Występ San Marino najdziwniejszym z wszystkich? Na scenie piosenkarz... ujeżdżał byka!

Występ San Marino najdziwniejszym z wszystkich? Na scenie piosenkarz... ujeżdżał byka!

Występ San Marino najdziwniejszym z wszystkich? Na scenie piosenkarz... ujeżdżał byka!

MARCO BERTORELLO/AFP/East News

Reprezentacja San Marino w postaci wokalisty Achille Lauro wystąpiła wczoraj podczas drugiego półfinału Eurowizji. Cały zespół, składający się z mężczyzn, przygotował rockowy utwór. Muzycy na scenie zrobili duże show, wykorzystując sztuczny ogień, klatki, w których zamknięto muzyków, a także byka, którego ujeżdżał główny wokalista. Mimo że San Marino nie przeszło do finału, to ich występ zostanie zapamiętany na długo...

Reklama

Achille Lauro ujeżdża byka na konkursie Eurowizji

Konkurs Eurowizji od jakiegoś czasu jest kojarzony z nietypowymi pomysłami i rozwiązaniami wśród reprezentantów. Artyści pragną zostać zapamiętani przez widzów, często za wszelką cenę. Aby to się udało, robią wiele różnych rzeczy. Achille Lauro, reprezentant San Marino wraz ze swoim zespołem postawili na dość dziwaczne i nieco kontrowersyjne rozwiązanie. Muzycy wykorzystali sztuczny ogień, który "płonął" na scenie, a także metalowe klatki, w których zostali umieszczeni członkowie zespołu. Jednak najbardziej wyróżniającym się elementem scenicznym był... czerwony byk, który podczas występu był ujeżdżany przez głównego wokalistę Achille Lauro. Oprócz tego jeden z gitarzystów, w trakcie występu, położył się na scenie.

Poniżej nagranie z występu reprezentanta San Marino.

San Marino poza finałową 10.

Wczoraj wyłoniono 10 kolejnych krajów, które przeszły do jutrzejszego konkursu. Niestety wysiłki reprezentacji San Marino nie opłaciły się, gdyż Achille Lauro wraz ze swoim zespołem nie został doceniony przez zagranicznych widzów i nie powalczy w finale Eurowizji. Jednak ich występ jest na tyle niecodzienny, że na pewno zostanie w pamięci na długo. Do finału zaś dostał się nasz reprezentant Krystian Ochman.

W galerii znajdziecie zdjęcia występu San Marino. WARTO!

Zobacz zdjęcia z występu San Marino!
Źródło: MARCO BERTORELLO/AFP/East News
Reklama
Reklama