-
NUKA 2013-05-08 o godz. 04:48, odsłony: 11434
Jaka pozycja podczas stosunku ułatwia zapłodnienie?
Słyszałam że niektóre pozycje moga ułatwiać zapłodnienie. Wiem że nie ma złotego środka., jednej przy której na pewno zajdę w ciążę, ale czy są jakieś które uławtwiaja lepszą droge nasieniu?
Odpowiedzi (15)Ostatnia odpowiedź: 2013-06-13, 11:53:02
Oczywiście Nuka_ug - ja nauczyłam się, że to nie my decydujemy kiedy dzidzia pojawi się na świecie, ale sama dzidzia i "to Coś nad nami", my możemy tylko pomóc i cierpliwie czekać..... życzę więc szybkiego powodzonka , bo doskonale rozumiem jak ciężko jest czekać
OdpowiedzJa też chwytałam się wszelkich sposobów i nic nie skutkowało. Wszyscy mi mówili ze za bardzo chcę i dlatego nam nie wychodzi. Nie wierzyłam przez 8 m-cy. Aż w końcu po kolejnej porażce dałam sobie spokój. Powiedziałam mężowi że ten m-c odpuszczam , zapomniałam o wszystkim .... no i właśnie wtedy sie nam udało. Życzę wszystkim starajacym się "złotego strzału". Przesyłam fulidki ciążowe.
OdpowiedzKobietki - jak też szukałam złotego środka, a raczej chwytałam się każdej możliwej nowostki, żeby tylko się udało: oczywiście pozycja od tyłu, kolanowo-łokciowa, podkładanie podusi pod pupę, trzymanie nóg wyżej po seksiku itp nie przynosiły skutku przez 5 miesięcy. Skuteczny okazał się .... zupełny spoton ... żadne zwracanie uwagi na to jak, gdzie i co robić później ... i się udało. Więc teraz radzę nie zawracać sobie tym głowy. Ten właściwy plemniczek dojdzie tam gdzie ma dojść kiedy sam będzie chciał i my nic na to nie poradzimy, reszta to odpadki i nie ma co sobie nimi głowy zawracać i trzymać na siłę ..... Życzę powodzonka a jedyną radą na zafasolkowanie jest ... na chwilę się zapomnieć, przestać myśleć, wyłączyć główkę, to trudne- wiem ale warto spróbować lol Mi pomogło :P
Odpowiedz
kolankowo-lokciowa? :o
mozesz sprecyzowac bo pierwsze slysze o niej.
dzieki z gory za wyjasnienia. :D
Dlaczego nikt nie mówi o pozycji kolankowo - łokciowej To jest najbardziej wskazana pozycja jesli są problemy z zajściem w ciążę . Warto spróbować
OdpowiedzNo no Cathleen pięknie. Może rozsiejesz trochę tych "wirusów" na forum, żebyśmy jak najszybciej mogły do Ciebie dołączyć? Jeszcze raz gratulacje
OdpowiedzAniu, nie zawracaj sobie tym głowy. Co ma dojść, to dojdzie tam gdzie powinno (tylko w dniach płodnych, po tylko wtedy szyjka jest otwarta). Reszta to "odpadki", więc nie przejmuj się i przytulajcie tak, jak macie na to ochotę :)
Odpowiedzostatnio mialam owulacje o ktorej nie wiedzialam zasadniczo bo mam nieregularne miesiaczki i kochalismy sie z mezem pod prysznicem czyli na stojaco przy udziale oczywiscie wody cieplej czy to mogloby przeszkodzic zonierzykom droge a wrecz nie dojsc do zaplodnienia?
OdpowiedzChyba skorzystam z Waszych pomysłów i będę stawać na głowie żeby zajść w ciążę. Jak się uda to napiszę.
OdpowiedzOczywiście Nuka_ug - ja nauczyłam się, że to nie my decydujemy kiedy dzidzia pojawi się na świecie, ale sama dzidzia i "to Coś nad nami", my możemy tylko pomóc i cierpliwie czekać..... życzę więc szybkiego powodzonka , bo doskonale rozumiem jak ciężko jest czekać
OdpowiedzJa też chwytałam się wszelkich sposobów i nic nie skutkowało. Wszyscy mi mówili ze za bardzo chcę i dlatego nam nie wychodzi. Nie wierzyłam przez 8 m-cy. Aż w końcu po kolejnej porażce dałam sobie spokój. Powiedziałam mężowi że ten m-c odpuszczam , zapomniałam o wszystkim .... no i właśnie wtedy sie nam udało. Życzę wszystkim starajacym się "złotego strzału". Przesyłam fulidki ciążowe.
OdpowiedzKobietki - jak też szukałam złotego środka, a raczej chwytałam się każdej możliwej nowostki, żeby tylko się udało: oczywiście pozycja od tyłu, kolanowo-łokciowa, podkładanie podusi pod pupę, trzymanie nóg wyżej po seksiku itp nie przynosiły skutku przez 5 miesięcy. Skuteczny okazał się .... zupełny spoton ... żadne zwracanie uwagi na to jak, gdzie i co robić później ... i się udało. Więc teraz radzę nie zawracać sobie tym głowy. Ten właściwy plemniczek dojdzie tam gdzie ma dojść kiedy sam będzie chciał i my nic na to nie poradzimy, reszta to odpadki i nie ma co sobie nimi głowy zawracać i trzymać na siłę ..... Życzę powodzonka a jedyną radą na zafasolkowanie jest ... na chwilę się zapomnieć, przestać myśleć, wyłączyć główkę, to trudne- wiem ale warto spróbować lol Mi pomogło :P
Odpowiedz
kolankowo-lokciowa? :o
mozesz sprecyzowac bo pierwsze slysze o niej.
dzieki z gory za wyjasnienia. :D
Dlaczego nikt nie mówi o pozycji kolankowo - łokciowej To jest najbardziej wskazana pozycja jesli są problemy z zajściem w ciążę . Warto spróbować
OdpowiedzNo no Cathleen pięknie. Może rozsiejesz trochę tych "wirusów" na forum, żebyśmy jak najszybciej mogły do Ciebie dołączyć? Jeszcze raz gratulacje
OdpowiedzAniu, nie zawracaj sobie tym głowy. Co ma dojść, to dojdzie tam gdzie powinno (tylko w dniach płodnych, po tylko wtedy szyjka jest otwarta). Reszta to "odpadki", więc nie przejmuj się i przytulajcie tak, jak macie na to ochotę :)
Odpowiedzostatnio mialam owulacje o ktorej nie wiedzialam zasadniczo bo mam nieregularne miesiaczki i kochalismy sie z mezem pod prysznicem czyli na stojaco przy udziale oczywiscie wody cieplej czy to mogloby przeszkodzic zonierzykom droge a wrecz nie dojsc do zaplodnienia?
OdpowiedzChyba skorzystam z Waszych pomysłów i będę stawać na głowie żeby zajść w ciążę. Jak się uda to napiszę.
Odpowiedz
Ja również słyszałam o pozycji od tyłu.Ponoć również pomaga poduszka pod pupę no i po wszystkim nogi uniesione do góry,na tzw.świecę.Ale ja również jestem zdania,że chłopaczki jak mają to i tak znajdą drogę.
Ale również wiem,że takie drobne zabiegi nawet jeśli nic nie pomogą to my i tak psychicznie będziemy czuły się lepiej.Bo a nóż widelec...
Nuka-ug, jak chłopaczki bedą chciały znaleźć właściwą droge to znajdą, co prawda czytałam kiedys ze jak kocha sie tak że on na tobie a twoje nogi sa skrzyzowane na jego plecach to niby łatwiej dochodzi do zapłodnienia, ale u nas to sie nie sprawdziło. Za każdym razem jak sie kochamy to stosujemy rózne pozycje, a ta jest właśnie wśród nich bardzo często... Ale myslę ze tu nie chodzi o pozycje, problem jest zawsze głebiej ukryty
Odpowiedz