Aaron Carter zmarł 5 miesięcy temu. Wreszcie poznaliśmy przyczynę śmierci piosenkarza

Aaron Carter zmarł 5 miesięcy temu. Wreszcie poznaliśmy przyczynę śmierci piosenkarza

Aaron Carter zmarł 5 miesięcy temu. Wreszcie poznaliśmy przyczynę śmierci piosenkarza

MediaPunch/Shutterstock/Rex Features/East News

Aaron Carter zmarł 5 listopada 2022 roku. Martwego 34-latka znaleziono w wannie, a przyczyna jego śmierci nie była jasna. Spekulowano o samobójstwie, przypadkowym przedawkowaniu środków odurzających, a nawet o udziale osób trzecich. Pięć miesięcy po tym tragicznym zdarzeniu w końcu ujawniono, co tak naprawdę się stało.

Reklama

Aaron Carter zmarł w wieku 34 lat

Aaron Carter zmarł w swoim kalifornijskim domu w listopadzie ubiegłego roku. Artysta karierę rozpoczął jeszcze jako dziecko i – niestety – podobnie jak wiele innych dziecięcych gwiazd szybko został przytłoczony sławą i intensywnym stylem życia. Młodszy brat Nicka Cartera z Backstreet Boys jeszcze jako nastolatek uzależnił się od narkotyków, leków i alkoholu.

To właśnie te problemy Aarona Cartera sprawiły, że śmierć piosenkarza od razu połączono z przedawkowaniem środków odurzających. Pytanie, które pojawiło się od razu po odejściu 34-latka, brzmiało: czy było to świadome działanie artysty, czy wypadek. Jeszcze inną teorię miała mama Aarona Cartera, Jane Carter, która przypuszczała, że za śmierć jej syna odpowiadają osoby trzecie.

Aaron Carter śpiewający na scenie Suzanne Cordeiro/Shutterstock/East News

Przyczyna śmierci Aarona Carter jest już ustalona

Amerykański portal TMZ dotarł do raportu koronera, który zajmował się sprawą Aarona Cartera. Według TMZ piosenkarz zażył duże dawki xanaxu i wdychał sprężony gaz difluoroetan. Prawdopodobnie ta mieszanka spowodowała, że poślizgnął się w wannie, stracił przytomność i utonął.

Jane Carter i Melanie Martin, była narzeczona Aarona Cartera i matka jego dziecka, nie zgadzają się takim wyjaśnieniem. Sugerują, że uzależnienie muzyka od środków odurzających wpłynęło na rzetelność śledztwa.

Aaron Carter zmarł na początku listopada. Teraz brat i siostra chcą uczcić jego pamięć, pomagając dzieciom z zaburzeniami psychicznymi. Zobacz wyjątkowe zdjęcia Aarona, Nicka i Angel w naszej galerii.
Źródło: instagram.com/angelcharissma
Reklama
Reklama