Aldona Orman opisuje śmierć kliniczną. Doświadczyła przejścia do innego wymiaru

Aldona Orman opisuje śmierć kliniczną. Doświadczyła przejścia do innego wymiaru

Aldona Orman opisuje śmierć kliniczną. Doświadczyła przejścia do innego wymiaru

Instagram.com/aldona_orman

Znana z "Klanu" Aldona Orman jesienią przeszła dwie operacje ratujące życie, gdy na planie serialu pękł jej tętniak. To druga jej poważna hospitalizacja. Aktorka kilkanaście lat wcześniej trafiła do szpitala w ciężkim stanie i doświadczyła śmierci klinicznej.

Reklama

Aldona Orman opowiedziała o śmierci klinicznej

Aldona Orman w październiku 2023 roku przeszła operację, która uratowała jej życie. Aktorce od 27 lat wcielającej się w rolę Barbary Mileckiej na planie serialu "Klan" pękł tętniak w głowie. Dzięki szybkiej interwencji pogotowia i doświadczeniu lekarzy 55-latkę udało się uratować.

Okazuje się jednak, że nie były to jedyne problemy ze zdrowiem, z jakimi musiała zmierzyć się aktorka. Kilkanaście lat temu kobieta przeszła sepsę. Zakażenie ogólnoustrojowe rozwinęło się u niej ekspresowo, a organizm przestał funkcjonować. Jak zwierzyła się Orman w rozmowie z "Faktem", przeżyła wówczas śmierć kliniczną. Tak opowiadała o tych niezwykłych doświadczeniach reporterowi serwisu:

Początek chyba u wszystkich jest taki sam, wychodzi się z ciała i patrzy się z góry, na to co jest dookoła. Na siebie, lekarzy, ludzi, którzy są obok. Widziałam siebie leżącą na szpitalnym łóżku. Potem przechodzi się jakby do innego wymiaru. Jest tunel, jest światło, widziałam świetliste kule w przestrzeni, pewnie to dusze. Takie rzeczy są.

- wyznała Orman, dzieląc się swoimi wrażeniami ze stanu śmierci klinicznej. Aktorka czuła się wówczas, jakby przeszła do innego wymiaru. Pozostawiło to ślad w niej samej, jej zachowaniu i hierarchii wartości:

Sepsa i śpiączka sprawiły, że nastąpiła we mnie wielka zmiana w stosunku do życia, ludzi, relacji. Do wszystkiego. Gdy przeżywa się śmierć kliniczną i doświadcza przejścia do innego wymiaru, dostaje się od kogoś tam z góry pewien przekaz o tym, co ma się do zrobienia. Totalnie przewartościowałam wiele rzeczy.

- opowiadała 56-latka.

Aldona Orman w szpitalnym łóżku Instagram.com/aldona_orman

Aldona Orman wciąż leczy tętniaki w głowie

Aktorka Aldona Orman nie zakończyła jeszcze leczenia, które rozpoczęło się 16 października ub. roku. Wtedy to prosto z planu serialu "Klan" została przewieziona do szpitala MSWiA w Warszawie i przeszła długą operację, która trwała od godz. 1 w nocy do 6:30 rano. Dramat na planie "Klanu". Aldona Orman trafiła do szpitala. Prosi o modlitwę!

Zaledwie dwa tygodnie później lekarze wykryli w jej głowie kolejne 3 tętniaki! 31 października aktorka przeszła drugą operację:

Jestem już po drugiej, bardzo trudnej, ale udanej, operacji zabezpieczenia kolejnych, zagrażających mojemu życiu, tętniaków. Okazało się po rezonansie, że w głowie miałam ich aż cztery, a nie jeden, jak pokazywały wcześniejsze tomografie komputerowe. Dla wszystkich było to ogromne zaskoczenie.

Aldona Orman wciąż jest w trakcie leczenia. Ze względu na ryzyku udaru lekarze zdecydowali, by wyciąć wszystkie 4 zmiany. Aldona Orman przejdzie kolejną operację? Z planu zdjęciowego trafiła do szpitala. Obecnie czeka na trzecią operację.

Aldona Orman opisuje śmierć kliniczną. Doświadczyła przejścia do innego wymiaru. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/aldona_orman
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama