Nagrody Darwina za najgłupszą śmierć - poznajcie najciekawsze nagrodzone przypadki

Dlaczego Nagrody Darwina są nazywane antynagrodami?

Nagroda Darwina przyznawana jest za wyjątkową głupotę. To jednak nie wystarczy, aby zostać dołączyć do zaszczytnego grona, jakim są laureacie Nagrody Darwina. Mówi się, że ten tytuł może być przyznany jedynie wtedy, gdy dojdzie do śmierci lub pozbawienia się płodności, czyli zdolności do reprodukcji i rozmnażania, powiększania rodziny. Jeżeli ktoś miał dzieci przed "wypadkiem", nie będzie zdyskwalifikowany.

Co ciekawe, do języka potocznego weszło również wyrażenie brzmiące: "zasłużyć na nagrodę Darwina". Oznacza zrobienie czegoś naprawdę głupiego, co zasługuje na wyróżnienie ze względu na skalę tej głupoty.

Historię Nagród Darwina opisano również w książce - i to nie jednej! Publikacje zostały zebrane przez Wendy Northcutt, a w Polsce wydawane są przez W.A.B. O jakie książki chodzi?

• "Nagrody Darwina. Ewolucja w działaniu"
• "Nagrody Darwina 2. Selekcja nienaturalna"
• "Nagrody Darwina 3. Strategia przetrwania"
• "Nagrody Darwina 4. Inteligentny projekt"

zdjęcie ilustracyjne canva.com

Kim jest Charles Darwin?

Charles Darwin to brytyjski przyrodnik, który stworzył teorię ewolucji. Chodzi w niej o to, że każdy istniejący gatunek pochodzi od form, które istniały kiedyś. Od jego nazwiska powstał darwinizm, czyli teoria rozwoju, fundament nauki, jaką jest ewolucja organizmów. Jak to łączy się z nagrodami przyznawany za najgłupszą śmierć?

Ich zadaniem jest upamiętnić osoby, które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku w długiej skali czasowej, eliminując swoje geny z puli genów ludzkości w nadzwyczaj idiotyczny sposób.

Chodzi o to, co Darwin uważał za korzystne dla gatunku. Głupsze lub podejmujące się niepotrzebnie ryzykowanych działań osobniki, rzadziej dożywają wieku, w którym mogą zacząć się rozmnażać. Dzięki temu ich geny nie zostaną przekazane kolejnym pokoleniom.

Nagrody Darwina - nominacje i najciekawsze nagrodzone przypadki

Laureatki i laureaci Nagrody Darwina musieli się naprawdę postarać, aby zdobyć nagrodę. Sprawdźcie najciekawsze przypadki śmierci w wyniku głupoty lub ryzykownego zachowania.

Nagrody Darwina Polska

Wśród laureatów i laureatek tej popularnej, choć nieco kontrowersyjnej nagrody, znalazł się również reprezentant Polski. Krzysztof Azniński został nagrodzony w 1996 roku. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, co zachęciło go do założenia się ze swoimi kolegami o to, kto jest twardszy i bardziej wytrzymały na różne niespodziewane sytuacje i przede wszystkim ból. Jeden z nich postawił poprzeczkę naprawdę wysoko i... odciął sobie nogę piłą łańcuchową. Krzysztof nie mógł pozostać gorszy i w ten sam sposób pozbawił się... głowy. To zdecydowanie lider wśród Nagród Darwina.

Prawnik skacze przez okno

Młody prawnik z Toronto miał dziwną pasję, która polegała na tym, że sprawdzał wytrzymałość okien biurowych za pomocą swojego ciała. Z impetem rzucał się na nie, strasząc przy tym wszystkie osoby, które znajdowały się w pomieszczeniu. Niestety pewnego razu szyby okazały się niezbyt mocne... i pękły. Prawnik wyleciał przez okno i umarł.

Nierozgarnięty spadochroniarz

Ivan Maguire był doświadczonym skoczkiem-spadochroniarzem. Miał doświadczeniu w skokach w różnych miejscach, więc z pewnością był przygotowany na większość ewentualnych wypadków, które mogą się wydarzyć. Wiadomo, co liczy się podczas takiego działania. Trzeba wyczekiwać odpowiedniej pogody, a także wybrać bezpieczne miejsce. Maguire chciał nakręcić swój wyczyn, czyli skok nad Północną Karoliną z wysokości około trzech kilometrów. Niestety tego feralnego dnia skoczek wziął ze sobą kamerę, ale zapomniał... spadochronu. Zorientował się w trakcie lotu...

zdjęcie ilustracyjne canva.com

Śmiercionośne tampony

Przypadek Marka Gleesona właściwie trudno nazwać ogromnie głupim. Mężczyzna chciał zaradzić swojemu chrapaniu i wsunął sobie do obu nozdrzy tampony. Niestety w trakcie snu nie mógł złapać pełnego oddechu i udusił się przez zatkanie nosa. Jak widać, mężczyzna nie chciał się popisywać ani zrobić coś ryzykownego. Po prostu nie pomyślał o konsekwencjach...

Podwójna Nagroda Darwina

W historii Nagród Darwina zdarzyło się również tak, że przyznano podwójne wyróżnienie. Tym razem chodziło o wykonanie płatnego zlecenia, co dodaje tej historii jedynie większych emocji. Mężczyzna, a mówiąc konkretniej - podpalacz, miał otrzymać 60 000 dolarów! Zleceniodawca był jednak zdenerwowany, gdy czwarta próba podpalenia nie doszła do skutku. Postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce. Do pomocy zaangażował syna i wspólnie oblali teren wokół stacji benzynowej paliwem. Uznali, że po tak wymagającej pracy należy im się chwila przerwy. Zgodnie chwycili za papierosy i... niewiele myśląc, strzepnęli żarzący się fragment wprost na ziemię. Ściana ognia pojawiła się ułamku sekundy. Obaj zmarli, mimo że przebywali w szpitalu przez kilka tygodni.

Zobaczcie w naszej galerii najśmieszniejsze memy związane z nagrodami Darwina! Macie swojego faworyta?