Blake Lively zjawiła się we wtorek w Nowym Jorku na premierze filmu Netflixa "The Adam Project", w którym gar jej mąż, Ryan Reynolds. Aktorka "grała nogą" w pięknej pastelowej sukience Versace, jednak w pewnym momencie zaliczyła wpadkę i pokazała za dużo! Jej reakcja? Bezcenna!
Blake Lively "gra nogą" w pastelowej sukience na premierze filmu Netflixa
Blake Lively i Ryan Reynolds we wtorek 1 marca zjawili się razem na nowojorskiej premierze najnowszego filmu Netflixa pt. "The Adam Project", w którym główną rolę gra Reynolds. Tym razem więc to gwiazda "Plotkary" wspierała swojego męża, a sama - przynajmniej teoretycznie - pozostawała w jego cieniu.
Choć za naszą wschodnią granicą w Ukrainie toczy się wojna, to nie znaczy, że życie gwiazd na świecie zamarło. Jednak trzeba przyznać, że niektóre z nich wykorzystują swoją popularność w szczytnym celu. Np. Blake Lively podwaja każdego dolara, którego wpłaci się fundacji USA for UNHCR na pomoc Ukraińcom, którzy musieli opuścić swoje domy.
Wyświetl ten post na Instagramie
A wracając do premiery 34-latka i mama trójki dzieci zadbała o to, by tego wieczora błyszczeć i zwracać na siebie uwagę stylizacją. Aktorka założyła pastelową sukienkę od Versace. Do niej dobrała niebieskie sandałki na szpilce.
Zwiewna sukienka miała głęboki dekolt sięgający niemal do pępka i odsłaniał piersi aktorki. Jednak kreacja przede wszystkim miała pokaźne wycięcie na nogę!
Aktorka doskonale zdawała sobie sprawę, że to największy atut tej kreacji i "grała nogą" podczas premiery odważnie krocząc po czerwonym dywanie (konkretniej po niebieskim dywanie).
Blake Lively zaliczyła wpadkę w sukience z rozcięciem na nogę!
W pewnym momencie jednak głębokie wycięcie na nogę w sukience okazało się problematyczne i Blake Lively zaliczyła wpadkę! Zwiewny materiał sukienki prawdopodobnie zaplątał się w szpilkę aktorki i odsłonił jej bieliznę - beżowe majtki.
Aktorka jednak zareagowała błyskawicznie! Na niebieskim dywanie schyliła się przed fotoreporterami, jeszcze mocniej zaprezentowała dekolt w swojej kreacji, trochę szamotała się ze swoją sukienką, jednak po chwili jednym ruchem poprawiła sukienkę, tak by zasłoniła jej bieliznę! To się nazywa mieć wprawę i szybki czas reakcji!
Jak ci się podoba jej pastelowa sukienka Versace?