Sandra Kubicka stanęła murem za Baronem. "Nieważne, że płaczesz w garderobie"

Sandra Kubicka stanęła murem za Baronem. "Nieważne, że płaczesz w garderobie"

Sandra Kubicka stanęła murem za Baronem. "Nieważne, że płaczesz w garderobie"

instagram.com/sandrakubicka

Warto zauważyć, że 1 maja zmarła babcia Aleksandra Barona - Marlena Milwiw-Baron. Pomimo żałoby i bardzo trudnego czasu w życiu Baron pojawił się w finale "The Voice Kids", wspierał swoich podopiecznych i nie dawał po sobie poznać, że coś jest nie tak. Do całej sprawy dość niespodziewanie odniosła się Sandra Kubicka, która stanęła murem za swoim byłym mężem i ojcem dziecka.

Reklama

Aleksander Baron pomimo żałoby pojawił się w finale "The Voice Kids"

Aleksander Milwiw-Baron w poście na Instagramie 1 maja poinformował o śmierci swojej babci - Marleny Milwiw-Baron. Warto zauważyć, że Marlena Milwiw-Baron była cenioną aktorką teatralną i filmową: Marlena Milwiw-Baron nie żyje. Babcia Barona i wybitna aktorka miała 93 lata.

Muzyk w poście na Instagramie w pięknych słowach pożegnał swoją babcię.

Była najczystszą miłością, którą otoczyła mnie od dnia moich narodzin. Była skarbnicą wiedzy i kultury, z której czerpałem bez końca. Była prawdziwą damą, kobietą z klasą i zasadami, które ukształtowały mój charakter. Była wybitną artystką, która rozbudziła i pielęgnowała we mnie talent muzyczny.

Warto zauważyć, że pomimo trudnego czasu, Baron wziął udział w finale "The Voice Kids", gdzie wspierał członków swojego zespołu i nie dawał po sobie poznać, że jest w żałobie.

Ciężarna Sandra Kubicka i Baron w "The Voice Kids" AKPA

Sandra Kubicka stanęła murem za swoim byłym mężem

Dość niespodziewanie do sprawy w poście na Instagramie postanowiła odnieść się Sandra Kubicka. Celebrytka słusznie zauważyła, że praca w show-biznesie ma swoje dobre i złe strony. Z pewnością do tych złych należy właśnie to, że pomimo tak trudnego czasu w życiu, Baron musiał pojawić się w finale programu.

Nieważne, że zmarła Ci Twoja ukochana osoba, że serce pęka Ci na kawałki, że chcesz zawinąć się w kłębek i schować pod kołdrą, że płaczesz w garderobie przed wejściem na antenę – musisz iść, bo umowy podpisane. Bo to finał na żywo. Bo to Twoja drużyna więc musisz się pojawić.

Kubicka stwierdziła nawet, że podziwia Barona za jego niezwykłą odwagę i to, że był w stanie wyłączyć swoje emocje.

Musisz wyłączyć swoje emocje i swoją żałobę, żeby widz był zadowolony… Alek, podziwiam Twoją dzisiejszą postawę, bo ja bym nie mogła gdyby to była moja babcia. Po prostu bym nie mogła. Trzymasz się bardzo dzielnie. Mam kulkę w gardle ze stresu, a to nie ja siedzę na tym fotelu. Mam nadzieję, że to, co napisałam, da niektórym do zrozumienia, że nie wszystko jest tak proste jak się wydaje. A w tej pracy nie można zadzwonić sobie po L4… Dzisiejszy finał bardzo dużo go kosztuje.

Warto zauważyć, że to już druga sytuacja świadcząca o tym, że Baron i Kubicka są w dobrych relacjach: Sandra Kubicka rozchorowała się na majówkę, a Baron został pielęgniarką. Internetowi detektywi węszą wielki powrót.

Aleksander Milwiw-Baron nie chciał mieć dzieci. "Nie planowałem bycia ojcem". To było marzenie Sandry Kubickiej
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama