• Gość odsłony: 13265

    Tyłozgięcie macicy - jak leczyć?

    Witajcie!Wróciłam po 2 tygodniach zwolnienia:D i od razu mam pytanie. Byłam w czwartek u gina. Powiedział, że wszystko w porządku, tylko, że mam tyłozgięcie macicy. Kazał mi leżeć na brzuchu. Aha, jestem ww 9tc. Powiedzcie, czym to może grozić? Czym jest tyłozgięcie macicy? Czy sa jakieś konsekwencje dla rozwoju dziecka w związku z taka przypadłością? Jaki ma wpływ na starania o dziecko i przebieg ciąży?I czy słyszałyście coś o skuteczności spania na brzuchu??Jakie są objawy tyłozgięcia macicy? Czy można je leczyć?Dzięki za odpowiedź,pozdr.Iza

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-28, 04:09:41
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-10-28 o godz. 04:09
0

ja też miałam tyłozgięcie szyjki macicy ale nie dostałam zaleceń typu lezec na brzuchu ani w ciąży ani po porodzie
absolutnie mi to teżnie przeszkodziło w samym porodzie

Odpowiedz
marta_lodz 2013-10-28 o godz. 04:06
0

Ja też mam tyłozgięcie macicy ale mi lekarz nic nie wsominał o leżeniu na brzuchu. Powiedział tylko ze to nic takiego - taka uroda i żeby sie nie przejmować. Będę u gin w piątek to się dokładnie popytam. Dodam tylko że ja na razie odpukać z dzieckiem wszystko ok więc się nie przejmuję.

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 04:03
0

Ja też mam tyłozgięcie i nie miałam żadnego problemu w zajściu w ciążę bo już pierwszy cykl był owocny. To fakt są bolesne miesiączki i bóle porodowe mogą być bardziej intensywne. A dziecko nie rozwija się gorzej bo macica i tak zmienia kształt bo "rośnie" I też na samym początku lekarz kazał leżeć na brzuchu.

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 04:01
0

czesc dziewczyny , ja rowniez mam silne tylozgiecie macicy ,przez to mialam okresy bolesne (dostawalam 4 zastrzyki w duzych dawkach)...bardzo bolalo...lekarz mowil ze podobne mam skurcze jak przy porodzie ,teraz jestem w 6 miesiacu ciazy ale lekarz nigdy nic nie mowil zebym lezala ma brzuszku...a dzidzia mi sie rozwija dobrze pomimo ze brzuszka jeszcze nie widac wiec to chyba nic groznego :)

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 04:00
0

ja też miałam tyłozgięcie szyjki macicy ale nie dostałam zaleceń typu lezec na brzuchu ani w ciąży ani po porodzie
absolutnie mi to teżnie przeszkodziło w samym porodzie

Odpowiedz
Reklama
marta_lodz 2013-10-28 o godz. 03:58
0

Ja też mam tyłozgięcie macicy ale mi lekarz nic nie wsominał o leżeniu na brzuchu. Powiedział tylko ze to nic takiego - taka uroda i żeby sie nie przejmować. Będę u gin w piątek to się dokładnie popytam. Dodam tylko że ja na razie odpukać z dzieckiem wszystko ok więc się nie przejmuję.

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 03:56
0

Ja też mam tyłozgięcie i nie miałam żadnego problemu w zajściu w ciążę bo już pierwszy cykl był owocny. To fakt są bolesne miesiączki i bóle porodowe mogą być bardziej intensywne. A dziecko nie rozwija się gorzej bo macica i tak zmienia kształt bo "rośnie" I też na samym początku lekarz kazał leżeć na brzuchu.

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 03:54
0

czesc dziewczyny , ja rowniez mam silne tylozgiecie macicy ,przez to mialam okresy bolesne (dostawalam 4 zastrzyki w duzych dawkach)...bardzo bolalo...lekarz mowil ze podobne mam skurcze jak przy porodzie ,teraz jestem w 6 miesiacu ciazy ale lekarz nigdy nic nie mowil zebym lezala ma brzuszku...a dzidzia mi sie rozwija dobrze pomimo ze brzuszka jeszcze nie widac wiec to chyba nic groznego :)

Odpowiedz
Aga27 2013-10-28 o godz. 03:51
0

A mój gin poinformował mnie o tyłozgięciu kiedy już byłam w ciąży ,wcześniej, żaden lekarz mi o tym nie mówił,mimo tego że w miarę regularnie bywałam u ginekologa.A więc dowiedziałam się w ciąży i gin powiedział że to nic takiego poprostu"taka uroda".nie pamiętam już w którym tygodniu to było ale podczas kolejnej wizyty oznajmił że macica się już wyprostowała,a więc wszystko jest ok.Na pewno nie ma to wpływu na przebieg porodu.a więc nie stresujcie się. Pozdrawiam Pa!

Odpowiedz
miu miu 2013-10-28 o godz. 03:48
0

Mi tez kiedys powiedzieli ze mam tyłozgięcie a jak zaszłam w ciąze to mi nic takiego nie powiedzieli.Ja całe zycie spałam na brzuchu to moze sie wyprostowała?!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-10-28 o godz. 03:45
0

O tylozgieciu wiem u sibie od paru lat. mam stala lekarke ale nic mi cholera niemowila zebym spala na brzuchu, no teraz to i tak juz za pozno
mam nadzieje ze przez to porod niebedzie bardziej bolesny. przez to tylozgiecie mialam bolesne okresy, to juz mam dosc! chce jak inni miec

Odpowiedz
Basia F. 2013-10-28 o godz. 03:44
0

Mnie lekarz też kazał leżeć - a właściwie spać - na brzuchu z tego samego powodu, tylko nie przewidział, że to trochę trudne przy całodniowych nudnościach. Jak położę się na brzuchu, mogę od razu wstawać i lecieć... wiadomo, gdzie. Mimo najszczerszych chęci...

Odpowiedz
Hala 2013-10-28 o godz. 03:41
0

Położna radziła też przez kilka godzin po porodzie leżeć na brzuszku, szczególnie do pierwszego siusiu.

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 03:40
0

Miałam tyłozgięcie. Leżenie na brzuchu jest konieczne, gdyż macica musi wrócić do prawidłowej pozycji. Jeśli się nie odegnie, dziecko nie będzie mogło się rozwijać. Trzeba więc leżeć na brzuchu jak najwięcej!! Na początku ciąży to wcale nie szkodzi dziecku, a wręcz przeciwnie - ogromnie pomaga. Lekarz powie Ci kiedy masz przestać. U mnie wszystko się odgięło i to aż za bardzo!! :)

Odpowiedz
Gość 2013-10-28 o godz. 03:36
0

Przeczytałam, że starająca się zajść w ciążę z tyłozgięciem macicy powinna po stosunku poleżeć trochę na brzuchu (to nie jest właściwie nic dziwnego zważywszy na położenie macicy w tym przypadku). Jeżeli zaś chodzi o poród to nie spotkałam się z żadnymi przeszkodami w tej kwestii.
pozdrawiam
Pola

Odpowiedz
Gość 2013-10-27 o godz. 23:43
0

No właśnie, ja tez słyszałam, że tyłozgięcie utrudnia zajście w ciążę( z tym akurat nie miałam problemu :D ). Co ciekawe, żaden gin wcześniej nie wspominał mi o tyłozgięciu. No cóż..... .

Odpowiedz
Gość 2013-10-27 o godz. 23:36
0

Ja słyszałam, że tyłogięcie utrudnia zajście w ciąże, ale jak już się jest w ciąży to nie słyszałam nic!! :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie