Sylwia Peretti poruszyła fanów. Celebrytka opublikowała piękne zdjęcie w bikini z egzotycznej plaży. Choć odważna fotka mogłaby być pocztówką z cudownych wakacji, bije z niej smutek i tęsknota. Wszystko za sprawą słów napisanych pod publikacją.
Wytatuowana Sylwia Peretti leży na plaży
Sylwia Peretti wyjechała w tropiki. Celebrytka pokazuje zaledwie urywki swoich egzotycznych wakacji. Ostatnie zdjęcie opublikowane na instagramowym koncie "królowej życia" jest wyjątkowo przejmujące.
Peretti odziana w skąpe białe bikini i kapelusz leży na plaży, nostalgicznie patrząc w dal. Celebrytka zaprezentowała mocno wytatuowane ciało. Śmiała poza i skąpy strój schodzą na dalszy plan. Opis dołączony do fotografii skradł uwagę obserwatorów. "Królowa życia" po raz kolejny przypomniała swój ból po tragicznej śmierci jedynego syna Patryka, składając życzenia z okazji Dnia Świętego Patryka. Pod czarno-białym zdjęciem napisała:
Jesteś ciszą – ale to ona krzyczy najgłośniej.
Krzyczy w zawahaniu oddechu,
w dłoniach, które drżą, lecz nie dotykają.
Jesteś ciszą, która nosi w sobie cały hałas serca.Tęsknota to oddech, który stał się cięższy, i serce, które bije inaczej – w rytmie Twojej nieobecności.
Wspomnienia stają się jedynym mostem między nami, a ja przechodzę po nim codziennie, wracając do chwil, w których Twój śmiech i słowa:
mamuśka przyjechałem na bajerke - wypełniały dom.
Peretti przyznaje, że mimo upływu czasu ból nadal jest nie do zniesienia:
Nie poddałam się, choć los odebrał mi wszystko co najcenniejsze.
Przetrwałam tragedię, lecz z tęsknoty powoli umieram.
Leżę zamyślona,
a czas płynie obok mnie –
obojętny na ciężar pustki, którą noszę w sobie.
Tęsknię za Tobą każdym uderzeniem serca. I wiem, że kiedyś, w innym świecie, znowu Cię przytulę.Najlepszego Synek
instagram.com/sylwia_peretti
Sylwia Peretti poruszyła fanów
Od śmierci Patryka, Instagram Sylwii Peretii stał się miejscem poświęconym wspomnieniom. Celebrytka dodaje same czarno-białe zdjęcia i filmy za każdym razem pisząc o smutku i oddając hołd synowi. Zawsze może liczyć na współczucie obserwatorów. Tym razem również pojawiły się wspierające, pełne ciepła komentarze:
Serce pęka jak czyta się te słowa ale kiedyś będziemy wszyscy razem też w to wierze❤️
Boże naprawdę Pani współczuję. ❤️ Żadne słowa nie wyleczą rany i nic nie przywróci dawnego uśmiechu. Życzę więcej siły, aby ten ból i ciężar udźwignąć ❤️
Tylko słowa dyktowane przez serce powiedzą prawdę co czuję a najgłośniej krzyczy ból i pustka a w tych słowach słychać wszystko.
Od śmierci Patryka Peretti minęło już półtora roku, lecz żałoba po stracie dziecka nie przemija.