Ten influencer szokuje swoją dietą. "Mam mdłości od samego patrzenia"

"Król wątroby" podbija sieć

44-letni Brian Johnson zaskarbił sobie niemałe grono fanów. Na Instagramie obserwuje go ponad 1,7 mln osób. Równie prężnie działa na TikToku, gdzie pokazuje światu urywki ze swojego codziennego życia. A jest co pokazywać.

Influencer często pozuje bez koszulki demonstrując swoje okazałe mięśnie. Mimo że niektórzy oskarżają go o branie sterydów, "Król wątroby" zarzeka się, że jest to efekt ćwiczeń i ciężkiej, codziennej pracy.

To 35 lat ciężkiej, pieprzonej pracy każdego dnia. Ćwiczę 14 razy w tygodniu, czyli przeważnie dwa razy dziennie. Budzę się zaraz po wschodzie słońca, idę do ubikacji i zabieram się do roboty

- odpowiada niedowiarkom.

Instagram.com/liverking

Kontrowersyjna dieta influencera

44-letni influencer postanowił żyć jak nasi przodkowie i odrzucić wszystkie dobra współczesności. Żyje w lepiance na własnoręcznie wykonanym łóżku z desek i uwielbia kąpać się w przeręblu. Jednak największe kontrowersje wzbudza jego dieta, składająca się głównie z surowego mięsa i podrobów.

Brian często pokazuje z czego składa się jego menu. Surowa wątroba, surowe ryby a nawet surowe jaja. Co więcej, do swojego stylu życia przekonał całą swoją rodzinę, która razem z nim pałaszuje na surowo wątróbki.

Nie jest to jednak widok przyjemny dla oka, o czym mogą świadczyć niektóre komentarze:

Od samego patrzenia robi mi się niedobrze, jak można coś takiego jeść?!

Brain jednak nie przejmuje się opiniami innych. Oprócz prowadzenia kont w social mediach jest właścicielem aż 4 firm, zajmujących się suplementami diety.

Zobaczcie jego kontrowersyjną dietę w naszej galerii!