wpadał w panikę a ja w większą później dowiedziałam się po teście ciążowym dlaczego farba nie chwyciła koloru ostatecznie wyszedł niby blond
A moja Maja nie jest ruda:)
Ja w ciazy farbowalam wołosy i nic sie nie stalo nawet pytalam o zdanie gina to zaczal sie ze mnie smiac :) Maluda urodzila sie zdrowa i slina i nie jest ruda :) mowi sie ze jak kobieta w ciazy farbuje wlosy to dziecko rodzi sie rude :D wiec moim zdniem smialo mozesz sobie zrobic balejazem :)
pozdrawiam