Zgrubienie płytki paznokciowej –  jej przyczynami mogą być grzybica, ale także nieleczona łuszczyca czy nawet łysienie plackowate. Warto zatem udać się do dermatologa, bo jeśli jedna przypadłość jest konsekwencją drugiej pierwszym krokiem jest wyeliminowanie głównej przyczyny.

Pożółknięte paznokcie, zmiana ich kształtu i grubości oraz nieładny zapach to najczęstsze objawy obecności drożdżaków, dermatofitów i pleśni. Co robić, aby ustrzec się przed taką przykrą przypadłością?

Liczy się przede wszystkim czystość używanych przez specjalistę narzędzi, bo wykonując manicure bardzo łatwo jest o zakażenia, a stąd tylko o krok od grzybicy! Najbardziej komfortową sytuacją będą więc jednorazowe pilniki. W przypadku metalowych akcesoriów do pielęgnacji paznokci nie trzeba mieć oporów, aby poprosić manicurzystkę o ich ponowną dezynfekcję. Nasze bezpieczeństwo jest w końcu najważniejsze! Kolejną sprawą powinny być też czyste ręczniki lub chusteczki na których kładziemy dłonie (można też przynieść owe „podkładki ze sobą”). Jeśli jest to blat – powinien być wyczyszczony przy nas przy pomocy antybakteryjnego płynu.

Jakie produkty powinny zatem królować w naszym menu, aby paznokcie zachwycały swoim wyglądem?

Grzybica paznokci – czerwona lampka powinna zapalić się w przypadku zmiany koloru płytki na żółty i jej lekkiego odchylenia się od naskórka. Dolegliwością można zarazić się na basenie czy w saunie, ale taki stan rzeczy może też wywołać niewłaściwa higiena czy nadpotliwość.

Białe plamki – mogą świadczyć o chorobie zwanej „bielactwem paznokci”. Przyczyną może być niedobór cynku, wapnia czy witaminy C. W takim przypadku receptą jest właściwa dieta i systematyczne nawilżanie płytki paznokcia podczas zabiegów manicure. Taki mankament warto jednak zbadać, bo może zdarzyć się tak, że białe plamki informują o poważnych schorzeniach takich jak np. niewydolność serca.

Najczęściej wymienia się fakt, iż takie zjawisko jest skutkiem zbyt częstego używania ciemnych lakierów do paznokci nie pokrywając ich wcześniej bezbarwną odżywką. Tym sposobem płytka „chłonie” kolor emalii, a więc zmienia swoje zabarwienie. Kolejnym czynnikiem prowadzącym do żółknięcia paznokci u dłoni może być także palenie papierosów. O ile taki stan rzeczy można szybko naprawić i rozjaśnić np. mocząc palce w roztworze wody z dodatkiem cytryny czy masując je proszkiem do pieczenia, to zupełnie inaczej się sprawa ma z zażółknięciem płytki związanej ze stanem grzybiczym. Zaczyna się niewinnie, pod paznokciem pojawia się żółty koloryt. Dopiero z upływem czasu palce zaczyna nieładnie pachnieć, a płytka odkształca się. Tak się często dzieje w przypadku paznokci u stóp. W tym przypadku wskazana jest konsultacja u dermatologa, bo nieleczona infekcja może prowadzić nawet do utraty paznokcia.

Wiele o ich kondycji mówi ich zabarwienie. Jeśli więc zauważysz, że barwa nieco odbiega od tej naturalnej nie czekaj i podejmij działania, aby szybko przywrócić zdrowy wygląd.

Taka niebezpieczna infekcja rozwija się wtedy, kiedy na skórze pojawiają się grzyby, które zaczynają powodować bolesność oraz uporczywe swędzenie.

Witamina A – jej brak powoduje, że paznokcie się kruszą i do tego wolniej rosną. Znajdziemy ją w mleku, wątrobie, pomidorach, papryce, a także maśle.

Niezwykle często pojawiającą się chorobą jest łuszczyca paznokci. To schorzenie może mieć wiele źródeł a także powodować je mogą inne całkiem różnorodne jednostki chorobowe.