Kasia Kowalska wyznała, że jej partner namawiał ją do aborcji! "Kazał mi ukrywać ciążę"

Kasia Kowalska wyznała, że jej partner namawiał ją do aborcji! "Kazał mi ukrywać ciążę"

Kasia Kowalska wyznała, że jej partner namawiał ją do aborcji! "Kazał mi ukrywać ciążę"

AKPA

Kasia Kowalska wyznała w przejmującym wywiadzie, że jej partner namawiał ją do aborcji! 49-latka twierdzi, że była zastraszana i musiała ukrywać ciążę.

Reklama

Kasia Kowalska wyznała, że jej partner namawiał ją do aborcji!

Kasia Kowalska dziś jest spełnioną mamą dwójki dzieci — ma 25-letnią córkę Olę Kowalską z muzykiem Kostkiem Joriadisem oraz 14-letniego syna Ignacego z perkusistą Marcinem Ułanowskim.

W ostatnim wywiadzie, którego udzieliła w podcaście "Tam mamy", wróciła wspomnieniami do okresu swojej pierwszej ciąży. Wokalistka miała 24 lata, gdy zaszła w pierwszą ciążę i była w związku z polskim muzykiem greckiego pochodzenia Kostkiem Joriadisem. Ciąża nie była planowana.

Kasia Kowalska, kiedyś AKPA

Kowalska była wtedy u szczytu sławy, jednak jak wyznała, kariera nie była wtedy dla niej najważniejsza. W przejmującym wywiadzie 49-latka wyznała, że początkowo jej partner kazał jej ukrywać ciążę, a nawet ją zastraszał!

Przez cały początek ciąży musiałam ją ukrywać, bo mój partner, przez małe "p", kazał mi ją ukrywać. Grając największą trasę w moim życiu, po prostu wyłam w pokoju, bo nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. To nie było akceptowane przez mojego chłopaka, nie mogłam o tym nikomu powiedzieć, byłam zastraszona. Wymiotowałam, było mi niedobrze, byłam osłabiona i samotna.

Kasia Kowalska wyznała, że pomocną dał podała jej wtedy makijażystka, która dostrzegła, że wokalistka nie jest w najlepszej formie.

Pamiętam, że dziewczyna, która robiła mi prawie codziennie makijaż na scenę, zauważyła, że źle wyglądam, że mam ciągle czerwone zapłakane oczy. Zapytała, co się ze mną dzieje. I w końcu rozpłakałam się i powiedziałam jej, że jestem w ciąży, a on nie chce tego dziecka

- mówiła.

To właśnie makijażystce Kowalska wyznała prawdę o ciąży i o tym, że Kostek Joriadis namawiał ją na aborcję! Makijażystka przekonała wokalistkę, że będzie wspaniałą mamą.

Wyznałam, że chwilę temu powiedział do mnie: "Wróćmy do Warszawy i zróbmy coś z tą ciążą". Zaczęłam płakać, że nie wiem, co robić. I ona wtedy powiedziała mi najważniejszą rzecz, taką, która mnie totalnie podbudowała, i dzięki której stwierdziłam, że dam radę. Nazywała się Ania i serdecznie ją teraz pozdrawiam. Powiedziała: "Dziewczyno, w tobie jest tyle ciepła, że możesz wychować i czwórkę dzieci, dając im mnóstwo miłości. W ogóle nie patrz na tego gnoja, dasz radę! Jestem o tym przekonana". Pamiętam, że ta rozmowa z nią postawiła mnie na nogi. Wtedy zrozumiałam, że naprawdę dam radę

- wyjawiła.

Artystka wyznała, że gdy zdecydowała się urodzić, odczuła ogromną ulgę. Dziś ma relację z córką, taką, jaką sobie kiedyś wymarzyła.

Potem, gdy już podjęłam decyzję, gdy już wszyscy dokoła wiedzieli, było mi dużo lżej. W ogóle nie myślałam o jakiejś karierze, że co to będzie i tak dalej. Ktoś przypomniał mi moje dawne wywiady, w których mówiłam, że chciałabym kiedyś mieć córkę, która będzie moją przyjaciółką. No i tak się właśnie stało. Planowane czy nieplanowane, ja wierzę, że tak miało być - zakończyła.

Kasia Kowalska - Kostek Joradis, związek, rozstanie, córka

Kasia Kowalska i Kostek Joriadis tworzyli burzliwy związek w latach 90. Para poznała się podczas pracy nad płytą wokalistki "Czekając na…". Muzyk był starszy od wokalistki o 10 lat mimo tego połączyło ich gorące uczucie. 2 maja 1997 roku urodziła się ich córka, Ola Kowalska.

Po narodzinach para zdążyła jeszcze zapozować do wspólnej okładki w magazynie "VIVA" z czerwca 2007 roku, a gdy Ola miała 1,5 roku para rozstała się. Kasia Kowalska twierdziła, że muzyk nie płacił alimentów na córkę.

Po porodzie szybko zostałam sama, bo ojciec Oli postanowił ewakuować się z naszego życia. Nie szukał żadnego kontaktu z dzieckiem, nie dał przez te lata na utrzymanie córki ani grosza

- mówiła Kowalska w wywiadzie dla "Pani". Muzyk wyjechał do Grecji opiekować się swoją chorą mamą, a wokalistka pozbawiła go praw rodzicielskich.

Ponieważ kontakty z nim mogły się wiązać z różnymi problemami, np. z utrudnianiem zgody na wydanie paszportu, został pozbawiony praw rodzicielskich, a Ola ma moje nazwisko

- dodała.

Po latach Joriadis w wywiadzie dla "Faktu" przedstawił swoją wersję wydarzeń. Muzyk twierdził, ż eto jego ex partnerka utrudniała mu kontakty z córką.

Związek się zakończył i każde z nas poszło swoją drogą. Mimo rozstania ten etap uważam za bardzo ważny, bo urodziła się Ola, moje jedyne dziecko. Jej narodziny były dla nas niebywałym szczęściem, zadedykowałem jej wydaną wtedy płytę. Niestety nie było mi dane uczestniczyć w jej wychowaniu. Zostałem całkowicie odcięty od kontaktu z nią. Nie jest prawdą, że o dziecku zapomniałem, że nie była dla mnie ważna. Wielokrotnie próbowałem "dobić się" do niej, ale zawsze mi to uniemożliwiano - powiedział.

Muzyk przyznał, że nie płacił alimentów, bo nie było go na nie stać.

Na początku płaciłem, a gdy okazało się, że mam tylko płacić, a nie mam żadnych praw i córki widywać nie będę, zmieniono jej nawet nazwisko, przestałem. To był wyraz mojego buntu sprzeciwu i bezsilności

- mówił "Faktowi".

Kasia Kowalska wyznała, że jej partner namawiał ją do aborcji! "Kazał mi ukrywać ciążę"
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama