Ostatnie wydanie "Faktów" przejdzie do historii. Tradycyjnie przy stole zasiadła Anita Werner i zaprezentowała się jak zwykle bardzo elegancko. W oczy rzuca się jednak jeden szczegół. Pod stołem zabrakło jej nóg.
Anita Werner bez nóg w "Faktach"
Anita Werner od dawna kojarzy się z "Faktami" stacji TVN. Prezenterka telewizyjna zawsze jest bardzo elegancka i skrupulatnie dobiera stylizacje. Tym razem jednak zaliczyła niezłą wpadkę. Telewidzowie zwrócili uwagę na to, że zabrakło jej nóg. Nad stołem widoczna była jedynie górna część działa prowadzącej wieczorne wiadomości z kraju i ze świata.
Oczywiście internauci nie zawiedli i zaczęli tworzyć memy, na których widać Anitę Werner bez nóg. Porównują ją nawet do Buddy. Inni doklejają jej nogi innej znanej dziennikarki, Elżbiety Jaworowicz, która zasłynęła z charakterystycznego układania ich w programie telewizyjnym. A okazuje się, że na to, co wydarzyło się w "Faktach" jest konkretne wytłumaczenie.
instagram.com/michalmarszal
Są pewne teorie
Jeden z fanów tłumaczy, że od kilku miesięcy trwa remont głównego studia. To sprawia, że wiele z programów jest nagrywanych w zastępczych pomieszczeniach, a dokładniej ze studia wirtualnego. To z kolei zmusza twórców do korzystania z tzw. greenboxów, które umożliwiają dodanie dowolnego tła czy obrazu. Kamera w tym przypadku mogła pominąć tak istotny szczegół, jakim były nogi Werner. Wierzymy, że w kolejnych wydaniach "Faktów" to się nie powtórzy, a producent zwróci na to szczególną uwagę.