Co najlepsze na kolke? Jakie są domowe sposoby na kolke?

moje dziecko zawsze spalo w supermami kojcu na brzuszku i chyba to glównie dzieki temu uniknelismy kolek

ja podawałam wodę koperkową

To i ja dorzucę cegiełkę od siebie. U nas także najlepiej sprawdził się wspomniany przez dziewczyny viburcol. Działa delikatnie i szybko, a po kolkach przydał się jeszcze na ząbkowanie i trudny okres lęków przedszkolnych. To taki lek, który po prostu jako mama muszę mieć w swojej apteczce. A tak w temacie kolek jeszcze, zajrzyjcie sobie tutaj http://www.spokojdziecka.pl/?utm_source=Social&utm_medium=CPC&utm_campaign=Social - wiele cennych porad można znaleźć na temat spokoju maluszków. :)

na kolke zawsze mama mowila moja ze lezenie na brzuszku, tak wiec robilam mam supermami poduszke antyalergiczna, klade w nia malucha na macie on sie bawi i uciska brzuszek i zmniejsza bol

mojemu synkowi w walce z kolką wywowalana nietolerancja laktozy bardzo pomogly naturalne krople kolaktaza

zielona herbata na przykład jest dobra :)

u nas słynny Sab simplex stoi cały wszystkim pomagał ale nie nam.
w sprawie suszarki zasięgnęłam języka u naszej Pediatry to kazała mi na sobie ową suszarkę wypróbować czy jest przyjemnie tak sobie gorącym po brzuchu jeździć . Pomagały za to super czopki Viburcol i je stosowaliśmy do końca kolki, czyli do pół roku. Bardzo córa płakała, tylko po czopku robiła się spokojna. Są homeopatyczne, bezpieczne, dostępne bez recepty. Warto spróbować.

u nas na kolkę z domowych sposobów super sprawdzała się suszarka. Grzaliśmy z pewnej odległości brzuszek, a gdy trzeba było podac cos mocniejszego to szliśmy po porade do naszej lekarki, bo jesli chodzi o podawanie leków to ufam naszej lekarce i ona przepisywała nam espumisan, bo ma on najwyższa dawkę simetykonu . Co wazne nie
wchłania się do krwi, dlatego jest bezpieczny dla dzieci :) siostra teraz tez ma małą córeczkę to tez jej poleciłam, bo ile sie ta mała upłacze

espumisanek, ale też masujemy tak http://www.sposobnakolke.pl/pl/precz-z-kolka.html i z termoforka też korzystamy takiego, to bardzo ważne, żeby dzieciątko się nauczyło rozluźniać i uspokajać

u nas sprawdził się esputikon na 120 %

sab simplex
noszenie do dolu brzuszkiem
masaze brzuszka

duzo milosci i przytulkiwania lol

a i to moze nic nie dac
zycze, zeby obeszlo sie bez kolki :P

herbatka koperkowa (moze być Hippa, moze być plantex itp). my stosowałysmy ponadto infacol i espumisan, to samo ale przeszło po espumisanie, choc infacol ma fajny zakraplacz....
ale tak naprawde przeszły jak amelka skończyła 3 miesiace...
przy bardzo duzych atakach podawałam czopek Viburcol (homeopatyczny, tez na zabkowanie itp) ... uspokoi dzidziusia... bo kolki nic nie wyleczy .. można tylko pomoagac ;) i czekac .... potem juz nawet tego sie nie pamieta '_

świetnie Dzwonek tylko mięta hamuje laktację

dziekuje za praktyczne porady .a motyw z zatyczkami dla tatuska dobry jest :P

nam pomaga noszenie na reku tak ze dzidzia lezy na brzuszku, przyciaganie nozek do brzuszka, sab simplex, plantex, (esputicon nic nie pomogl), lezaczek z wlaczona wibracja, jazda samochodem, a dzis lekarka kazala ciasno owijac dziecko w kocyk tak zeby raczki miala przy sobie, i rytmicznie ale powoli kolysac. Pomaga tez hustawka wydaje rytmiczny odglos. Dodaje tez do mleka troche rumianku, jak karmisz piersia to sama pij rumianek i miete.

A my stosujemy okłady brzuszka ciepła (świeżo wyprasowaną) pieluszką i masaz. U nas dziala.

My tez uzywamy infacolu i espumisanuCenowo nie wiele sie roznia ale infacol jest wygodniejszy w uzyciu

a dla nas najlepszy okazał się esputicon
działa natychmiast i nie trzeba go stale podawać tylko gdy jest kolka

U nas sprawdzil sie infakol...Alicja byla po nim spokojniejsza.

Synek znajomej miał kolkę i wyprubowali chyba wszystko!
proszek troisty, herbatkę koperkową, jakieś czopki, infakol i w zasadzie nic nie pomagało, ale w miarę najlepszy był infakol, choć i po nim mały często płakał. Z tego co słyszała to poprostu trzeba to przeczekać niestety.
Słyszałam też o przypadku, że tatuś na kolkę kupił sobie zatyczki do uszu, ale to lek dla niego :D

czesc mam pytanko co podajecie dzidziusiowi jak ma kolke ?ja slyszalam o kroplach infacol i herbatce specjalnej -nazwa mi z glowy wypadla chyba hippie czy cos podobnego .prosze o porade .przyda mi sie na przyszlosc .

sab simplex
noszenie do dolu brzuszkiem
masaze brzuszka

duzo milosci i przytulkiwania lol

a i to moze nic nie dac
zycze, zeby obeszlo sie bez kolki :P

herbatka koperkowa (moze być Hippa, moze być plantex itp). my stosowałysmy ponadto infacol i espumisan, to samo ale przeszło po espumisanie, choc infacol ma fajny zakraplacz....
ale tak naprawde przeszły jak amelka skończyła 3 miesiace...
przy bardzo duzych atakach podawałam czopek Viburcol (homeopatyczny, tez na zabkowanie itp) ... uspokoi dzidziusia... bo kolki nic nie wyleczy .. można tylko pomoagac ;) i czekac .... potem juz nawet tego sie nie pamieta '_

świetnie Dzwonek tylko mięta hamuje laktację

dziekuje za praktyczne porady .a motyw z zatyczkami dla tatuska dobry jest :P

nam pomaga noszenie na reku tak ze dzidzia lezy na brzuszku, przyciaganie nozek do brzuszka, sab simplex, plantex, (esputicon nic nie pomogl), lezaczek z wlaczona wibracja, jazda samochodem, a dzis lekarka kazala ciasno owijac dziecko w kocyk tak zeby raczki miala przy sobie, i rytmicznie ale powoli kolysac. Pomaga tez hustawka wydaje rytmiczny odglos. Dodaje tez do mleka troche rumianku, jak karmisz piersia to sama pij rumianek i miete.

A my stosujemy okłady brzuszka ciepła (świeżo wyprasowaną) pieluszką i masaz. U nas dziala.

My tez uzywamy infacolu i espumisanuCenowo nie wiele sie roznia ale infacol jest wygodniejszy w uzyciu

a dla nas najlepszy okazał się esputicon
działa natychmiast i nie trzeba go stale podawać tylko gdy jest kolka

U nas sprawdzil sie infakol...Alicja byla po nim spokojniejsza.

Synek znajomej miał kolkę i wyprubowali chyba wszystko!
proszek troisty, herbatkę koperkową, jakieś czopki, infakol i w zasadzie nic nie pomagało, ale w miarę najlepszy był infakol, choć i po nim mały często płakał. Z tego co słyszała to poprostu trzeba to przeczekać niestety.
Słyszałam też o przypadku, że tatuś na kolkę kupił sobie zatyczki do uszu, ale to lek dla niego :D