Oliwia Miśkiewicz od kilku miesięcy przebywa na Bali wraz ze swoim chłopakiem Aleksandrem. Influencerka już od jakiegoś czasu dawała znaki, że w jej związku nie dzieje się najlepiej. Fani Oliwki są zaskoczeni, para wydawała się naprawdę zakochana!
Oliwia Miśkiewicz - brak szczęścia w miłości
Oliwia Miśkiewicz zaprezentowała się większej publiczności dzięki udziałowi w programie rozrywkowym "Love Island - Wyspa Miłości". Podczas trwania show piękna blondynka cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Jednak swoje uczucia ulokowała niezbyt szczęśliwie. Jak okazało się po zakończeniu programu, jej relacja z Maćkiem szybko przerodziła się w toksyczny związek.
Para miała na siebie zły wpływ i niedługo po powrocie dziewczyna zakończyła związek w oparach skandalu.
Mężczyzna zarzucał Oliwce, że w Wielkiej Brytanii, gdzie akurat mieszkała, utrzymuje ją bogaty sponsor. Oczywiście rewelacje nie miały wiele wspólnego z prawdą i związek przeszedł do historii.
Oliwia Miśkiewicz - kryzys w raju
Ku zaskoczeniu wszystkich niedługo później Oliwa związała się z uczestnikiem "Top Model" i "Warsaw Shore", pochodzącym z Ukrainy, Aleksandrem Muzheiko. Przystojny brunet zawrócił w głowie influencerce i modelce.
Trzeba przyznać, że wydawali się wyjątkowo dobrze dobrani. Do czasu... Po wyjeździe na Bali i zamieszkaniu razem zaczęli się od siebie oddalać. Fani wielokrotnie pytali ich o kryzys w związku, wówczas padały wymijające odpowiedzi.
Teraz oboje potwierdzili plotki, że wyprowadzają się ze wspólnego domku i próbują życia osobno. Być może uda się im jeszcze wszystko poskładać. Zdaje się, że ich relacje są bardzo dobre, ale czy łączą ich jeszcze jakiekolwiek uczucia?
Jesteście zdziwieni?