Marcelina Zawadzka opowiada o początkach macierzyństwa: "płynęły mi łzy bezsilności"

Marcelina Zawadzka opowiada o początkach macierzyństwa: "płynęły mi łzy bezsilności"

Marcelina Zawadzka opowiada o początkach macierzyństwa: "płynęły mi łzy bezsilności"

AKPA

Marcelina Zawadzka podzieliła się z fanami pierwszymi wrażeniami z macierzyństwa. Jej synek urodził się 10 dni po terminie i potrzebował wsparcia medycznego oraz samej mamy. Jednak prezenterka miała problemy z laktacją, o czym opowiedziała w poście na Instagramie. Poza tym celebrytka zdradziła też, że jej synek z powodów zdrowotnych musiał pozostać w szpitalu przez tydzień.

Reklama

Marcelina Zawadzka o problemach na początku macierzyństwa

Na początku października prezenterka Marcelina Zawadzka urodziła pierwsze dziecko. Chłopiec przyszedł na świat 10 dni po terminie i niestety pierwsze dni po porodzie nie były łaskawe dla świeżo upieczonej mamy. Celebrytka napisała o tym w poście na Instagramie.

Miss Polonia z 2011 roku nie tylko musiała długo czekać na swojego synka, który przyszedł na świat 10 dni po terminie. Niestety, tuż po porodzie, maluch potrzebował interwencji medycznej i mleka mamy. Jednak z tym ostatnim także były problemy. Jak opowiedziała na swoim profilu na Instagramie:

U nas życie napisało scenariusz, trudniejszy niż zakładałam i nasz synek musiał już na początku swojej drogi przyjmować leki. Tym bardziej zależało mi, by od początku dać mu możliwie najwięcej mojego mleka, żeby naturalne przeciwciała wspierały jego zdrowienie. I mimo moich najszczerszych chęci wcale nie było to łatwe.

Marcelina Zawadzka miała problemy z karmieniem piersią. Mimo że wcześniej zdawała sobie sprawę z tego, że nie jest to proste, nie spodziewała się, że niby tak naturalna czynność przysporzy tak wielu problemów:

Dziś moje karmienie daje mi uśmiech na twarzy, ale zanim to nastąpiło, zaciskałam zęby, a po policzkach płynęły mi łzy bezsilności i determinacji. Życzę każdej z was by ta droga, nawet jeśli miała trudny początek, mogła być kontynuowana z uśmiechem na twarzy

Marcelina Zawadzka w ciąży w niebieskiej sukience AKPA

Marcelina Zawadzka o byciu mamą

W jej najnowszym poście na Instagramie można też przeczytać, że wiele mam popełnia błąd, gdyż skupia się na ciąży, porodzie, dziecku, ale nie myśli o tym, co będzie później:

Przygotowując się do porodu, czytałam, jak to jest zaraz po i teoretycznie wiedziałam, z czym wiąże się karmienie piersią. Teraz już wiem, że przed porodem kobieta jest tak skupiona na tym, co ma się zaraz wydarzyć, że treści o tym, co będzie po porodzie miały mniejsze znaczenie

Tego typu postem daje wsparcie innym przyszłym lub obecnym mamom, pokazując, że każda kobieta może mieć problemy na początku swojej drogi jako mama. Jest to w pełni normalne i wcale nie identyfikuje to mam jako kobiet, czy rodzicielek.

Marcelinie Zawadzkiej życzymy samych dobrych chwil w macierzyństwie.

Marcelina Zawadzka opowiada o macierzyństwie: "płynęły mi łzy bezsilności"
Źródło: instagram.com/marcelina_zawadzka/
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama