-
Gość 2013-10-27 o godz. 22:36, odsłony: 13273
Tyłozgięcie macicy - jak leczyć?
Witajcie!Wróciłam po 2 tygodniach zwolnienia:D i od razu mam pytanie. Byłam w czwartek u gina. Powiedział, że wszystko w porządku, tylko, że mam tyłozgięcie macicy. Kazał mi leżeć na brzuchu. Aha, jestem ww 9tc. Powiedzcie, czym to może grozić? Czym jest tyłozgięcie macicy? Czy sa jakieś konsekwencje dla rozwoju dziecka w związku z taka przypadłością? Jaki ma wpływ na starania o dziecko i przebieg ciąży?I czy słyszałyście coś o skuteczności spania na brzuchu??Jakie są objawy tyłozgięcia macicy? Czy można je leczyć?Dzięki za odpowiedź,pozdr.Iza
Odpowiedzi (13)Ostatnia odpowiedź: 2013-10-28, 04:09:41
ja też miałam tyłozgięcie szyjki macicy ale nie dostałam zaleceń typu lezec na brzuchu ani w ciąży ani po porodzie
absolutnie mi to teżnie przeszkodziło w samym porodzie
Ja też mam tyłozgięcie macicy ale mi lekarz nic nie wsominał o leżeniu na brzuchu. Powiedział tylko ze to nic takiego - taka uroda i żeby sie nie przejmować. Będę u gin w piątek to się dokładnie popytam. Dodam tylko że ja na razie odpukać z dzieckiem wszystko ok więc się nie przejmuję.
OdpowiedzJa też mam tyłozgięcie i nie miałam żadnego problemu w zajściu w ciążę bo już pierwszy cykl był owocny. To fakt są bolesne miesiączki i bóle porodowe mogą być bardziej intensywne. A dziecko nie rozwija się gorzej bo macica i tak zmienia kształt bo "rośnie" I też na samym początku lekarz kazał leżeć na brzuchu.
Odpowiedzczesc dziewczyny , ja rowniez mam silne tylozgiecie macicy ,przez to mialam okresy bolesne (dostawalam 4 zastrzyki w duzych dawkach)...bardzo bolalo...lekarz mowil ze podobne mam skurcze jak przy porodzie ,teraz jestem w 6 miesiacu ciazy ale lekarz nigdy nic nie mowil zebym lezala ma brzuszku...a dzidzia mi sie rozwija dobrze pomimo ze brzuszka jeszcze nie widac wiec to chyba nic groznego :)
Odpowiedz
ja też miałam tyłozgięcie szyjki macicy ale nie dostałam zaleceń typu lezec na brzuchu ani w ciąży ani po porodzie
absolutnie mi to teżnie przeszkodziło w samym porodzie
Ja też mam tyłozgięcie macicy ale mi lekarz nic nie wsominał o leżeniu na brzuchu. Powiedział tylko ze to nic takiego - taka uroda i żeby sie nie przejmować. Będę u gin w piątek to się dokładnie popytam. Dodam tylko że ja na razie odpukać z dzieckiem wszystko ok więc się nie przejmuję.
OdpowiedzJa też mam tyłozgięcie i nie miałam żadnego problemu w zajściu w ciążę bo już pierwszy cykl był owocny. To fakt są bolesne miesiączki i bóle porodowe mogą być bardziej intensywne. A dziecko nie rozwija się gorzej bo macica i tak zmienia kształt bo "rośnie" I też na samym początku lekarz kazał leżeć na brzuchu.
Odpowiedzczesc dziewczyny , ja rowniez mam silne tylozgiecie macicy ,przez to mialam okresy bolesne (dostawalam 4 zastrzyki w duzych dawkach)...bardzo bolalo...lekarz mowil ze podobne mam skurcze jak przy porodzie ,teraz jestem w 6 miesiacu ciazy ale lekarz nigdy nic nie mowil zebym lezala ma brzuszku...a dzidzia mi sie rozwija dobrze pomimo ze brzuszka jeszcze nie widac wiec to chyba nic groznego :)
OdpowiedzA mój gin poinformował mnie o tyłozgięciu kiedy już byłam w ciąży ,wcześniej, żaden lekarz mi o tym nie mówił,mimo tego że w miarę regularnie bywałam u ginekologa.A więc dowiedziałam się w ciąży i gin powiedział że to nic takiego poprostu"taka uroda".nie pamiętam już w którym tygodniu to było ale podczas kolejnej wizyty oznajmił że macica się już wyprostowała,a więc wszystko jest ok.Na pewno nie ma to wpływu na przebieg porodu.a więc nie stresujcie się. Pozdrawiam Pa!
Odpowiedz
O tylozgieciu wiem u sibie od paru lat. mam stala lekarke ale nic mi cholera niemowila zebym spala na brzuchu, no teraz to i tak juz za pozno
mam nadzieje ze przez to porod niebedzie bardziej bolesny. przez to tylozgiecie mialam bolesne okresy, to juz mam dosc! chce jak inni miec
Mnie lekarz też kazał leżeć - a właściwie spać - na brzuchu z tego samego powodu, tylko nie przewidział, że to trochę trudne przy całodniowych nudnościach. Jak położę się na brzuchu, mogę od razu wstawać i lecieć... wiadomo, gdzie. Mimo najszczerszych chęci...
Odpowiedz
Miałam tyłozgięcie. Leżenie na brzuchu jest konieczne, gdyż macica musi wrócić do prawidłowej pozycji. Jeśli się nie odegnie, dziecko nie będzie mogło się rozwijać. Trzeba więc leżeć na brzuchu jak najwięcej!! Na początku ciąży to wcale nie szkodzi dziecku, a wręcz przeciwnie - ogromnie pomaga. Lekarz powie Ci kiedy masz przestać. U mnie wszystko się odgięło i to aż za bardzo!! :)
Przeczytałam, że starająca się zajść w ciążę z tyłozgięciem macicy powinna po stosunku poleżeć trochę na brzuchu (to nie jest właściwie nic dziwnego zważywszy na położenie macicy w tym przypadku). Jeżeli zaś chodzi o poród to nie spotkałam się z żadnymi przeszkodami w tej kwestii.
pozdrawiam
Pola
No właśnie, ja tez słyszałam, że tyłozgięcie utrudnia zajście w ciążę( z tym akurat nie miałam problemu :D ). Co ciekawe, żaden gin wcześniej nie wspominał mi o tyłozgięciu. No cóż..... .
OdpowiedzJa słyszałam, że tyłogięcie utrudnia zajście w ciąże, ale jak już się jest w ciąży to nie słyszałam nic!! :D
Odpowiedz