-
Gość 2009-03-24 o godz. 16:37, odsłony: 1480
Jak nas widzą...
Postanowiłam podzielić się z Wami spostrzeżeniami mojego młodszego brata. Oto jak 21-latkowie (no może nie wszyscy) widzą nasze niektóre zabiegi związane z wychowaniem malucha.
Otóż w ostatnią sobotę pojechaliśmy do moich Rodziców z wizytą towarzysko-obiadową. Ponieważ w porze naszego obiadu przypadał rówież obiad Małgosi przystapiłam do karmienia. U Dziadków jest oczywiście mnóstwo ciekawych rzeczy do obejrzenia i w związku z tym nasza mała pocieszka troszkę marudziła przy jedzeniu, rozglądała się, wierciła i interesowało ją wszystko poza butlą. Po tym krótkim wstępie przytaczam dialog. Acha, jeszcze osoby dramatu:
B - Brat
M - Małgosia
J - ja
J: No, Małgosiu, zjedz jeszcze troszkę. Chociaż 20 i mama da Ci spokój.
M: Łeee
J: No dobra, to teraz sobie bekniemy, troszkę pochodzimy i spróbujemy jeszcze trochę zjeść...
M: Ooooo
B: No tak... Jak z cysterną. Odpowietrzyć i dolać jeszcze 5 litrów.
Aż przysiadłam po tym porównaniu. A tak swoją drogą ciekawe co by powiedział na nasze próby podania witaminki D3...
PozdrawiamOdpowiedzi (6)Ostatnia odpowiedź: 2009-03-26, 20:09:42
Świetna historia.
Ja nigdy nie miałam takich problemó, bo moje dzieciaki lubiły jeść. Jedynie Jaś czasami marudzi i wybrzydza.
u mnie taka zasada - nie chcesz jesc nie jedz to znaczy ze nie jestes głodny zajesz za godzinke - to nic ze musze robic swieze albo odgrzewac obiad (Krzys ma roczek)
nie chce nauczyc go jesc na sile - od tego się "puchnie" :D
nie mowie tu oczywiscie o sytuacjach kiedy dziecko nie chce jesc caly dzien
U nas odpukać na razie nie ma problemów z jedzeniam. No chyba, że jest coś bardzo interesującego w zasięgu wzroku (czytaj gdziekolwiek). No to wtedy się zaczyna... Dziób otwarty, oczy jak kartofle i choćby 5 minut wcześniej umierała z głodu o jedzeniu zapomnij!
Odpowiedz
No wlasnie, czego to sie nie robi, zeby maluchy cos zjadly.
Jakie akrobacje i podchody, coby dziobek sie nie zamknal przed wlozeniem lyzeczki, albo zeby paszczurek wogole sie rozdziawil i wyrazil chec przyjecia czegokolwiek, a jak juz sie uda cos wpakowac, to szybkie albo zeby nie dostac po oczach zawartoscia buzki
eeeechhh
pozdrawiam wszystkie mamy niejadkow, plujkow, scisnietoustnych itp